BMW iX - pierwsze wrażenia - Trends Magazines

BMW iX – pierwsze wrażenia

Żeby nie trzymać Was w niepewności, już na wstępie napiszę: jeśli szukacie dużego BMW, to przed oczami macie właśnie najlepsze auto w ofercie marki!

Wygląd zewnętrzny będzie oczywiście jednym z najbardziej dyskusyjnych elementów tego auta. Dla jednych sylwetka i detale będą piękne dla innych brzydkie… Ale pomijając kwestie gustu – BMW odwaliło kawał dobrej roboty projektując coś zupełnie innego niż do tej pory. Oczywiście są tu stylistyczne akcenty wspólne dla innych modeli (ach ta nerka…), ale bezsprzecznie nikt nie zarzuci stosowania tu metody „kopiuj-wklej” z innych modeli.

Podobnie sprawa wygląda we wnętrzu. Pierwsze wrażenie po otwarciu drzwi robi tapicerka pokrywająca ogromną część deski rozdzielczej i drzwi. Do wyboru jest naturalna skóra (farbowana za pomocą ekologicznych barwników), syntetyczna skóra Sensatec, oraz genialnie wyglądająca wełna, która w dotyku przypomina zamsz. W zasadzie każdy element którego dotykamy, jest idealnie miękki i przyjemny, a ilość plastiku z jaką mamy tu styczność ograniczono do minimum. Na plus zaliczyć trzeba nastrojowe oświetlenie wnętrza. Tradycyjne klamki w drzwiach zastąpiono przyciskami – zarówno w środku jak i na zewnątrz (to powoli staje się już standardem w autach elektrycznych).

Bardzo ciekawie wygląda konsola między fotelami, gdzie drewniany panel połączono z kryształowym pokrętłem systemu iDrive. Z podobnego kryształu wykonano również przyciski regulacji foteli umieszczone na boczkach drzwi.

Jeśli chodzi o stylistykę – to moim zdaniem BMW udało się stworzyć auto, które z jednej strony wpisuje się w stylistykę nowoczesnych elektryków, ale jednocześnie nie jest tandetnie „proekologiczne” w kwestii choćby doboru materiałów.

IX rozmiarami odpowiada mniej-więcej serii X5, na ilość miejsca w środku nie można więc narzekać. Całość sprawia eleganckie, ale i bardzo przytulne wrażenie, a detale takie jak na przykład podgrzewany podłokietnik dodatkowo zachęcają do wtulenia się we wnętrze i delektowania podróżą.

Wyświetlacze są doskonałej jakości, a ilość opcji i ustawień może z początku przytłaczać. Sterowanie zarówno za pomocą pokrętła jak i dotyku działa bardzo szybko i bez większych opóźnień. Za system audio w wyższych wersja wyposażenia odpowiada Bowers & Wilkins.

Seria iX dostępna jest w dwóch wersjach różniących się pojemnością baterii. Obydwie po dwa silniki elektryczna zapewniające napęd na 4 koła. iX xDrive40 na jednym ładowaniu przejedzie 420km, a do 100 km/h rozpędzi się w 6,1 sekundy. iX xDrive50 na jednym ładowaniu zrobi około 630km, a 100km/h osiągnie w 4,6 sekundy. Po podłączeniu do szybkiej ładowarki, dodatkowe 100km zasięgu uzyskamy po 6 minutach ładowania. A do 80% baterię naładujemy w około 40 minut.

O wrażeniach z jazdy będziecie mogli przeczytać już wkrótce, a na koniec wspomnę jeszcze tylko, że ceny iX rozpoczynają się od

Maciek Kalkosiński

Podobne

Cyberpunkowy Hyundai Grandeur

Elektryczna rewolucja w motoryzacji, to dla wielu firm okazja na popuszczenie wodzy fantazji. Prostota konstrukcji napędu elektrycznego i jego bezobsługowy charakter sprawiają, że designerzy mają znacznie większą swobodę w tym jak może wyglądać auto. Nic więc dziwnego, że chętnie wraca się do pomysłów sprzed wielu lat. Czasem są to tylko detale, a czasem takie konstrukcje…