Daytona, Kubica i... coś jeszcze - Trends Magazines

Daytona, Kubica i… coś jeszcze

Daytona International Speedway wejście

Nie udał się debiut Roberta Kubicy w 24-godzinnym wyścigu Rolex 24h na legendarnym amerykańskim torze Daytona na Florydzie. Zespół High Class Racing wycofał swój bolid Oreca w barwach Orlenu z powodu awarii skrzyni biegów.

Startujący w klasie LMP2 zespół podjął taką decyzję w piątej godzinie wyścigu. Nasz reprezentant nie przejechał ani jednego kółka, podobnie jak jego kolega Ferdinand Habsburg.

Daytona International Speedway BMW na sprzedaż
Na Daytona International Speedway można spotkać i kupić wiele ciekawych aut, jak choćby to BMW 2002 z 1971 roku.

Warto w tym miejscu nadmienić, że Daytona International Speedway, to nie tylko miejsce rozgrywania wyścigów. Odbywają się tam zloty, także dobrze znanych w Europie Volkswagenów spod znaczka T, aut klasycznych i sportowych. Na miłośników sportów motorowych czeka umieszczone pod główną trybuną muzeum Daytony z ciekawymi autami i pamiątkami z historii tego legendarnego toru. Warto będąc tam skorzystać z wycieczki z przewodnikiem, który przekaże wiele intersujących szczegółów.

Oto kilka migawek z Daytona International Speedway.

Podobne

VW Golf R 333 to prawdopodobnie najszybciej wyprzedany model na świecie

Volkswagen Golf R 333 to bardzo limitowana wersja, trzycyfrowa liczba sugeruje nie tylko ilość sprzedanych egzemplarzy, ale też moc silnika. VW przykleił astronomiczną metkę z ceną do tego samochodu, ale mimo to auto wyprzedało się w rekordowym tempie, raczej niespotykanym w motoryzacji. Tak naprawdę niewiadomo czym jest Golf R 333. Wydaje się, że to limitowana…

Mazda 6

Ostatnie takie auto? Subiektywnie o Mazda 6

Downsizing to zło? Też jesteś tego zdania? Małe silniczki wyposażone w turbo nie robią na Tobie wrażenia? Jednostka o mniejszej pojemności niż 1,5-litrowy Jack Daniels mogłaby dla Ciebie nie istnieć? Witaj w klubie. W klubie… Mazdy. Japończycy od wielu już lat bronią się przed downsizingiem i… wychodzi im to całkiem nieźle. Ale jak mawiał Pan…