Do nietypowej sytuacji doszło w Siedlikowie (woj. wielkopolskie), gdzie 76-latek chciał podjechać „jak najbliżej sklepu”. Będzie go to słono kosztowało.
Na wstępie trzeba dodać, że ta sieć supermarketów nie wprowadziła jeszcze zakupów bez wysiadania z samochodu, czyli drive-thru. Ten 76-letni kierowca chciał jednak podjechać jak najbliżej, ale jak widać przedobrzył.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie (woj. wielkopolskie) otrzymał powiadomienie o uszkodzeniu elewacji marketu Dino w Siedlikowie. Na szczęście o tej porze nie było zbyt wielu klientów i parking był pusty. Po dotarciu na miejsce policjanci zobaczyli BMW X3 „zaparkowane” w ścianie sklepu.
Elewacja została uszkodzona, podobnie jak samochód, a także towar na sklepowej półce uległ zniszczeniu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jak tłumaczył się 76-latek pomyliły mu się pedały i zamiast hamulca wcisnął gaz.
Policjanci zatrzymali 76-latkowi prawo jazdy i sporządzili notkę. Na podstawie zebranych informacji sformułują wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny.