Używany Golf IV 2.8 V6 (1999–2003)?. Zalety, wady i typowe usterki

Używany Golf IV 2.8 V6 (1999–2003). Zalety, wady i typowe usterki

Mocny i przyjemnie brzmiący silnik, napęd na cztery koła i bardziej wyrafinowane zawieszenie tylnych kół niż w słabszych wersjach. Golf IV 2.8 V6 to przedsmak kompaktu z półki premium, wciąż do kupienia za rozsądne pieniądze.

Pod koniec XX wieku Volkswagen złapał wiatr w żagle. Koncern mierzył coraz wyżej i wprowadzał na rynek ciekawe modele. Jednym z nich był Golf IV V6 4Motion oraz bliźniacza Bora w wersjach sedan i Variant. W jego komorze silnikowej upakowano wolnossący 204-konny motor 2.8 VR6, który sprzęgnięto z 6-biegową skrzynią i napędem na cztery koła. Brzmi jak przepis na hot-hatcha? Nic z tego. Golf V6 był inaczej pozycjonowany od kultowego GTI. Postawiono w nim na osiągi, komfort i dyskretną prezencję. Gdyby nie oznaczenia, dokładka przedniego zderzaka z dodatkowymi wlotami powietrza i tłumik z dwiema rurami wydechowymi, nikt nie poznałby, z jaką wersją ma do czynienia. Przyjęta przez Volkswagena strategia zaprocentowała. Golf V6 rzadko trafiał do młodych gniewnych, a nawet po latach można znaleźć w pełni oryginalny egzemplarz na… stalowych felgach z kołpakami.

Niepozorne auto wciąż potrafi zaskoczyć osiągami. Na przyspieszenie do 100 km/h Golf V6 potrzebuje tylko 7,1 s, a w razie potrzeby rozpędza się do 235 km/h. To znacznie lepsze wartości od oferowanych przez 180-konne GTI z motorem 1.8T. Kto marzył o jeszcze szybszym Golfie, miał do wyboru jedynie flagowe R32. Dzięki standardowemu napędowi 4Motion dynamiką Golfa V6 można było cieszyć się także na śliskich i luźnych nawierzchniach. Kolejnym atutem samochodu jest też niezależne zawieszenie tylnych kół, które lepiej filtruje nierówności i spokojniej reaguje na zmiany obciążenia od belki słabszych wersji. Znalezienie miejsca na dodatkowe elementy wiązało się z koniecznością przeprojektowania podłogi bagażnika, co zmniejszyło jego objętość z 330 do skromnych 245 litrów.

Regularnie serwisowane VR6 jest trwałe – przebiegi rzędu 400 tys. km bez poważnej awarii nie należą do rzadkości. Oczywiście po latach jednostka może wymagać kosztownych napraw, m.in. wymiany napędu rozrządu, uszczelek, czujników, pompy wody czy dwumasowego koła zamachowego. Za jeden ze słabych punktów uchodzą uszczelki pod głowicą, których żywot skracają źle wyregulowane instalacje LPG. Montaż instalacji gazowej wydatnie obniża koszty eksploatacji. W cyklu mieszanym Golf V6 domaga się bowiem 12–14 l/100 km 98-oktanowej benzyny.

Codzienną eksploatację samochodu uprzyjemnia bogate wyposażenie. W wielu Golfach V6 znajdziemy podgrzewane fotele, ksenonowe reflektory czy automatyczną klimatyzację. Mimo to po latach auto jest niedoceniane. Bardziej poszukiwane są wersje GTI oraz R32. To dobre wieści dla zainteresowanych zakupem wersji V6, która nie jest przesadnie droga. Trzeba przygotować 4–6 tysięcy euro, najdroższe są oczywiście dobrze utrzymane auta z udokumentowaną historią serwisową.

Decyzji o zakupie nie warto odwlekać, gdyż Golfy V6 stają się deficytowym towarem. Na zachodzie Europy kierowcy pozbywają się ich z racji opłat za emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Z kolei import do Polski ogranicza wysoka stawka podatku akcyzowego. Kto chłodno kalkuluje, wybierze wersję GTI – kultową, a z racji turbodoładowanego silnika dobrze reagującą nawet na proste zabiegi tuningowe.

Tym się nie przejmuj:
– Niewielkie uszkodzenia karoserii
– Drobne usterki mechaniczne

Na to zwróć uwagę:
– Stan jednostki napędowej
– Kondycja tylnego zawieszenia

Warto wiedzieć:
– Ostatnia propozycja sprzed ery downsizingu – w Golfie V silnik został wyparty przez 200-konne 2.0 T-FSI
– W teście „Auto Bilda” Golf V6 zwyciężył w porównaniu z 210-konnym Audi S3

Silnik 2.8 VR6 (204 KM przy 6200 obr./min i 270 Nm przy 3200 obr./min)
Skrzynia biegów 6-stopniowa, ręczna
Dł./szer./wys. 4149/ 1735/ 1444
Rozstaw osi 2511 mm
Koła 205/55 R16
Masa własna 1485 kg
0–100 km/h 7,1 s
V maks. 235 km/h

Szymon Łukasik, Fot. VW, materiał archiwalny VW TRENDS 4/2016

Podobne

Ostra dwójka, czyli 300 KM w Golfie II

Poczciwy Volkswagen Golf II generacji nie wzbudza wielkiego zainteresowania na naszych ulicach. Powyższe uwagi nie dotyczą jednak niesamowitej dwójki należącej do Kacpra. Bez cienia wątpliwości produkowany od 1983 roku Golf II nie jest zjawiskowym samochodem. Dwójka nie dorobiła się jeszcze statusu wielbionego klasyka, pozostając w cieniu będącej obiektem kultu pierwszej generacji. O ile zadbana i…