Skrzynia DSG - wszystko, co chcesz o niej wiedzieć - Trends Magazines

Skrzynia DSG – wszystko, co chcesz o niej wiedzieć

Skrzynia DSG diametralnie zmieniła spojrzenie na automaty. Innowacyjna konstrukcja ma już kilkanaście lat i przez ten czas sprzedano już kilkadziesiąt milionów samochodów koncernu VAG z dwusprzęgłową przekładnią DSG.

 

Jeszcze do niedawna Europa i USA były dwoma diametralnie różnymi rynkami pod względem spojrzenia na skrzynie biegów. W Ameryce Północnej od zawsze faworyzowano przekładnie automatyczne – na przełomie wieków taki rodzaj skrzyni biegów wybierało 88 procent kupujących nowe auta. Zupełnie inaczej wyglądało to w Europie – w 2000 roku jedynie 14 procent aut (i głównie wyższych klas) wyposażano w automaty. Zainteresowanie nimi studziły nie tylko wysokie dopłaty. Samochody z ręcznymi skrzyniami biegów pozwalały na bardziej dynamiczną jazdę, a do tego zużywały mniej paliwa. Oczywiście nie oznacza to, że automatyczne skrzynie nie ewoluowały. Liczbę dostępnych przełożeń zmieniono najpierw na pięć, a później na sześć. Przekładnie wyposażono też w funkcję Tiptronic, która pozwalała na ręczne wybieranie biegów. To wciąż było jednak za mało, by przechylić szalę na ich korzyść. Przykładowo – Golf aż w ponad 90 procentach był wyposażany w mechaniczne skrzynie biegów.

O automatach zaczęto mówić głośno i w samych superlatywach w 2003 roku. Zadebiutował wówczas Golf IV R32 (3.2 VR6, 241 KM) z opcjonalną sześciobiegową skrzynią DSG. Innowacyjna przekładnia robiła wszystko lepiej nawet od doświadczonego kierowcy. Zmieniała biegi w górę i w dół w ciągu ułamka sekundy, posiadała procedurę startową, która skracała czas sprintu do 100 km/h z 6,6 do 6,4 s, a do tego optymalną zmianą biegów obniżała zużycie paliwa o 20 procent. Sekret tkwił w budowie DSG. Z technicznego punktu widzenia były to dwie skrzynie – każda miała własne sprzęgło i odpowiadała za biegi parzyste lub nieparzyste. Gdy jechało się na pierwszym biegu, DSG było już gotowe do włączenia drugiego przełożenia. Z kolei gdy kierowca zdejmował nogę z gazu, przekładnia wiedziała, że konieczna może być redukcja. Przygotowywała się więc np. do redukcji z czwórki na trójkę, co trwało niewiele dłużej niż kliknięcie manetką za kierownicą. I to zapoczątkowało przełom.

Obecnie Volkswagen oferuje – zależnie od modelu, silnika i rodzaju napędu – różne rodzaje 6- i 7-biegowych przekładni DSG. Są one przystosowane do przenoszenia momentu napędowego o wartości do 250 Nm (typ DQ200-7), 400 Nm (DQ260-6 i DQ400-6), 420 Nm (DQ381-7) oraz 550 Nm (DQ500-7). Oprócz nich w ofercie jest też 6-biegowa przekładnia DSG (DQ400E-6, do 400 Nm), stosowana jako moduł z silnikiem elektrycznym, wykorzystywany w modelach hybrydowych typu plug-in, jak Golf GTE i Passat GTE. Dwusprzęgłowe skrzynie biegów są stale doskonalone. Coraz częściej standardem staje się w nich funkcja żeglowania, podczas której po zdjęciu nogi z gazu następuje odłączenie silnika od układu przeniesienia napędu, aby jak najlepiej wykorzystać energię kinetyczną pojazdu i w ten sposób dodatkowo oszczędzić paliwo.

Wszystkie dwusprzęgłowe skrzynie biegów wyróżniają się bardzo szybkim działaniem nie dopuszczając przy tym do przerw w przekazywaniu momentu obrotowego do kół. Proces zmiany przełożenia dokonuje się w czasie kilku setnych sekundy. Podczas spokojnej jazdy DSG bardzo szybko zmienia przełożenie na wyższe, przyczyniając się do zmniejszenia zużycia paliwa.

W 2018 roku dwusprzęgłowe skrzynie biegów montuje się w ponad 40 procentach Golfów sprzedawanych w Niemczech. Nawet w przypadku Polo, auta mniejszego i tańszego niż Golf, liczba ta przekracza 30 procent; w Golfie Sportsvanie jest to 50 procent. Na podobnym poziomie utrzymuje się liczba skrzyń biegów DSG w nowo sprzedawanych Volkswagenach T-Roc i Tiguan. W przypadku większego od nich Tiguana Allspace udział przekładni DSG stanowi nawet 90 procent. W Passacie jest to średnio 60 procent (limuzyna) i 70 procent (kombi); Arteon zbliża się już do 80 procent. Przesadą nie będzie więc stwierdzenie, że przyszłość należy do DSG.

Łukasz Szewczyk

Fot. VW

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

BMW M2 Competition. Spadkobierca legendy M3

Przez lata za wzorzec sportowych modeli BMW uchodziło M3. Na przestrzeni lat stało się jednak zbyt poważne, ciężkie i drogie. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Niszę skutecznie zapełniło M2 Competition. Wprowadzenie podstawowej wersji M2 było dużym wyzwaniem dla BMW, które musiało dołożyć starań, by mały sportowiec nie był lepszy od…

BMW 1502 widok z tyłu

Nowe BMW z 1976 roku. Jak to możliwe?

Po przeczytaniu tytułu pewnie myślicie to samo co ja, gdy pierwszy raz usłyszałem o tym aucie: jak to nowe?! Przecież takich BMW nie produkuje się od ponad 40 lat! Wszystko zaczęło się od telefonu znajomego. W słuchawce usłyszałem: „Krzysiek, mam dla ciebie nowe BMW z 1976 roku. Nie wierzysz? To model 1502, prawdziwie europejska czołówka!”. Siedzę w tej branży już kilka…