BMW i Vision Dee - nie wiemy co myśleć - Trends Magazines

BMW i Vision Dee – nie wiemy co myśleć

Linia nadwozia przypomina sedany z lat 70., ale nie myślcie sobie, że to powrót do przeszłości. Niemcy w BMW i Vision Dee pokazują jak może wyglądać przyszłość motoryzacji. Strach się bać…

BMW i Vision Dee to nie tylko zapowiedź możliwości marki, ale i zupełnie nowej klasy „Neue Klasse Platform”, którą bawarska marka już zapowiadała. Auto ma w przyszłości może stanowić podstawę dla wielu małych modeli. Słowo „Dee” w nazwie konceptu to skrót od „Digital Emotion Experience”. W zasadzie to auto jest całe cyfrowe i bardzo minimalistyczne i kompletnie nie przypomina żadnych dotychczasowych modeli, ani nawet konceptów. 

BMW i Vision Dee ma być żywe

Ciekawostką jest to, że będzie tu można zmieniać „mimikę” oraz kolor nadwozia. Otóż nadwozie BMW i Vision Dee składa się z 240 segmentów z tzw. e-tuszem. Potrafi przybrać on jeden z 32 kolorów, co oznacza, że kierowca może natychmiast „przemalować” samochód. Mało tego, barwę każdego z 240 segmentów da się ustalać oddzielnie, co prowadzi do niezliczonych kombinacji kolorystycznych. Dodatkowo, kształt i wzór przednich reflektorów scalonych z grillem będzie można także modyfikować. 

BMW i Vision Dee ma budować więź z człowiekiem. Jak? Auto rozpoznaje zbliżającego się do niego kierowcę i w ramach powitania wyświetla na przedniej bocznej szybie jego animowanego awatara.

Kokpitu praktycznie nie ma

Deska rozdzielcza ma jeden kolor i fakturę i żadnych wyświetlaczy, ani przycisków. Materiał, prawdopodobnie jakiś „wege”, którym obszyto deskę skrywa dotykowe panele, które pozwalają sterować poszczególnymi funkcjami. Te pokazują się na… przedniej szybie, która jest jednym wielkim wyświetlaczem przeziernym.

W środku znajdzie się także cyfrowy asystent „Dee”, z którym będzie można porozmawiać. W razie potrzeby „Dee” uruchomi wskazane funkcje czy poprowadzi do celu. Ciekawe, czy będzie żartował, jak ten w Mercedesie. Wszystkim można zarządzać głosowo – fizyczne przyciski są więc niepotrzebne.

BMW zdradziło też kilka szczegółów dotyczących samej platformy. Napęd będzie oczywiście elektryczny, a platforma ma być przystosowana do nowej generacji akumulatorów o większej gęstości przekładającej się na większy zasięg i szybsze ładowanie.

BMW zapowiada, że niektóre rozwiązania z konceptu i Vision Dee mają sukcesywnie pojawiać w seryjnych modelach i to już od 2025 roku. Wtedy także światło dzienne mają ujrzeć modele nowej generacji nazywanej Neue Klasse.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

M50B25 – wzmacnianie silnika

Sporo osób jest zainteresowana zwiększania mocy w popularnej dwuipółlitrówce M50B25.  Oto kilka sprawdzonych mocno „garażowych” sposobów. Wersja podana poniżej wymaga odwagi. Możliwość bezawaryjnej jazdy drastycznie maleje wraz z oszczędzaniem na kolejnych podzespołach. Każdy powinien sam zastanowić się nad ryzykiem i, naprawdę, nie warto tego robić na swoim jedynym samochodzie. Przedstawione informacje pochodzą  z  doświadczenia z tak uturbionym…

BMW M5 od AC Schnitzera. Szybsze od supersamochodów

Mocny silnik w połączeniu z napędem na cztery koła i zapewniającym dodatkowa stabilność dużym rozstawem osi pozwoliły BMW M5 na ustanowienie nowego rekordu na północnej pętli Nürburgringu. W próbie nie wziął jednak udziału seryjny egzemplarz, tylko M5 poprawione przez AC Schnitzera. Za kierownicą M5 zasiadł Jörg Müller – doświadczony kierowca, który Nürburgring zna jak własną…