VW Golf II Kryzys-bieda edition. Czy to ładne? - Trends Magazines

VW Golf II Kryzys-bieda edition. Czy to ładne?

VW Golf II, tuning, rost style

Niewtajemniczony w najnowsze tuningowe trendy obywatel III Rzeczpospolitej widząc prezentowanego Golfa zapewne uznałby, że jest zaniedbany przez swojego właściciela do granic przyzwoitości. Pomyliłby się ogromnie!

VW Golf II, tuning, rost style

Rost Style to trend w tuningu, który do Polski trafił kilka lat temu, mimo to nie zdobył zbyt dużej popularności. Zmodyfikowane w tym stylu auta na ogół mają tylko jeden lub kilka elementów pokrytych rdzawym nalotem.


Zamów prenumeratę

Ten niegdyś biały Volkswagen Golf II generacji fabrykę opuścił w 1987 roku. Zamontowano w nim najsłabszy silnik 1,3 l o oznaczeniu MH, do tego próżno w nim było szukać  jakiegokolwiek dodatkowego wyposażenia. Paradoksalnie w tym przypadku była to doskonała wiadomość!

VW Golf II, tuning, rost style

Przed „ordzewieniem” karoserii w niektórych miejscach – na dachu, masce, bocznych słupkach, elemencie pod przednim zderzakiem oraz na listwie pod grillem – naklejona została taśma zabezpieczająca. Dzięki temu rdza pojawiła się wszędzie, tylko nie tam, gdzie naklejono folię, i choć w części podziwiać możemy fabryczny lakier Golfa! Pierwsze, co nasunęło mi się na myśl, to ile ten samochód zdoła pojeździć w naszych warunkach atmosferycznych, zanim rdza zniszczy nadwozie. Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie zdradza jednocześnie plany właściciela wobec tego Golfa… Ma on nadzieję, że jego VW pojeździ jeszcze choć dwa lata!

VW Golf II, tuning, rost style

Co jednak skłoniło go do zmodyfikowania auta w tak kontrowersyjnym stylu? W 2000 roku „Czech” przypadkiem trafił na zlot do Rusocina. Zainteresował go tuning. Kilka lat później zobaczył pierwszego „rosta”. Pomyślał wtedy, że gdy znudzi mu się jego samochód, to spróbuje zmienić go w tym stylu. W 2009 roku wprowadził swój pomysł w życie. Postanowił, że jego Golf będzie inny niż wszystkie, i faktycznie jest inny.

VW Golf II, tuning, rost style

Oprócz nowatorskiego pomysłu zabezpieczenia antykorozyjnego jeszcze kilka elementów tego Golfa uległo zmianie. VW toczy się obecnie na kołach typu – jak to określił właściciel, bieda-kryzys edition. Trzeba przyznać, że wyglądają dość intrygująco, w szczególności w połączeniu z mocno obniżonym za pomocą zestawu TA-Technix zawieszeniem i, co ważne, nie kosztowały bajońskiej sumy – zaczynam lubić Rost Style!

VW Golf II, tuning, rost style

Z przodu nadwozia zamontowano ekstremalnie obniżającą auto dokładkę od modelu GTI, „szrotowego” charakteru nadaje mu przekrzywiona tablica rejestracyjna. Zupełnie niezrozumiałym dla mnie posunięciem jest zaślepienie dziury po wlewie LPG… Osobliwie prezentują się tylne boczne szyby Golfa, przyozdobione etykietkami cenionego na Pomorzu piwa Specjal.

VW Golf II, tuning, rost style

Rudy Golf to doskonały przykład, jak bez angażowania ogromnych środków finansowych z nudnego, starego samochodu stworzyć pojazd, za którym bankowo każdy się obejrzy!

Piotr Dankiewicz

Fot. Mikołaj Urbański

VW Golf II, tuning, rost style

VW Golf II 1987 r

SILNIK/NAPĘD: 1,3 MH 55 KM i 96 Nm

NADWOZIE: rdza, dokładka od GTI, zaślepiony wlew LPG, gdzieniegdzie fabryczny biały lakier L90E

ZAWIESZENIE: zestaw TA-Technix

KOŁA/OPONY: kryzys-bieda edition

(VW TRENDS 2/2012)


Zamów prenumeratę

Możesz zamówić prenumeratę i być na bieżąco z nowinkami i ciekawostkami dotyczącymi VW TUTAJ

Podobne

VW_Golf_3_tuning

Dwa fajne projekty Golfa III. Którego tu wybrać… – TUNING

Pozycja rynkowa Golfa III mogłaby sugerować, że auto to jest bazą projektów zbliżonych pod względem finansowym. Prezentowane auta należące do Artura i Bartosza są jednak dowodem na to, że tak nie jest. Równocześnie pokazują też, że pomysłowość i zaangażowanie przynoszą ciekawe efekty zarówno wówczas, gdy dysponujemy naprawdę dużymi, jak i skromniejszymi środkami. ZIEMIA, czyli czarny Golf…

W Fordzie zrobisz „przygazówkę” z telefonu

Ford wpadł na pomysł skonstruowania aplikacji na smartfona, umożliwiającej zrobienie... "przygazówki". Możesz tym zaszpanować np. na zlotach. Będzie hit? Sterowanie samochodem z telefonu to żadna nowość. Już w latach 90. mogliśmy ten patent oglądać na ekranach, kiedy James Bond sterował swoim BMW E38 po parkingu. Oczywiście wówczas to była fikcja, bo wiemy jak wyglądało to…