Nowoczesna stylizacja, funkcjonalne i dobrze wykończone wnętrze, solidne i oszczędne silniki oraz należycie zestrojone zawieszenie. Czy w takim razie używany VW Touran II to doskonała propozycja na rynku aut używanych? Sprawdzamy.
W 2012 roku zadebiutował Golf VII, a wraz z nim modularna platforma MQB. Jej znakiem rozpoznawczym jest niezwykła plastyczność, która pozwala dowolnie zmieniać rozstaw osi czy długość zwisów nadwozia. Stała jest tylko odległość przednich kół od pedałów. W efekcie jedna platforma pozwoliła na zbudowanie na niej wiele nowych modeli Volkswagena. Jednym z nich jest druga generacja Tourana.
Touran pojawił się w ofercie Volkswagena w 2003 roku. Jego projekt okazał się na tyle udany, że wystarczyły dwa liftingi, by móc z powodzeniem oferować tego rodzinnego vana do 2015 roku. Dłuższy o 13 cm i szerszy o 3 cm Touran II to zupełnie co innego. Nie tylko wygląda znacznie nowocześniej od poprzednika, ale też góruje nad nim właściwościami jezdnymi, komfortem, systemami wsparcia kierowcy, możliwościami elektroniki, odczuwalną jakością czy funkcjonalnością i stopniem dopracowania wnętrza.
Używany VW Touran II – Zmiany
Touran II był dostępny w wersji pięcioosobowej z bagażnikiem mieszczącym w zależności od położenia przesuwnej kanapy od 743/834 l do 1980 l po złożeniu drugiego rzędu siedzeń. W wersji siedmioosobowej przy jeździe z kompletem pasażerów bagaż trzeba upakować w skromnych 137 l. Zwykle jest to niewykonalne, więc walizki na dłuższe podróże trzeba przewozić w boksie dachowym. Jeżeli autem będzie jechało tylko pięć osób, na bagaż będzie już 633 l. Po złożeniu foteli drugiego rzędu przestrzeń ta rośnie do 1857 l.
Używany VW Touran II – Nadwozie
Projektując kolejne podzespoły dla platformy MQB zwracano uwagę na ich wytrzymałość, ciężar czy wydajność. Samochody na niej bazujące miały być tak bezpieczne, lekki i oszczędne, jak to tylko możliwe. W nadwoziu nie zabrakło profili wykonanych ze stali o zwiększonej wytrzymałości, które ograniczyły podatność karoserii na skręcanie czy odkształcenia, eliminując zjawisko rozchodzenia się po niej wstrząsów, powodujących skrzypienie materiałów wykończeniowych. W połączeniu z dbałością o szczegóły – miękkimi tworzywami, przełącznikami pracującymi z przyjemnym kliknięciem czy wyściełanymi kieszeniami w drzwiach – daje to poczucie obcowania niemalże z minivanem z półki premium. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że na tle chociażby BMW serii 2 Active Tourer czy Gran Tourer odpowiednio skonfigurowany Touran II nie wypada blado.
Używany VW Touran II – Silniki
Z platformą MQB wprowadzono też zupełnie nowe jednostki napędowe, które występowały jednak pod stosowanymi od lat oznaczeniami. Do wyboru są benzynowe silniki 1.0 TSI (115 KM, 190 Nm), 1.2 TSI (110 KM, 175 Nm), 1.4 TSI (150 KM, 250 Nm), 1.5 TSI (150 KM, 250 Nm) z rodziny EA211 z paskiem rozrządu, jak również seryjnie łączony z siedmiobiegową skrzynią DSG 1.8 TSI (180 KM, 250 Nm). Osiągi są więcej niż wystarczające. Polecamy silnik 1.4 TSI, który przy niewygórowanej cenie charakteryzuje się przyzwoitym spalaniem, przy niezbyt forsownej jeździe spadającym do niecałych 7 l/100 km w cyklu mieszanym.
