Seat Leon kończy 25 lat. Tego nie wiesz o tym modelu - Trends Magazines

Seat Leon kończy 25 lat. Tego nie wiesz o tym modelu

Seat Leon cztery generacje

Seat Leon był bardziej sportową i charakterną odpowiedzią na VW Golfa. Hiszpański kompakt wchodził na rynek z bogatą paletą silników, a także z mocną 180-konną wersją i napędem na wszystkie koła. Wiele lat później, Leon stał się koniem pociągowym dla Seata, dzięki któremu ta historia trwa do dzisiaj. Seat Leon kończy ćwierć wieku.

Wraz z pojawieniem się Seata Leona na rynku zmianie uległa tożsamość marki, a także kolorystyka – błękit i biel logotypu zostały zastąpione przez czerwień i srebro. Leon był także pierwszym modelem, wyprodukowanym już w całości pod czujnym okiem Volkswagena. Już dawno temu liczba sprzedanych egzemplarzy przebiła 2 miliony i dziś to jeden z najważniejszych modeli w gamie Seata.

Seat Leon I (1999-2005)

Pierwszą generację Seata Leona zaprezentowano oficjalnie w listopadzie 1998 roku, a do produkcji trafił rok później. Auto zbudowano na platformie Audi A3 i Golfa IV. Szczególne podobieństwa widoczne były w środku – większość elementów deski rozdzielczej zapożyczono pierwszej generacji Audi A3. Za design Leona I odpowiadał sam Giorgetto Giugiaro. 

Seat Leon był pierwszym samochodem hiszpańskiej marki, który wyposażono w silnik o mocy 180 KM, napęd na cztery koła i sześciostopniową skrzynię biegów. Z kolei już w 2000 roku pojawiły się na rynku wersje z mocniejszą jednostką napędową VR6 o pojemności 2.8 l i mocy 204 KM, a 2 lata później do gamy dołączyła usportowiona wersja o mocy 225 KM, czyli Cupra. 

Używany Golf IV 2.8 V6 (1999–2003). Zalety, wady i typowe usterki

Seat Leon pierwszej generacji oferowany był w dwóch wersjach nadwoziowych – jako tradycyjny hatchback, dostępna była też odmiana sedan, czyli Toledo (podobnie jak było z Jettą/Borą w Volkswagenie). 

W ciągu sześciu lat produkcji sprzedano ponad 530 tysięcy egzemplarzy Seata Leona I. 

Seat Leon II (2005-2012)

Seat Leon II po raz pierwszy pojawił się podczas targów motoryzacyjnych w Genewie w marcu 2005 roku. Samochód, podobnie jak poprzednik bazował na VW Golfie, tym razem piątej generacji. Wiele wspólnych części wciąż dzielił z Audi A3, a także ze Skodą Octavią. 

Druga generacja miała bardzo nowoczesną stylistykę, wyróżniała się owalnymi reflektorami, krągłymi tylnymi lampami, wyrazistymi przetłoczeniami na linii bocznej i okrągłej atrapie chłodnicy. Za ten wygląd odpowiadał Walter de Silva, znany włoski projektant Alfy Romeo, a później aut koncernu VW. 

Zrezygnowano już z nadwozia sedan, lecz model Toledo wciąż był dostępny, jako wydłużona wersja minivana – Altea. W marcu 2009 roku auto przeszło delikatny face lifting. Styliści zmienili m.in. zderzaki, atrapę chłodnicy oraz kształt reflektorów. 

W Seacie Leonie II Hiszpanie nie zapomnieli o mocnych wersjach Cupra. Początkowa wersja z silnikiem 2.0 TFSI miała 240 KM, a mocniejsza Cupra R nawet 265 KM. 

Seat sprzedał ponad 650 tysięcy egzemplarzy Leona II. 

Seat Leon III (2012-2020)

Trzecia generacja Leona to bardzo dużo zmian i sprzedażowy sukces Seata. To w zasadzie ten model pomógł hiszpańskiej marce utrzymać się na rynku, bowiem chodziły plotki, że koncern VW myśli o sprzedaży tej marki ze względu na słabą sprzedaż. Leon III odwrócił jednak kartę. 

