Idealna propozycja dla licznej rodziny, na wakacyjne wojaże i do ciężkiej pracy. Wśród wielu wersji Volkswagena T4 każdy znajdzie coś dla siebie. Mimo że produkcję modelu wygaszono dwanaście lat temu, na okazyjny zakup nie ma co liczyć…
Transporter czwartej generacji był przełomem. W debiutującym w 1990 roku modelu definitywnie zrezygnowano z czterocylindrowych bokserów, motor przeniesiono na przód i znacznie unowocześniono design karoserii oraz wnętrza. Przesadą nie będzie stwierdzenie, że T4 był pierwszym współczesnym busem Volkswagena. Koncepcja zagospodarowania wnętrza czy ogólny projekt nadwozia przetrwały próbę czasu – znalezienie analogicznych rozwiązań w modelach T5 czy T6 nie jest specjalnie trudne.
Zmiana koncepcji układu napędowego istotnie zwiększyła kubaturę przedziału pasażersko-towarowego, jak również obniżyła próg załadunku. Poprawił się także dostęp do osprzętu jednostki napędowej. Umieszczony z przodu silnik udało się lepiej wyciszyć, a jego masa dociążyła przednie koła, co korzystnie wpłynęło na prowadzenie. Nie można zapominać także o względach bezpieczeństwa. Nogi kierowcy już nie wiszą nad przednią osią, a silnik, skrzynia biegów i ściana grodziowa biorą na siebie część impetu zderzenia.
Na sukces Transportera miała wpływ możliwość precyzyjnego dopasowania samochodu do potrzeb zamawiającego. Oferowana była wersja z krótkim i długim rozstawem osi, dach mógł mieć różną wysokość, w kabinie montowano od dwóch do dziewięciu siedzeń, a dobrze wykończone odmiany Caravelle i Multivan nie miały wiele wspólnego z towarowym Transporterem. Jakby tego było mało, klient mógł zamówić specjalistyczną zabudowę wnętrza bądź całego tyłu nadwozia – stworzenie wywrotki czy lawety na bazie Transportera było jak najbardziej możliwe.

Niezależne zawieszenie obu osi zapewnia bezpieczne prowadzenie, a jednocześnie skutecznie tłumi nierówności. Pasażerowie nie mogą narzekać na brak przestrzeni na głowy czy nogi, a poprawnie zaprojektowane fotele nie wywołają bólu kręgosłupa nawet podczas długich podróży. Ergonomia miejsca pracy kierowcy jest wzorowa. Czytelność wskaźników nie budzi wątpliwości, a przyciski i pokrętła zostały sensownie rozlokowane.

Na przestrzeni lat osobowe T4 doczekały się wielu wersji, różniących się standardem wyposażenia i wykończenia, takich jak m.in.: Multivan Allstar, Multivan Topstar, Multivan Atlantis, Multivan tim & tom, Multivan Generation, California Highway, California Exclusive, California Coach, California Event, California Freestyle czy Caravelle Business. Warto dodać, że do momentu wprowadzenia Phaetona ostatni z wymienionych był najdroższą propozycją z katalogu Volkswagena.
W 1996 roku Volkswagen T4 przeszedł modernizację, w ramach której m.in. poprawiono wnętrze i wzmocniono układ hamulcowy. Największym zmianom poddano wersje Multivan, Caravelle i California. Nowy pas przedni upodobnił vany do mniejszych modeli koncernu, jak również odróżnił osobowe vany od dostawczych Transporterów. Zmieniona konstrukcja przodu nadwozia umożliwiła także montaż silników 2.8 VR6.
Powiększyło to i tak obfitą paletę jednostek napędowych. Zainteresowani silnikami benzynowymi mieli do wyboru wersje: 1.8 (1990 – 1992; 67 KM, 140 Nm), 2.0 (1990 – 2003; 84 KM, 159 Nm), 2.5 (1991 – 2003; 110 KM, 190 Nm i 115 KM, 200 Nm), 2.8 VR6 (1996 – 2000; 140 KM, 240 Nm) i 2.8 V6 (2000 – 2003; 204 KM, 245 Nm). Gamę diesli tworzyły odmiany: 1.9 D (1990 – 1995; 60 KM, 127 Nm), 1.9 TD (1993 – 2003; 68 KM, 140 Nm), 2.4 D (1990 – 2003; 78 KM, 164 Nm i 75 KM, 160 Nm) i 2.5 TDI (1995 – 2003, 88 KM, 195 Nm; 102 Nm, 250 Nm i 151 KM, 295 Nm).
Optymalnym i najbardziej cenionym przez rynek wtórny źródłem sił napędowych jest turbodiesel 2.5 TDI. Zapewnia dobre osiągi przy zużyciu paliwa, które w cyklu mieszanym wynosi ok. 8 l/100 km. Tyle samo, a nawet nieznacznie więcej zużywają słabsze diesle. Atutem wolnossących 1.9 D oraz 2.4 D jest prosta i niewysilona konstrukcja – bardzo solidna, a do tego tania w ewentualnych naprawach. T4 z silnikami benzynowymi stanowią ułamek oferty. Ich zakup nie jest jednak pozbawiony sensu. Samochody są wyraźnie tańsze, a często także mniej wyeksploatowane od diesli. Jeżeli zostały wyposażone w instalację LPG, jazda nimi nie będzie nazbyt kosztowna.

