Duże nerki w nowych BMW? Będzie ich więcej - Trends Magazines

Duże nerki w nowych BMW? Będzie ich więcej

E36 M3 nerki

Nerki w BMW to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów, dzięki którym nawet laik rozpozna z jakim autem ma do czynienia. Ostatnio te elementy przybierają monstrualnych rozmiarów i wszystko wskazuje na to, że to się nie skończy.

Przygotujcie się na to, że nowe kolejne modele BMW będą miały nerki o rozmiarach podobnych do tych z Serii 4. Wygląda na to, że klientom się to podoba, a co ważniejsze zdanie podziela szef działu designu BMW – Adrian Van Hooydonk. Według niego, „klienci zaczynają kojarzyć BMW właśnie z karykaturalnym grillem, co z kolei wpływa na rozpoznawalność marki z mocnym charakterem.”

BMW iX

Potem dodał, że „klienci chcą być widziani w tylnych lusterkach innych aut” – nie możemy powstrzymać uśmiechu – i „zamierzają jeszcze powiększyć rozmiary nerek w nowych modelach” – jeszcze więcej się śmiejemy. Czy wam się to podoba, czy nie BMW zapewne ma racje. Z początku kontrowersyjne rozwiązania stylistyczne są przyjmowane z krytyką, a z czasem zyskują na atrakcyjności. 

BMW M240i 2022 przód

Nie wszystkie modele jednak będą miały nerki pionowe. Nowa Seria 2 jest bardzo ładna, pomimo tego że posiada duży grill, ale w położeniu poziomym. Z kolei nowa Seria 7 oraz elektryczne iX będą już kojarzone z pionowymi „nerami”.

A wam – podoba się nowa wizja BMW, czy wolelibyście wrócić do nerek chociażby z E30? 

Konrad Maruszczak

Podobne

Kupujemy używane BMW serii 5 F10 (2010–2017) – auto dla odważnych

Wciąż świeży design, mocne silniki, dobrze wykończone wnętrze, a z drugiej strony wysokie koszty utrzymania, imponujący stopień skomplikowania technicznego i usterki, jakich nie spodziewalibyśmy się po BMW. Wszystko to sprawia, że używana seria 5 F10 jest propozycją dla odważnych. Piątka E60 była rewolucją. Futurystyczna linia nadwozia, minimalistyczny kokpit z wieloma funkcjami dostępnymi w iDrive, pierwsze…

Piotr Kraśko zapłaci olbrzymią karę

Sąd Rejonowy w Ostrołęce wydał wyrok na dziennikarza za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Piotr Kraśko będzie musiał zapłacić wysoką karę i ponieść koszty procesu sądowego. Od wyroku nie ma odwołania. Wszystko zaczęło się pod koniec ubiegłego roku, kiedy Kraśko został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej. Okazało się, że od kilku lat nie miał uprawnień do…