Policjanci z grupy Speed znów rozbili nieoznakowane BMW 330i. Wypadek był na tyle groźny, że radiowóz prawdopodobnie nie trafi już ponownie do służby.
W szeregach policyjnej grupy Speed służą głownie samochody BMW 330i xDrive, choć niedługo ma się to zmienić, bo będą kupowane nowe auta. W policyjnych BMW funkcjonariusze mają do dyspozycji 252 KM, krzesane z 2-litrowego silnika turbo. Napęd na cztery koła oraz automatyczna skrzynia biegów pozwalają autu przyspieszyć od 0 do 100 km/h w czasie 5,8 s, a prędkość maksymalna to 250 km/h.
Radiowozy nie należą więc do słabych i trzeba mieć spore umiejętności, aby szybko i sprawnie poruszać się nieoznakowanymi BMW. Nie jest pewne, czy ten wypadek wydarzył się z winy policjantów, ale pewne jest to, że grupa Speed ma we flocie jedno auto mniej. Tego egzemplarza już raczej nie da się odratować.
Do groźnego wypadku z udziałem radiowozu i ciężarówki doszło w sobotę 28 maja przed południem na drodze krajowej numer 94 w pobliżu węzła autostrady A4 w miejscowości Wykroty. Okazuje się, że policyjne BMW uderzyło w ciężarówkę wyjeżdżającą ze stacji benzynowej. Zdjęcie roztrzaskanego samochodu w przydrożnych zaroślach zostało zamieszczone na facebooku. Na fotografii widać, że BMW ma mocno zgnieciony przód oraz aktywowały się wszystkie poduszki powietrzne.
Jak donosi portal istotne.pl, dwóch policjantów z grafitowego BMW trafiło do szpitala. Kierowca ciężarówki nie odniósł żadnych obrażeń. Policjanci wezwani na miejsce zdarzenia zabezpieczyli teren. Teraz funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające przyczynę wypadku, pracują pod nadzorem prokuratora. Do internetu trafiło nagranie z miejsca wypadku.