Seat Leon III pojawił się w 2012 roku na targach Paryżu. Auto po raz pierwszy było dostępne jako 3-drzwiowy sedan, a także kombi (zastępując model Exeo). Tym, co cechowało Seata Leona III, są w pełni LED-owe przednie reflektory oraz ostre krawędzie nadwozia z wyraźnie zarysowanymi przetłoczeniami.

Używany Seat Leon III (2012-2020): Usterki, opinie, czy warto go kupić?

W styczniu 2014 roku zaprezentowano sportową odmianę Leona – Cupra. Początkowo dostępna była jedynie w wersji 3 i 5-drzwiowej, potem jednak dołączyło też kombi. Leon Cupra napędzany jest dwulitrowym silnikiem 2.0 TSI o mocy 265 lub 280 KM. Po faceliftingu moc wyniosła 300 KM, pojawił się także napęd na cztery. W tym samym roku zaprezentowano także uterenowioną odmianę X-Perience. Auto otrzymało zwiększony prześwit oraz napęd na cztery koła opartym na Haldexie 5. generacji. 

Seat Leon III był modelem, który wyprzedził mniejszą Ibizę pod względem sprzedanych egzemplarzy. 

Seat Leon IV (2020-)

Obecna generacja Leona ma już 3 lata. Samochód znacznie wydoroślał, a wrażenie to potęguje wyżej poprowadzoną linią szyb oraz listwą LED, z którą połączone są tylne światła. Historia zatoczyła koło – z oferty zniknął 3-drzwiowy hatchback, a nowy SEAT Leon dostępny jest wyłącznie jako kombi lub pięciodrzwiowy hatchback, w pięciu wersjach wyposażenia: Reference, Style, Full LED, Xcellence oraz FR.

Po raz pierwszy Leon jest oferowany jako osobna marka – Cupra. Jeśli ktoś zdecyduje się na najmocniejsze odmiany Leona wybierze właśnie auto z miedzianym logo. Co ciekawe, Cupra Leon nie musi być od razu sportowcem, bowiem pod maską może pracować 150-konny silnik 1.5 TSI lub diesel 2.0 TDI. 

TEST Cupra Leon Sportstourer 310 KM – mało rozpoznawalne kombi

Gdy wyłoniono osobną markę Cupra, nad Seatem pojawiły się znaki zapytania. Czy Volkswagen będzie chciał utrzymywać obydwie marki? Sytuację podgrzała wypowiedź Thomasa Schäfera – szefa koncernu, który w jednym z wywiadów stwierdził, że widzi dla Seata „inną rolę”. Biorąc pod uwagę rosnącą z roku na rok popularność Cupry, Niemcy faktycznie muszą przemyśleć, co zrobić z hiszpańską marką. 

A Ty, którą generacją Seata Leona jeździsz? 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Według MSWiA nowy taryfikator jest super

Minął miesiąc od wprowadzenia nowego taryfikatora mandatów za wykroczenia drogowe. MSWiA już otwiera szampana i ogłasza sukces, według ich statystyk wykroczeń od początku roku jest znacznie mniej.  Nowy taryfikator wszedł w życie 1 stycznia, pierwsze wysokie mandaty już się posypały i jak zwrócił uwagę Maciej Wąsik, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, "zauważalna…

To sławne BMW E60 LPG przyjechało do Polski i nagle wyparowało 750 tys. km

To auto w Holandii zyskało niemałą sławę, a to za sprawą przebiegu, który sięgnął prawie miliona kilometrów. Niedawno samochód trafił do Polski, ale z przebiegiem o 750 tys. km niższym. Niestety sprzedający chyba nie był świadomy jego głośnej przeszłości.  Ta historia pokazuje nam wyraźnie dwie rzeczy. Pierwsza to głupota i niekompetencja polskich handlarzy, a druga…