Koneserzy diesli mają do wyboru jednostki 1.6 TDI (110 KM, 250 Nm; 115 KM, 250 Nm), 2.0 TDI (115 KM, 300 Nm; 122 KM, 320 Nm, 150 KM, 360 Nm; 190 KM, 400 Nm). Wszystkie to konstrukcje nowej generacji z rodziny EA288. Optymalnym źródłem mocy wydaje się 150-konne 2.0 TDI, który pali niewiele więcej od 1.6 TDI, a dynamiką tylko trochę ustępuje 2.0 TDI o mocy 190 KM.
Używany VW Touran II – Raporty ADAC
Pod względem trwałości druga generacja Tourana nie rozczarowuje. Świadectwem trwałości auta są chociażby wyniki z raportu ADAC, który powstaje w oparciu o wezwania niemieckiej pomocy drogowej. Usterkowość Tourana II określono w nich jako przeciętną lub niską. Co równie istotne, eksperci ADAC nie wskazali żadnych typowych usterek, co oznacza, że mają one charakter przypadkowych awarii. Istotny wpływ na trwałość auta ma na pewno sposób eksploatacji. Tourany raczej nie służą w firmowych flotach, tylko są wybierane przez klientów indywidualnych do pełnienia roli samochodu rodzinnego, który jest delikatnie traktowany i należycie serwisowany – często w ramach pakietów serwisowych.
Używany VW Touran II – wady i opinie
Kierowcy czasami zgłaszają problemy z działaniem pokładowej elektroniki – np. nawigacji. Nierzadko ustępują one po zresetowaniu urządzenia lub aktualizacjach oprogramowania sterowników. Na forach dyskusyjnych użytkownicy sygnalizują problemy z pracą radarowego czujnika aktywnego tempomatu, kamery cofania czy ekranu komputera pokładowego. Znaleźliśmy też sygnały o szarpiących skrzyniach DSG oraz hałasujących pompach paliwa wysokiego ciśnienia w silnikach 1.4 TSI.
Co sprawdzić przed zakupem?
Przed zakupem warto więc dokładnie sprawdzić działanie osprzętu elektronicznego, bezwypadkowość pojazdu i stan jego układu jezdnego. Warto zrobić to w ASO – otrzymamy wówczas informację o dotychczasowej historii pojazdu. Kto chciałby zminimalizować ryzyko wystąpienia problemów, powinien poszukać auta w sieci salonów marki Das WeltAuto. Pod tym szyldem Volkswagen sprzedaje używane samochody. Mają one sprawdzone pochodzenie, pewny przebieg, przechodzą wnikliwą kontrolę techniczną 117 punktów z listy – jeżeli cokolwiek wymagało naprawy, zostało usprawnione przed wystawieniem ich na sprzedaż. Pojazdy są objęte gwarancją, a jeżeli nie spełnią oczekiwań nabywcy, w ciągu tygodnia może on wymienić samochód na inny.
Ile kosztuje używany VW Touran II?
Tourany II wystawione na sprzedaż w Das WeltAuto zostały wycenione na 79–123 tys. zł. Przeważają roczniki 2017–2018. Ceny aut z ofert w serwisach ogłoszeniowych zaczynają się od ok. 55 tys. zł. Pojawiają się też niezbyt liczne samochody za 40–50 tys. zł. Przebiegi rzędu 300 tys. km, charakterystyczny beżowy kolor i znajdujący się na konsoli środkowej przycisk z napisem Taxi nie pozostawiają złudzeń co do przeszłości pojazdu. Nie oznacza to jednak, że takiego Tourana należy z marszu skreślić – przed podjęciem takiej decyzji warto sprawdzić jego stan techniczny.
Czy warto?
Druga generacja Tourana wytrzymała próbę czasu. Warto zauważyć, że to jeden z nielicznych modeli, który nie potrzebował liftingu. Wystarczyły drobne poprawki, np. odświeżanie palety lakierów czy silników, by model pozostał atrakcyjny. Wysoki komfort jazdy, ogromna przestronność i funkcjonalność wnętrza oraz przepastny bagażnik z bardzo nisko położonym progiem załadunku czynią z Tourana znacznie lepszą propozycję dla rodzin od crossoverów czy SUV-ów.
