BMW M5, niezależnie w jakiej wersji nigdy nie było tanim samochodem. Ale cena tego M5 E39 dosłownie zwala z nóg. Trzeba jednak przyznać, że to egzemplarz muzealny.
Niektórzy twierdzą, że M5 typoszeregu E39 to „ostatnie prawdziwe BMW M”. Trudno się z nimi nie zgodzić, samochód powstał w czasie, gdzie motoryzacja nie była jeszcze tak obsesyjnie skupiona na emisji gazów cieplarnianych, a producenci robili samochody, które dostarczały mnóstwo frajdy z jazdy.
BMW M5 E39 na dodatek jest bardzo trwałym modelem, o czym świadczy przypadek tego modelu z astronomicznym przebiegiem, o czym pisaliśmy. 5-litrowy wolnossący silnik V8 produkuje 400 KM i zapewnia przyspieszenie do 100 km/h w czasie 5,3 s. Wyprodukowano ich nieco ponad 20 tysięcy egzemplarzy i chociażby ten fakt świadczy o wyjątkowości tego modelu.
Prezentowane M5 z 2003 roku zostało wystawione na sprzedaż przez Enthusiast Auto Group w Cincinnati w stanie Ohio, dealera znanego jako jeden z najlepszych salonów specjalizujących się w klasycznych BMW. To M5 pomalowano na kolor Imolarot i zanim trafił w ręce dealera, od nowości był własnością tylko jednej rodziny. Wisienką na torcie jest jego przebieg, to zaledwie 746 mil (1200 km).
Ile kosztuje najdroższe BMW M5 E39 w historii?
Wyjątkowy egzemplarz M5 w kolorze Imolarot wyceniono na 299 990 dolarów. To ponad 1,2 mln złotych! Dla porównania, nowe BMW M5 kosztuje w Polsce 618 500 zł, z dodatkami można doliczyć kilkadziesiąt tysięcy, a to wciąż dwa razy mnie już prezentowane E39. Czy warto zapłacić taką fortunę? Dajcie znać w dyskusji na forum BMW Klub Polska.