Golfy modyfikowane są przez fanów na wiele sposobów. Pneumatyczne zawieszenie, mocny i bardzo często niefabryczny silnik oraz masa motoryzacyjnej galanterii w przypadku II, III czy nawet IV generacji niemieckiego kompaktu nikogo już nie zaskakują. Albert postanowił jednak zmienić niemalże nowy model. Oto bardzo mocny i efektowny VW Golf R VII.
Golf R siódmej generacji po liftingu dla wielu jest najlepszą eRką w historii. Co prawda pod maską już od dawna nie ma sześciocylindrowej jednostki, ale ponad 300 KM mocy, dopracowana mechanika, świetne osiągi i nieprzesadnie wystylizowane nadwozie przemawiają na jego korzyść. Te cechy docenił Albert. Ale po kolei…
Przywiązanie do marki
Albert w motoryzacyjnym CV ma Golfa IV z pancernym silnikiem 1.9 TDI oraz Golfa VI, więc pojawienie się w garażu eRki siódmej generacji było naturalną koleją rzeczy.
W chwili zakupu samochód miał już niefabryczne 19-calowe felgi Turismo, które widać na zdjęciach. Zmodyfikowany silnik generował 400 KM, a niebanalny dźwięk wydobywał się z kompletnego układu wydechowego MG Motorsport. Auto było w fabrycznym, charakterystycznym dla odmiany R niebieskim kolorze, miało też czarny pas ciągnący się przez całe nadwozie. Takie zmiany nie były jednak wystarczające dla nowego właściciela.
Realizacja planu
Najpierw seryjne tarcze hamulcowe zastąpiono nowym zestawem firmy StopTech z nawiercanymi tarczami o średnicy 380 mm. Z tyłu zamontowano „heble” GiroDisc. Założono dokładkę przedniego zderzaka, przyciemnione lampy oraz zupełnie nową maskę, którą Albert kupił aż w Malezji. Urzekła go jej karbonowa struktura i wzór. Szybko złożył więc zamówienie. Jest dokładnie taka, jak na zdjęciach na aukcji. Spełniła oczekiwania, wygląda świetnie. Z dalekiego kraju, bo z Australii, pochodzi też tylny dyfuzor.
Nie sposób nie wspomnieć o nadwoziu Golfa. Samochód został oklejony czarną satynową folią. Efekt jest piorunujący. Oklejenie było jedną z ostatnich modyfikacji.
Albert jest bardzo zadowolony z tylnej szyby. Co w niej nadzwyczajnego? Brak pręcików odpowiedzialnych za ogrzewanie. Szczegół? Z pewnością. Pręciki usunięto za pomocą tlenku ceru. To nie wszystko. Spostrzegawcze osoby zauważą także brak tylnej wycieraczki.
Porównanie VW Golf R VI vs. Golf R VII vs. Golf R VIII – OstRe są!
Blisko ziemi
Do minimalistycznych modyfikacji z pewnością nie można zaliczyć montażu pneumatycznego zawieszenia. Dzięki kompletnemu zestawowi firmy Air Lift czarny Golf potrafi niemalże dotknąć podwoziem podłoża. Ciśnienie w każdym kole jest monitorowane i regulowane niezależnie, a niezbędne informacje wyświetlane są na specjalnym pilocie.
To właśnie montaż pneumatycznego zawieszenia przysporzył najwięcej problemów. Gdy wydawało się, że wszystko jest już gotowe, okazało się, że jedna z poduszek nie trzyma powietrza. Ponowne rozebrano więc i dokładnie sprawdzono układ.
VW Golf R VII jest szybki i uniwersalny
Za co najbardziej ceni swojego Golfa Albert? Odpowiedź jest zaskakująca. Za uniwersalność. Co prawda auto wygląda rewelacyjnie, zwraca na siebie uwagę wszędzie, gdzie się pojawi, ale nie to jest jego największym atutem.
VW Golf R 333 to prawdopodobnie najszybciej wyprzedany model na świecie
Wnętrze Golfa pozostało seryjne. Sportowe kubełkowe fotele być może świetnie by wyglądały i nie gorzej sprawdzały się na torze, ale nie byłyby komfortowe w codziennym użytkowaniu. Do czarnego Golfa śmiało można zabrać cztery dorosłe osoby, do bagażnika wrzucić bagaże i wyruszyć w podróż. Bez wyrzeczeń, bez dyskomfortu.
Auto Alberta ma też mroczną naturę. Zmieniona mapa silnika, inny układ dolotowy oraz bardziej wydajny intercooler sprawiły, że silnik 2.0 TSI ma 400 KM oraz 510 Nm. Na asfalt moc przenoszona jest za pomocą napędu 4Motion przy udziale skrzyni DSG.
Seryjny Golf R VII jest bardzo szybki. Jednak Golf R Alberta jest powalająco szybki. Pierwsze 100 km/h pojawia się na prędkościomierzu po upływie 3,8 s! To czas charakterystyczny dla stricte sportowych i dużo droższych aut! Takie osiągi w niepozornym Golfie robią wrażenie. Chociaż czarny bandyta niepozorny z pewnością nie jest…
Projekt kompletny
Samochody pokroju prezentowanego Golfa określam mianem projektu kompletnego. Co to oznacza? Szereg bardzo gruntownych zmian, które razem tworzą spójny obraz. Golf R Alberta przykuwa uwagę nietuzinkowymi zmianami nadwozia, ma pneumatyczne zawieszenie oraz osiągi dodające mu zadziorności. Seryjne wnętrze z pewnością niczego mu nie ujmuje. Przecież każdy bandyta pokazuje choć odrobinę ludzkiej twarzy…
Paweł Kaczor
Fot. autor
VW Golf R VII – dane techniczne
SILNIK/ NAPĘD |
Fabryczny o symbolu CJXG, pojemności skokowej 1984 ccm, maksymalnej mocy 310 KM przy 5500–6500 obr./min oraz 380 Nm przy 2000–5400 obr./min; zamontowany bardziej wydajny intercooler, nowa mapa silnika i układ dolotowy, układ wydechowy MG Motorsport; po zmianach maks. moc 400 KM i 510 Nm, skrzynia biegów DSG-7, napęd 4Motion |
ZAWIESZENIE/ HAMULCE |
Pneumatyczne zawieszenie firmy Air Lift
Układ hamulcowy: przednie hamulce Stop Tech, 380-milimetrowe tarcze z przodu, tylne hamulce Giro Disc |
KOŁA/ OPONY |
19-calowe felgi Turismo o 9,5 cala szerokości; opony Toyo 225/35/R19 z białymi napisami |
NADWOZIE |
Satynowa okleina, dokładka przedniego zderzaka, customowa przednia maska i dyfuzor, brak pręcików ogrzewania tylnej szyby i tylnej wycieraczki, przyciemniane szyby, przyciemnione lampy |
WNĘTRZE |
Seryjne |
AUDIO |
Seryjny zestaw audio z dotykowym ekranem systemu multimedialnego |
INNE |
0–100 km/h w 3,8 s |
STYL |
Połączenie stylów stance i performance |
WŁAŚCICIEL |
Albert |
AUTO W SIECI |
@wysockygolfr |