To prawdziwy gigant i nietypowy model w swoim segmencie. Dlaczego? Nowy VW ID.7 Tourer to w pełni elektryczne kombi, których niewiele jest na rynku. W Polsce mamy pewien sentyment do dużych kombi od VW za sprawą Passata B5, o których pisze się już książki. Teraz czas na nowego, „elektrycznego Passata”.
VW ID.7 zyskał łatkę „następcy Passata”, ale dopiero czas pokaże, czy faktycznie samochód będzie tak popularny jak schodzący model, sprzedawany od 1973 roku. Nowy VW ID.7 Tourer to wielkie elektryczne kombi, które pomieści nawet mierzące 2 metry przedmioty. Takich aut na europejskim rynku nie ma zbyt wiele – jest Porsche Taycan Sport Turismo, Peugeot e-308 SW i bliźniaczy Opel Astra-e, czy niedawno zaprezentowane BMW i5 Touring.
Nowy VW ID.7 Tourer jest bardzo pojemny
Samochód jest dopracowany pod względem aerodynamicznym (współczynnik Cx wynosi, zależnie od wersji, ok. 0,24), a to oznacza, że ID.7 Tourer przejedzie nawet 687 km na jednym ładowaniu. Odnosząc się do tytułu naszego wpisu, nowe kombi Volkswagena nie dojedzie do Chorwacji, ale to wciąż wyjątkowo wysoki zasiąg w porównaniu do innych modeli tego typu. To także zasługa pojemnej baterii o pojemności 86 kWh brutto.
Nowy VW ID.7 Tourer to pojazd, który ma pomieścić dużo towaru, przy rozłożonej tylnej kanapie pomieścimy 605 l bagażu, gdy samochodem podróżują dwie osoby możliwości przewozowe rosną do 1714 litrów. Wszystkie te parametry sprawiają, że ID.7 Tourer idealnie nadaje się roli samochodu dla biznesmena, ale również świetnie się sprawdzi podczas rodzinnych wyjazdów.
Elektryczne kombi VW pojawi się w dwóch wersjach
Nowy VW ID.7 Tourer pojawi się na rynku europejskim w dwóch odmianach:
- VW ID.7 Tourer Pro,
- VW ID.7 Tourer Pro S.
Każda z wersji otrzyma silnik o mocy 286 KM i napęd na tylne koła. Źródłem energii w tej pierwszej wersji będzie akumulator o pojemności netto 77 kWh, a w ID.7 Tourer Pro S zastosowano nowy akumulator o pojemności netto 86 kWh. Na stacjach szybkiego ładowania prądem stałym akumulator o pojemności 77 kWh można ładować z mocą do 175 kW, a akumulator o pojemności 86 kWh – do 200 kW. Obie wersje nadwoziowe ID.7 będą produkowane (równolegle z SUV-em ID.4) w niemieckiej fabryce samochodów elektrycznych Volkswagena w Emden.
Z ID.7 Tourer sobie pogadasz
Nowy model zadebiutuje z bogatym wyposażeniem standardowym. Wersja Pro na rynku niemieckim otrzyma w standardzie reflektory LED (przednie i tylne), 19-calowe felgi oraz relingi dachowe. Ponadto w aucie znajdą się: bezkluczykowy system zamykania i uruchamiania Keyless Access, siatka oddzielająca bagażnik od kabiny, oświetlenie ambientowe w 10 kolorach, podgrzewana wielofunkcyjna kierownica, system nawigacji Discover Pro Max, ulepszony wyświetlacz head-up z rozszerzoną rzeczywistością, system kamer cofania, trójstrefowa automatyczna klimatyzacja Air Care Climatronic z inteligentnymi nawiewami i podgrzewane przednie fotele.
W Volkswagenie ID.7 Tourer znajdzie się nowy asystent głosowy IDA, który umożliwi nie tylko sterowanie funkcjami pojazdu, lecz także znajdzie odpowiedzi na konkretne pytania z różnych dziedzin, korzystając z dostępu do internetowych baz danych, a ponadto zaoferuje integrację z opartym na sztucznej inteligencji narzędziem ChatGPT (będzie on dostępny jako aktualizacja w późniejszym czasie).
Nowością na pokładzie jest także opcjonalna aplikacja Wellness. Umożliwia ona dostosowanie różnych funkcji pojazdu za pomocą wstępnie
skonfigurowanych programów w celu poprawy samopoczucia podczas podróży lub przerw.
Nowy VW ID.7 Tourer – ile to kosztuje?
Ceny nowego Volkswagena ID.7 Tourera pozostają na razie tajemnicą. ID.7 w wersji fastback kosztuje obecnie 276 690 zł, więc należy się spodziewać, że kombi będzie oscylować w granicach 285-290 tys. zł za słabszą wersję. Odmiana Pro S z większą baterią pewnie ok 300 tys. zł. W salonach ID.7 Tourer pojawi się dopiero po wakacjach.