W czasach pierwszego X3 mało kto jeszcze myślał, że SUVy mogą być sportowe, choć to słowo jest na stałe wpisane w ich nazwę. Dziś BMW X3 M nikogo nie dziwi, ale brakuje tam kultowej wolnossącej jednostki S54. Ten gość znalazł na to rozwiązanie.
Obecne BMW X3 M, czyli sportowa wariacja na temat tego SUVa klasy średniej istnieje na rynku od 2019 roku. Jednak prezentowana tutaj sztuka to pierwsza generacja X3, czyli E83 z 2005 roku. Wówczas najmocniejszym wariantem była odmiana z 3-litrowym silnikiem o mocy 272 KM. Już jest nieźle, ale co powiecie na kultowe S54 z BMW M3 E46?
BMW X3 M E83 to ciekawy okaz
Właśnie taki silnik pojawił się w stworzonym przez fana marki X3. Co ciekawe, auto zostało pozbawione xDrive’a, co raczej wyklucza go z jazdy w terenie, ale czy znacie kogoś, kto jeździłby X3 poza asfaltem? My też nie. 343 KM przenoszone są na tylne koła przez 6-stopniowy manual, a więc auto jest stworzone dla konesera.
Wizualnie samochód niewiele różni się od zwykłego BMW X3 w M-pakiecie. Z pewnością zostało obniżone, a tylna oś wydaje się być szersza, choć może to tylko kwestia dystansów.
Można powiedzieć, że to sleeper, bo właściciel zdecydował się pozostawić emblematy „3.0i”, które świadczą o tym, co wcześniej siedziało pod maską, a oprócz obniżonego zawieszenia i nowych felg, ciężko odróżnić to mocne X3 od setek innych jeżdżących po drogach.
BMW X3 M E83 jest teraz na sprzedaż, według treści ogłoszenia karoseria ma za sobą 340 tys. km, a silnik z M3 przejechał 225 tys. km. Auto wyceniono na 19 tys. dolarów, czyli niecałe 80 tys. zł. To kwota, za którą kupimy najtańsze M3 E46, w które z pewnością trzeba zainwestować. Jeśli lubisz „iść jak przecinak” po dziurach i cenisz sobie wygodę wsiadania oraz wysiadania, takie X3 może być dla Ciebie stworzone.