To najważniejsza premiera BMW tej dekady. Oto BMW 3.0 CSL 2023 - Trends Magazines

To najważniejsza premiera BMW tej dekady. Oto BMW 3.0 CSL 2023

Auto powstało jako zwieńczenie 50. rocznicy istnienia marki BMW M i jako hołd złożony kultowemu BMW E9. BMW 3.0 CSL 2023 jest po prostu genialne, ale ma jeden poważny problem.

W tym roku BMW świętuje 50. rocznicę powstania sportowej marki BMW M. Z tej okazji bawarska marka zaprezentowała nowe modele takie jak M2, M4 CSL, czy po raz pierwszy w historii M3 Touring. Jako smaczek pojawiło się także nowe logo BMW Motorsport, dostępne praktycznie w każdym nowym modelu. Rok dobiega końca, dlatego na zwieńczenie rocznicy BMW pokazało prawdziwą wisienkę na torcie – BMW 3.0 CSL 2023. 

To prawdziwy „Batmobil” w nowoczesnym wydaniu

Niemcy robili już kilka podejść do tego modelu, ale wreszcie zdecydowali się na auto produkcyjne. Za wzór posłużył model E9 3.0 CSL z lat 70., uznany przez wielu za jedno z najbardziej kultowych modeli marki. Samochód został stworzony ręcznie, a jego karoserię całkowicie przebudowano. 

3.0 CSL 2023 bazuje na modelu M4, ale różni się od niego diametralnie. Z przodu mamy zmienione nerki, a także przemodelowany zderzak. Tablica rejestracyjna powędrowała niżej, a maska zyskała charakterystyczne przetłoczenia. Nadkola „nadmuchano”, a progi poszerzono nadając autu niepowtarzalny design. 

Z tyłu również widać nawiązania do legendarnego „Batmobila”. Pojawiły się dwa spoilery – jeden na dachu, a drugi na tylnej klapie. Ponieważ przemodelowano kształt tylnej klapy oraz zderzaka, pojawiły się tutaj zaprojektowane specjalnie do tego samochodu lampy. Na dole zderzaka powędrowały cztery końcówki wydechu. 

BMW 3.0 CSL 2023 pomalowano na charakterystyczny kremowy kolor z niebiesko-czerwonymi pasami. Numer „50” na bocznych drzwiach sugeruje oczywiście lata istnienia marki BMW M. 

Nowe wydanie 3.0 CSL to ręczna robota

Samochód został wyprodukowany ręcznie, z zachowaniem najwyższej atencji do detali, dlatego na miejsce produkcji wybrano zakład w Dingolfing, tam gdzie produkuje się Serie 7 oraz niektóre podzespoły do Rolls-Royce’a. Za złożenie jednego egzemplarza odpowiedzialnych jest aż 30 specjalistów. Każde BMW 3.0 CSL przechodzi przez osiem cykli montażowych, co trwa łącznie do 10 dni. Dbałość o detale jest wręcz 3.0 obsesyjna. 

Warte uwagi są także felgi. Te są w różnym rozmiarze – 20 cali z przodu, 21 cali z tyłu. Pomalowano je złotym lakierem i zastosowano centralną śrubę mocującą. Auto ma specjalne opony, zaprojektowane specjalnie do tego modelu przez Michelin. Co ciekawe, nawet gumy zyskały specjalny numer, świadczący o unikalności. 

Pod maską 3.0 CSL pracuje kwintesencja wiedzy inżynierów BMW M

Sama nazwa samochodu sugeruje, że mamy do czynienia z 3-litrową jednostką i nie jest zaskoczeniem fakt, że to silnik znany z modelu M3/M4. Jednak jednostka S58 została przerobiona na najmocniejszy 6-cylindrowy motor w historii BMW. Silnik krzesa 560 KM i 550 Nm, a moc trafia tylko na tylne koła za pośrednictwem 6-biegowej manualnej skrzyni biegów.

W BMW 3.0 CSL na 1 KM przypada tylko 2,9 kilograma (w M4 jest to 6,2 kilograma). BMW nie chwali się osiągami, ale nie trzeba być geniuszem, żeby stwierdzić, że będę rewelacyjne. Możemy spodziewać się lepszych czasów niż w M4 CSL, a to ze względu nie tylko na wyższą moc, ale też niższą masę, która wynosi tu 1624 kg. 

Największy problem 3.0 CSL to ten, że aut już nie ma

Niestety, ze względu na wyjątkowy charakter samochodu i jego unikalność, BMW postanowiło wyprodukować zaledwie 50 egzemplarzy. Jak się domyślacie, wszystkie rozeszły się na pniu, więc pozostanie nam jedynie wzdychać do zdjęć. 

Pewnie skręca was z ciekawości ile kosztuje BMW 3.0 CSL 2023. Tego nie wie nikt, ale nasz motoryzacyjny nos podpowiada nam, że w najbliższym czasie pojedyncze sztuki pojawią się na sprzedaż od prywatnego właściciela i będą kosztować fortunę. 

Możesz natomiast skorzystać z okazji i przy tankowaniu paliwa na stacjach Shell zebrać sterowaną przez Bluetooth kolekcję sześciu kultowy modeli M, w tym BMW 3.0 CSL z lat. 70. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Nowe fotoradary już zamontowane. Strach się bać!

Niestraszne mu warunki pogodowe, noc, czy duży ruch. Fotoradary Mesta Fusion RN potrafią obserwować nawet 32 auta jednocześnie! Wiemy, gdzie zainstalowano pierwsze sztuki.  Przed nowymi rodzajami fotoradarów, podobnie jak przed odcinkowym pomiarem prędkości można się uchronić tylko w jeden jeden sposób - zdejmując nogę z gazu. Mesta Fusion RN to prawdziwe "kombajny" wśród fotoradarów i…

BMW E24 635 Turbo

1200 KM w klasycznym rekinie E24

Każdy rekin typoszeregu E24 jest niezwykły, ale ten egzemplarz 635 CSi to klasyk z innego świata! Auto jest podręcznikową definicją sleepera. Z daleka widać, że to pieszczotliwie odbudowane Coupé, ale nikt nie spodziewa się tornada, które jest pod maską. To BMW generuje ponad 1200 KM! Wóz jest napędzany silnikiem S38B36, który został w pełni odbudowany…