To sławne BMW E60 LPG przyjechało do Polski i nagle wyparowało 750 tys. km - Trends Magazines

To sławne BMW E60 LPG przyjechało do Polski i nagle wyparowało 750 tys. km

To auto w Holandii zyskało niemałą sławę, a to za sprawą przebiegu, który sięgnął prawie miliona kilometrów. Niedawno samochód trafił do Polski, ale z przebiegiem o 750 tys. km niższym. Niestety sprzedający chyba nie był świadomy jego głośnej przeszłości. 

Ta historia pokazuje nam wyraźnie dwie rzeczy. Pierwsza to głupota i niekompetencja polskich handlarzy, a druga to wytrzymałość nowoczesnych BMW przy odpowiednim użytkowaniu. Ale po kolei. 

Historia tego BMW E60 530i zaczyna się w Holandii, gdzie pierwszy właściciel użytkował to auto przez ok. 300 tys. km, ale dopiero ten drugi „nabił” naprawdę dużo kilometrów. Z założoną instalacją LPG użytkowanie musiało być w miarę tanie i przyjemne, dlatego drugi użytkownik cieszył się swoim E60 aż do przebiegu 950 274 km. Dzięki takiemu wynikowi auto zyskało niemałą sławę w holenderskich mediach, gdzie chwalono samochód za nadzwyczajną bezawaryjność i to pomimo złego wizerunku modelu E60. 

To pokazuje, że właściwie użytkowane auto, nawet z niefabryczną instalacją LPG jest w stanie przejechać nawet milion kilometrów. Przypomnijmy jednak, że mowa tutaj o wersji sprzed faceliftingu, a więc pod maską 530i pracuje ostatni wolnossący motor z wtryskiem pośrednim, dobrze znoszącym LPG. 

Z rekordowym stanem licznika auto zostało sprzedane we wrześniu zeszłego roku i trafiło do Polski. I tutaj zaczyna się zabawa. Nie jest niczym odkrywczym, że samochód z takim przebiegiem stałby się co najwyżej tematem kpin i podśmiechów, dlatego „Janusz typowy handlarz” postanowił „nieco” skorygować stan licznika. 

BMW E60 już z prawilnym przebiegiem 221 600 km zostało wystawione na sprzedaż. „Janusz” chyba nie miał świadomości o bogatej historii BMW lub wykazał się kompletnym brakiem rozumu wystawiając auto na sprzedaż, nie zakrywając nawet tablic rejestracyjnych. Całą sprawę wczoraj nagłośnił serwis bez-wypadkowe.net, co najwyraźniej przyniosło skutek, bo ogłoszenie zostało już zdjęte. A może znalazł się kupiec?

9 komentarzy

  1. Trzy dni temu byłem oglądać BMW e 91 2,5i w Lublinie pomijając fakt że przejechałem 440km by obejrzeć to Janusz tego komisu w ogłoszeniu po za tym że auto utrzymane w wyjątkowym stanie podaję przebieg 192tyś km 2005r produkcji ale stan techniczny tego samochodu budził poważne wątpliwości co do przebiegu sprawdzając historię w bazie danych okazało się że BMW miało na koniec 2016r przebieg 318tyś km czyli średnia roczna wychodzi około 24tyś km dodając brakujące lata można śmiało powiedzieć że przed przekroczeniem granicy z polską było 500tyś km czyli też mało nie było i stan techniczny auta to potwierdza.Pozdrawiam komis w Lublinie auta z Niemiec na ul spółdzielczość pracy 119.
    A do kupujących rada sprawdzajcie gdzie się da bo gdyby nie miał klientów to by nie działał!!

