Nic dziwnego, że najbardziej upodobał sobie tryb RWD, czyli z wyłączeniem przedniem osi. Ben Collins, czyli niegdyś legendarny Stig wziął nowe BMW M3 Touring na przejażdżkę, a jakże po torze Nürburgring.
Po wielu, wielu latach BMW wreszcie zdecydowało się wypuścić na rynek najostrzejszą „trójkę” w rodzinnej odmianie, czyli M3 Touring. Entuzjastom, nie tylko bawarskiej marki zaczęło szybciej bić serce, a wielu kierowców niecierpliwie czekało, żeby zasiąść z kółkiem nowego dzieła z Monachium.
Ben Collins, czyli kierowca wyścigowy i wyczynowy postanowił wziąć M3 Touring na słynny tor Nürburgring i sprawdzić, co potrafi nowe auto. Przypomnijmy, że właśnie tam niemiecki producent pobił rekord toru w kategorii aut kombi.
Co spodobało się byłemu Stigowi? Zwrócił uwagę m.in. na niewyczuwalną różnicę w wadze auta, a także upodobał sobie tryb RWD, czyli odłączenie napędu przedniej osi. Przypomnijmy, że w M3 Touring napęd na cztery koła xDrive otrzymujemy w standardzie. Na co jeszcze zwrócił uwagę Ben Collins? Zobacz filmik.