Deklarowany przez sprzedającego przebieg można włożyć między bajki. Zdecydowana większość używanych Volkswagenów T4 została przywieziona do Polski z zachodu Europy. Żeby operacja była opłacalna, konieczne było sprowadzanie najtańszych egzemplarzy – powypadkowych lub intensywnie eksploatowanych. W Niemczech realne przebiegi tanich T4 z silnikami wysokoprężnymi nierzadko sięgają 400 – 700 tysięcy kilometrów.

Aby uniknąć nieplanowanych wydatków, warto zlecić przedzakupowy przegląd. Kiedy wejdziemy w posiadanie Volkswagena T4, dobrze jest wymienić pasek rozrządu. Mechanicy rekomendują, by kolejne zlecać co ok. 60 tysięcy kilometrów. Przy wysokich przebiegach konieczna może być regeneracja pompy wtryskowej czy bliższe przyjrzenie się układowi chłodzenia. W silnikach 2.5 TDI możliwe są też defekty turbosprężarek i przepływomierzy. Korozja w pierwszej kolejności atakuje podwozie, układ wydechowy oraz krawędzie drzwi i błotników. Natężenie nieprzyjemnych hałasów w kabinie zwykle można ograniczyć, wymieniając wyrobione zawiasy i prowadnice drzwi. Kiedy pojawiają się problemy z działaniem oświetlenia czy elektrycznych szyb, należy sprawdzić, czy w obwodach elektrycznych nie pojawiły się przerwy. Warto przyjrzeć się także układowi hamulcowemu – już podczas testów fabrycznie nowych T4 media narzekały na długą drogę hamowania. Trzeba przy tym podkreślić, że sumiennie serwisowany Transporter nie sprawia przykrych niespodzianek.


Na pierwsze trzy generacje Transportera należy już spoglądać przez pryzmat samochodów hobbystycznych. Volkswagen T4 jest znacznie bardziej uniwersalną propozycją. California i Multivan sprawdzą się podczas wakacyjnych wypadów. Syncro, szczególnie po zwiększeniu prześwitu, nadaje się nawet do jazdy w trudniejszym terenie. Doka z odkrytą przestrzenią bagażową jest niezłym substytutem pickapa, a przy okazji samochodem, który zdecydowanie się wyróżnia. A Transporter robi to, do czego został stworzony – ułatwia pracę.

1990 – sierpień, wprowadzenie na rynek
1991 – 2,5-litrowy silnik benzynowy
1993 – silnik 1.9 TD, napęd Syncro opcją dla motorów R5, czołowe poduszki powietrzne
1994 – wersje California Highway i California Exclusive (wysoki dach, długi rozstaw osi)
1996 – modernizacja, nowy pas przedni i silniki 2.5 TDI, 2.8 VR6 w Caravelle i Multivanie, hamulce tarczowe wszystkich kół
1997 – debiutuje Caravelle Business
1998 – powiększone hamulce, nowe wersje 2.5 TDI
1999 – na liście opcji pojawia się ESP
2000 – wzmocnienie wersji 2.8, zmiana oznaczenia z VR6 na V6
2003 – zakończenie produkcji
| Volkswagen Transporter 4 (Typ 7H) | |
| Silniki benzynowe | R4: 1.8, 2.0; R5: 2.5; VR6: 2.8 | 
| Silniki wysokoprężne | R4: 1.9 D, 1.9 TDI; R5: 2.4 D, 2.5 TDI | 
| Rozstaw osi | 2920 lub 3220 mm | 
| Długość/ szerokość/ wysokość | 4707 lub 5107/ 1840/ 1940 – 2430 mm | 
| Cena | od 4.000 zł | 
Szymon Łukasik, Fot. VW


			
