Wzorowe BMW E39 520i w stylu stance

BMW E39 to bardzo wygodna limuzyna segmentu  E z końca lat 90. Chyba właśnie dlatego to BMW jest popularne wśród tunerów jako… auto do codziennej jazdy, tzw. daily.

Jak więc przekonać środowisko, że ta piątka świetnie nadaje się również do stworzenia ciekawego projektu? Najprościej to udowodnić i zaprezentować. Poznajcie białe E39 WIELI. To projekt w stylu stance, a Dawid – dwudziestoletni pomysłodawca i wykonawca (prawie) wszystkich prac – mówi, że stawia na czystość formy i ciekawe detale. Lista modyfikacji tego BMW serii 5 jest bardzo obszerna, a jak wspomina właściciel, z zajeżdżonego 520i oryginalne zostały tylko drzwi.

Mechanika BMW E39

Biała limuzyna seryjnie wyposażona była w silnik R6 o pojemności 2 litrów. Dziś po rzędowej szóstce pozostało jedynie wspomnienie. Zamiast niej pojawił się silnik V8 M62 o pojemności 3,5 l z wersji 535i z oryginalną 5-biegową przekładnią.

Napęd na tylną oś trafia za pośrednictwem mechanizmu różnicowego o przełożeniu 3,15. Przy okazji wymiany jednostki napędowej zostały pomalowane wszystkie plastikowe elementy, a niektóre części silnika wypolerowane. Charakterystyczny klang widlastej ósemki potęguje zrobiony na specjalne zamówienie wydech z X-pipe. Dość powiedzieć, że to E39 ma wyciętą wnękę na koło zapasowe – wszystko po to, żeby zrobić miejsce na tłumiki końcowe.

Zawieszenie BMW E39

Fabryczne zawieszenie zastąpił system air ride od MAPET Tuning. W bagażniku znajduje się duża 30-litrowa butla, zasilana przez dwa kompresory. System oparty jest o gwintowane zawieszenie i jest sterowany pilotem. Sztywność nadwozia z przodu zapewnia dodatkowa rozpórka, natomiast odpowiedni kąt kół przedniej osi ustawiany jest za pomocą camber plates od Swagier Customs. Gdy to BMW „opadnie na ziemię”, Dawid może wyeksponować ściągane specjalnie z USA felgi.

Są to przerobione obręcze marki ESM model 015 w rozmiarze 18 cali. Obecnie mają szerokość 10 cali z przodu i 11,25 cala z tyłu. Na felgi zostały naciągnięte opony 215/35/18 oraz 245/35/18. Wszystko po to, by idealnie wpasować koła w nadkola, gdy samochód opiera się o ziemię. Hamulce pochodzą z BMW E39 M5.

Karoseria – jak wygląda E39 w wersji stance?

Stance, czyli moment, gdy opuszczony pojazd prezentuje swoje walory, jest kluczem do praktycznie wszystkich modyfikacji tej limuzyny. Odpowiednie felgi i możliwość regulacji wysokości mają pomóc w osiągnięciu sukcesu. Aby uzyskać najlepsze efekty, konieczne są też modyfikacje nadwozia, jak spasowanie „na wsuwkę”. To znaczy, że ranty felg i błotników zachodzą na siebie, gdy auto jest zaparkowane. Dlatego błotniki zostały odpowiednio spłaszczone od wewnątrz, aby pomieścić felgi. Zamontowano również oryginalne zderzaki z pakietu M.

Przedni zderzak ma dwie dokładki (oryginalną Hamann oraz zamontowaną pod nią customową) oraz nowe wloty powietrza w przedniej kratce z BMW M5. Z tyłu pod zderzakiem znajduje się dyfuzor z podziałkami, podobny jak w Fordzie Focusie RS. Dokładki progów to poddany przeróbkom produkt marki AC Schnitzera – są teraz dłuższe o ponad 1 cm.

Na klapie bagażnika znajduje się przerobiona lotka typu ducktail z M3 E46. Za widoczność i oświetlenie odpowiadają zregenerowane i przerobione reflektory z wersji E39 po liftingu. Z tyłu są lampy Hella, a boczne migacze zostały przyciemnione. Podobnie jak chromowane elementy nadwozia, które teraz są czarne. Na koniec biały lakier i felgi zabezpieczono powłokami ceramicznymi.

Wnętrze – zajrzyjmy do środka E39!

Dawid modyfikuje swoje BMW kompleksowo, dlatego wiele uwagi poświęcił wnętrzu pojazdu. Ze względu na montaż układu air ride konieczne było zainstalowanie manometrów oraz przycisków do jego kontroli.

Trzy wskaźniki trafiły do podłokietnika, a sterowanie zostało wkomponowane w konsolę centralną – z prawej strony mieszka skrzyni biegów. Mieszek, kierownica i hamulec ręczny obszyto czarną skórą. Kierowca i pasażer podróżują teraz w kubełkowych fotelach Slide, z tyłu zaś jest odnowiona seryjna skórzana kanapa.

Wszyscy na pokładzie korzystają z wykonanych na zamówienie czerwonych pasów bezpieczeństwa. Podsufitkę i słupki we wnętrzu obszyto na czarno, dzięki czemu ładnie komponują się przyciemnionymi szybami. Boczki drzwiowe z BMW M5 też zostały subtelnie zmodyfikowane. Deskę rozdzielczą przyozdobiono dekorami z serii BMW Individual. Podobnie jak zegary.

Seryjne zastąpiono wykonanymi na zamówienie z dekorami we wzór włókna węglowego. Fabryczna jednostka sterująca audio została wymieniona na dopasowany do deski rozdzielczej moduł oparty o system Android. Dzięki temu kierowca może korzystać z takich udogodnień, jak wykonywanie połączeń telefonicznych czy słuchanie muzyki przez Bluetooth.

Trzy lata i ogromne serce

Dawid włożył w ten samochód dużo serca, zaangażowania i czasu. Dziś, czyli trzy lata od rozpoczęcia tego projektu, jest ambasadorem czterech firm, które reprezentuje w 2020 roku. Białe E39 WIELI jest coraz lepiej znane na polskiej scenie tuningowej i pojawia się na wielu imprezach w całym kraju.

Krzysztof Kaźmierczak

Fot. autor