Najbardziej popularny samochód świata właśnie debiutuje w nowej odsłonie. Stał się bardziej cyfrowy, ale zachowano jego najważniejsze cechy, czyli mocarne V8 i szalone funkcje. Co oferuje nowy Mustang?
Po dziewięciu latach od premiery ostatniej wersji debiutuje właśnie nowa, prawdopodobnie ostatnia czysto spalinowa odmiana Mustanga oznaczona jako S560. To już w sumie siódma generacja Mustanga w ogóle. Fani amerykańskiego muscle cara mogą odetchnąć z ulgą, bowiem auto stylistycznie nawiązuje do poprzednika, widać w nim nawet elementy oryginalnego Mustanga z lat 60.
Wnętrze Mustanga stało się cyfrowe
Powiew nowoczesności znajdziemy we wnętrzu. Kokpit nowego Mustanga wyróżnia 12,4-calowy ekran, który wyświetla zestaw wskaźników o wysokiej rozdzielczości z opcją konfiguracji. Co więcej, wskaźniki możemy przesuwać na sąsiedni 13,2 calowy ekran dotykowy SYNC 4, w którym Ford zainstalował system Alexa od Amazona.
Ford zachował sportowe cechy Mustanga, co widać chociażby w linii dachu. Narysowaną ją tak, aby kierowca z wyścigowym kaskiem mógł bez problemu zmieścić się w kabinie. Mówimy tutaj o wersji coupe, choć w ofercie będzie też kabrio.
Pod maską wersja Eco lub (nie)Eco
Siódmy Mustang przejmuje jednostki napędowe od poprzednika. Znajdziemy więc tu jeden z dwóch silników – 2.3 EcoBoost R4 lub wolnossące 5.0 V8. Jak twierdzi Ed Krenz, główny inżynier nowego Forda: „- To najbardziej atletyczny i budzący zaufanie Mustang EcoBoost i GT w historii”. Dalej dodaje, że — niezależnie od tego, czy klient wybierze automatyczną, czy manualną skrzynię biegów — Mustang oferuje wybór trybów jazdy, które połączone są z elementami sterującymi silnika, zawieszenia i układu kierowniczego.
Nowy Mustang zrobi łutututu i to z telefonu
Nad podobnym rozwiązaniem Ford pracował już jakiś czas temu, a teraz wprowadzili to w życie! O co chodzi? Autem będzie można driftować, a także robić przygazówki za pomocą specjalnej aplikacji w telefonie. Każdy entuzjasta o mentalności 9-latka będzie zachwycony! Na razie nie wiadomo, jak to będzie działać w praktyce, ale bardzo chcielibyśmy to przetestować.
Dark Horse – czyli najbardziej szalone rumaki
Ford zaprezentował także rodzinę torowych Mustangów o nazwie Dark Horse. Pod maską tej odmiany pracuje jednostka V8 Coyote o mocy przynajmniej 460 KM. Zamontowano tam także kute tłoki i korbowody, co świadczy o tym, że możliwości tej jednostki są znacznie większe. I takie mają być, bowiem Ford planuje jeszcze dwie harcorowe odmiany hardcorowych wersji – Dark Horse S – która ma służyć do weekendowych wypadów na tor , a także Dark Horse R – którego specjalizacja kwalifikuje go do profesjonalnych zawodów.
Nowy Ford Mustang trafi do sprzedaży w USA latem 2023 roku. Auto będzie montowane w fabryce Flat Rock Assembly Plant w stanie Michigan.