Nürburgring w rękach rosyjskiego oligarchy. Co dalej z torem wyścigowym? - Trends Magazines

Nürburgring w rękach rosyjskiego oligarchy. Co dalej z torem wyścigowym?

Od miesiąca trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Na bogatych rosyjskich oligarchów nakładane są sankcje, zabierane majątki i trwa bojkot na wszystko co związane z państwem agresora. Warto przypomnieć, że jeden z najsłynniejszych torów wyścigowych świata należy właśnie do rosyjskiego milionera. Czy to oznacza, że tor zostanie zamknięty? A może, w ramach bojkotu nie należy z niego korzystać?

Od momentu inwazji Rosji na Ukrainę, na kraj agresora nakładane są przeróżne sankcje. Firmy, nie tylko motoryzacyjne zaczęły lawinowo wycofywać się z tamtego rynku. Od jakiegoś czasu w mediach społecznościowych trwa także bojkot na firmy, które postanowiły pozostać w Rosji. A co z majątkami rosyjskich oligarchów, którzy mają je poza granicami swojego państwa? Dobrym przykładem jest tor Nürburgring. 

Przypomnijmy, że w 2012 roku torowi groziło zamknięcie. Na ratunek przyszła jednak spółka NR Holding, której właścicielem jest Wiktor Władimirowicz Charitonin (znany też jako Viktor Kharitonin) i przejęła legendarny tor. Tylko 1% pozostał w rękach niemieckich. Ten zabieg umożliwił dalsze funkcjonowanie toru.

41-letni Charitonin zaczynał w latach 90. XX wieku od reprezentowania udziałowców spółki naftowej Sibneft, którą sterował Roman Abramowicz. Potem rosyjski biznesmen inwestował w Pharmstandard, firmę medyczną szybko zdobywającą kolejne, mniejsze zakłady. Abramowicz do 2008 roku miał 17 proc. udziałów spółki, która podczas wejścia na giełdę była wyceniana na ponad 2 miliardy dolarów.

Warto dodać, że Charitonin jest bliskim towarzyszem Wladimira Putina i znajduje się na jego liście. „Lista Putina” to dokument wskazujący 210 obywateli Rosji, którzy według USA powinni ponieść sankcje nie tylko za zarzuty manipulacji przy wyborach prezydenckich w USA w 2016 roku, ale i za aneksję Krymu. Sankcje nie weszły jednak w życie.

Teraz jednak pojawił się problem. Dalsze funkcjonowanie toru zasila kieszeń firmy Charitonina, ale z drugiej strony jego zamknięcie może spowodować spadek zainteresowania regionem Nadrenia-Palatynach, gdzie znajduje się tor oraz upadek lokalnych przedsiębiorstw. Parlament tego landu chce, żeby tutejsze władze wypowiedziały się w kwestii zależności od inwestycji rosyjskich. 

Jak Waszym zdaniem powinni zachować się Niemcy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Jest decyzja ws. silników spalinowych. Istnieje pewna furtka

Na forum Unii Europejskiej Rada padła ostateczna decyzja zakazująca sprzedaży nowych aut z silnikami spalinowymi. Przeciwko głosowała jedynie Polska. Jest jednak pewna ugoda, która wciąż umożliwi produkcję tradycyjnych samochodów. Po decyzji UE, mającej na celu redukcję emisji CO2 nowych aut osobowych i dostawczych o 100 proc. od 2035 roku, oburzyły się Niemcy. Wydawało się, że…

VW Bora 2.0 od tyłu

Inteligentny tuning VW Bora

Wiele osób modyfikujących samochód, nawet według najlepszych wzorców, staje przed trudnym zadaniem: jak zachować równowagę między walorami użytkowymi auta a wprowadzanymi zaawansowanymi usprawnieniami. W takiej sytuacji znalazł się Kamil, który swoim Volkswagenem Bora dojeżdża codziennie do pracy, a w wolnych chwilach jeździ także na wycieczki i zloty miłośników koncernu VAG. Chcąc pogodzić te dwie skrajności,…