Nie minął nawet miesiąc od wprowadzenia nowego taryfikatora i już mamy rekordzistę. Kierowca Audi mocno narozrabiał za co przyjdzie mu zapłacić 32,5 tys złotych i dodatkowo trafi do aresztu.
Po wejściu w życie nowego taryfikatora i wyższych mandatów pierwsze wysokie kwoty już się posypały na początku stycznia. Teraz jednak mamy swoisty rekord, który ustanowił 32-latek kierujący Audi w Jastrzębiu-Zdrój. W sumie uzbierało się 32,5 tys złotych. Za co otrzymał tak wysoki mandat?
Zaczęło się od tego, że policjanci zwrócili uwagę na papierową tablicę rejestracyjną. Kierowca jednak nie zatrzymał się do kontroli, więc zaczął się pościg, w który zaangażowało się kilka radiowozów. Dwa z nich rozstały rozbite.
Podczas pościgu kierowca jechał po prąd, uderzył w radiowóz i próbował go zepchnąć z drogi. Dopiero po kilkunastu kilometrach Audi zwolniło w wyniku awarii silnika, ale nawet wtedy policjantom nie udało się złapać kierowcy. Ten uruchomił auto ponownie i chciał staranować funkcjonariusza i dopiero strzały oddane w kierunku Audi zatrzymały pojazd.
Po przeszukaniu auta okazało się, że na pokładzie znajdowały się narkotyki, broń gazowa i pałka teleskopowa. To jednak nie koniec. Druga osoba siedząca w aucie okazała się być poszukiwaną w związku z rozbojem z grudnia 2021 r. Kierujący Audi poruszał się zaś bez uprawnień.
Taka kumulacja spowodowała nie tylko bardzo wysoki mandat, ale także karę aresztu na 3 miesiące. Policja wnioskuje także o zakaz prowadzenia pojazdów na 3 lata.