  2. Nie oszukujmy się ale 90%samochodow sprowadzanych to już po drodze ma facelift licznika kilometrów, szczerze jakby polaka było stać na nowy w tym kraju to napewno by sobie kupił nowiutkie i by szrotami nie jeździł,no ale cóż nasza władza zamiast zrobić ludziom dopłaty (pożądne) no to mamy jak mamy i w kółko ten sam temat powraca,niech rząd nasz kochany zadba o rodaków i da ludziom zarobić to i na nowy samochód pieniążki się znajdą pozdrawiam i tyle w temacie 😏

  3. Posiadałem różne modele BMW od e 30, e 34, e 39 kilka sztuk sedanów i kombi. I przez chwilę posiadałem e 60 z 2.5 silniem diezla. Auta były z silnikami benzynowymi i oczywiście z LPG niemoge złego słowa powiedzieć na te samochody zrobiłem bardzo dużo tys kilometrów tymi autami przedostatnia e 39 z silnikiem 2.8 na podwójnym vanosie zrobiłem 500tys km z gazem!!! Przy 330tys km wymieniłem uszczelniacze zaworowe bo zaczęła brać olej,po wymianie wszystko ustało i dokręciłem do 500tys i silnik nadal chodzi idealnie gorzej jest z karoserią bo pojawiło się dużo rdzy.obecnie pos e 39 kombi z 3.0 Diezel. I również chodzi idealnie ma już 300tys km i przy silniku wymieniłem tylko kolektor dolotowy bo go rozerwało ponieważ niemiec od którego kupiłem te BMW podniósł znacząco moc silnika, fakt że frajda z jazdy była niemała jaka moc miał ten silnik. Postanowiłem obniżyć te moc do fabrycznej i do dziś śmiga bez problemu. I ten komfort jazdy stary samochód a jak się prowadzi. Nie to co teraz inne znane marki aut, plastikowe samochody w których silniki rozpadają się po 80 tys km. Dramat…. Bayerische Motor Werke. 👍

  4. Z tego co wiem to ostatni silnik z wtryskiem pośrednim to N52B30 258KM który był nawet jeszcze w F10 ale to taki szczegół.

  5. Podobno korekta licznika jest czynem zabronionym, więc w tym przypadku, gdzie dowody są tak widoczne, to „pan Janusz” polskiego byznesu samochodowego będzie rozliczony przez policję. Prawda?

  6. Bardzo się cieszę, że ktoś w końcu wziął się za cwaniaków pseudo handlarzy.
    Sprowadzają auta z wysokimi przebiegami później albo je odmladzaja o rok, albo wymieniają gałki zmiany biegów, obszywaja kierownice, cofaja przebieg i wystawiają jako „”OKAZJE””
    Brawo Panie Konradzie.

  7. I co państwo na to? Ile grozi za ten szwindel kolejnemu oszustowi z auto-handlu???wszystkie auta sprowadzane z za granicy są w ten sposób przerabiane a jak coś nie tak to zmieniają cały licznik uważajcie na wszystkie takie auta sprowadzone i nie wierzcie auto-handlarzom bo nikt na zachodzie nie sprzedaje auta 8letniego z przebiegiem poniżej 100000km.

  8. Holandia mały to kraj ładny piękny no więdz można tam nakręcić km mnóstwo zawsze jak pada pytanie z kad pochodzi auto warto się zastanowić nad kupnem nie zawsze będą takie km

  9. to nie Janusz a Piotr nie obrażajcie Januszy a samochód jest z Powrotu do Przyszłości i cofnął się w czasie, a marka nie ta bo to był Delorian

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Ferrari Purosangue przód

Wyciekły zdjęcia SUVa Ferrari

Nie wiadomo, czy ten przeciek to zabieg celowy, żeby nieco podgrzać atmosferę przed oficjalną premierą, czy ktoś straci przez to pracę, ale wiemy na pewno że tak wygląda pierwszy w historii Ferrari SUV - Purosangue.  Każdy szanujący się producent samochodów musi mieć w swojej ofercie SUVa. Na taki zabieg zdecydował się Bentley, Rolls-Royce, czy nawet…

8-kilometrowy OS w Pile – trwają zapisy na I rundę Rallysprint Challenge

Do startu w I rundzie Rallysprint Challenge zgłosiło się już ponad 50 uczestników, a zapisy nadal trwają. Automobilklub Bydgoski wraz z Pilskim przygotowali dla kierowców odcinek o długości ok. 8 km. To świetna okazja by rozruszać się po zimowej przerwie! Ogólnopolski cykl Rallysprint Challenge rozpoczyna sezon od zawodów na lotnisku w Pile. I rundę zaplanowano na…