Od kilku dni w polskich mediach przewijają się zdjęcia Jeremiego Clarksona, Richarda Hammonda i Jamesa May’a, którzy odwiedzili Polskę w związku z nowym odcinkiem „The Grand Tour”. Nie obyło się oczywiście bez wypadków, a tradycyjnie jeden zaliczył Hammond.
Ekipa dawnego „Top Gear”, a obecnie „The Grand Tour” podróżuje od kilku dni po naszym kraju kręcąc nowy odcinek popularnego show. Trio można było spotkać m.in. w Gdańsku, Krakowie, Żaganiu, czy Poznaniu. I właśnie tutaj, na znanym torze doszło do niegroźnego wypadku. Znawcy programu wiedzą, że to najczęściej Hammond rozbija samochody, nie inaczej było w tym przypadku.
Brytyjski prezenter wypadł z trasy na jednym z zakrętów i uderzył w barierę z opon. W sieci szybko pojawiły się fotografie dokumentujące sytuację na torze:
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Na razie oficjalnie nie skomentowano zdarzenia, ale wszystko wskazuje na to, że Hammond nie odniósł poważnych obrażeń, a kręcenie odcinków będzie kontynuowane. Na razie nie wiadomo, kiedy będzie obejrzeć nowe epizody „The Grand Tour”. Wiadomo natomiast, że powstaną dwa specjalne odcinki – jeden z Polski i jeden ze Skandynawii.