Wiesmann, niemiecka manufaktura, produkująca przepiękne samochody sportowe z napędem od BMW zapowiada swój powrót… ponownie. Może tym razem się uda?
Wiesmann to niewielka manufaktura od końca lat 80. produkująca samochody sportowe. Ideą było stworzenie lekkiego roadstera, który miał być czystą kwintesencją sportowego samochodu. Prawdziwy rozwój marki nastąpił w momencie debiutu modelu MF3. Auto było oparte na BMW M3 E46, ale miało zupełnie inny charakter niż pojazd z Bawarii. Kolejne modele MF4 i MF5 posiadały silniki V8, a nawet V10 z BMW M5 E60.
Dzisiejsze ceny modeli MF5 sięgają nawet 250 tys. euro. Wszystkie samochody stworzone w manufakturze w Dulmen były montowane ręcznie. Klient miał pełną swobodę w indywidualizacji swojego samochodu. Mógł przebierać w kolorach nadwozia (np. lakier, felgi, kolor dachu) oraz wnętrza (kolor foteli, podsufitki czy szwów na kierownicy).
W 2013 roku firma ogłosiła upadłość. Od 2016 co jakiś czas pojawiają się zapowiedzi nowego modelu. Potem kolejne wzmianki pojawiły się w 2018 roku i wówczas nawet zobaczyliśmy wstępne szkice nowego auta. Jednak oprócz tego nic konkretnego nie zaprezentowano.
Teraz znowu na profilu marki na Facebooku pojawiła się wzmianka o tym, że Projekt Geko, a więc wprowadzenie nowego modelu ma nastąpić w tym roku. Fani są co do tego sceptyczni, może jednak teraz coś z tego wyjdzie? Trzymamy mocno kciuki!