Ktoś wreszcie poszedł po rozum do głowy i zrobił swap, który należał się Suprze jak psu miska. Oto Toyota Supra z kultową już jednostką 2JZ-GTE.
Pojawienie się nowej generacji Toyoty Supry wywołało niemałe trzęsienie w świecie motoryzacji. Toyota wskrzesiła kultowy model, choć auto nie robi już takiego wrażenia jak poprzednia generacja. Samochód stworzono przy współpracy z BMW, a nowa Toyota bazuje na BMW Z4.
Fani Supry mogą być jednak niezadowoleni ze względu na wybór jednostek napędowych. Początkowo pod maską pracowała jednostka znana z bawarskich modeli, a mianowicie motor B58B30, czyli 3-litrowa jednostka R6 o mocy 340 KM i 500 Nm. Później dołączył drugi silnik, ale tylko 4-cylindrowy, więc go pominiemy.
Ktoś w USA doszedł jednak do wniosku, że to niesprawiedliwe, żeby Supra nie miała pod maską prawilnego silnika i dlatego zdecydował, że zamontuje jednostkę, która już dawno powinna się tam znaleźć – 2JZ-GTE.
Budowa auta trwała kilka lat, ale udało się. Efekt? 1070 KM i 1186 Nm! Potężna moc przekazywana jest za pomocą skrzyni 420G Getrag.
Na silniku jednak się nie zakończyło. Brutalna moc była priorytetem przy tworzeniu tego auta, ale nie zapomniano o stylu. Supra dostała wide body kit z tytanowymi elementami wykończenia. Dodatkowo zainstalowano nakładki na zderzaki oraz progi wykonane z włókna węglowego. Efekt zwieńczają 19-calowe felgi Work Meisters.