W dziale stylistycznym VW, którym dowodził Herbert Schäfer, powstały szkice Scirocco 53b oraz jego następcy ‒Corrado. Przy pierwszym z nich designerzy Volkswagena bazowali na propozycji Asso di Quadri opracowanej dla BMW przez Giugiaro we współpracy z Karmannem. Następca Scirocco, jako auto zaprojektowane w Niemczech, jest wymarzoną bazą dla tamtejszej szkoły tuningu, czego dowodem jest prezentowane auto należące do Wiesława.
Obniżone zawieszenie, szerokie koła i elementy nadwozia dobrane tak, by auto było ciemniejsze. Takie cechy powinien mieć samochód reprezentujący German Style. Masywna sylwetka volkswagenowskiego coupé, atrakcyjna także w fabrycznym wydaniu, współgra z tymi cechami. Prezentowane Corrado to drugi egzemplarz tego modelu kupiony przez Wiesława, występującego na forach pod pseudonimem Royas.
Wcześniej Wiesław był właścicielem legendarnego modelu G60 z 1990 roku. Obniżony na zawieszeniu H&R samochód wyposażony został w elementy, które tworzą również styl obecnie używanego przez niego Corrado ‒ felgi BBS RS oraz kierownicę Momo o średnicy 28 cm.
Na holenderskim portalu miłośników modelu auto otrzymało wiele wysokich ocen ‒ średnia nota wyniosła 9,95 na 10. Wiesław twierdzi jednak, że każdy posiadacz tego kultowego samochodu wie, iż jest to model wymagający od właściciela silnych nerwów. Niektórzy członkowie klubu miłośników następcy Scirocco mówią: nie wiesz, jak zmarnować sobie życie, kup Corrado. W przypadku G60 „Royasa” głównym źródłem problemów był kompresor, a później sonda lambda.
Wiesław zdecydował się na sprzedaż produkowanego w zakładach Karmanna coupé. Mówi jednak, że gdy zabierali je na lawecie, łezka mu się w oku zakręciła…
Rezygnacja z Corrado została szybko uznana przez „Royasa” za błąd. Rozpoczęły się więc poszukiwania kolejnego egzemplarza. Trwały dość długo, gdyż bezwypadkowe Corrado uchodzą za samochodowy odpowiednik pozostających w stanie wolnym pierwiastków chemicznych o liczbie atomowej powyżej 82 ‒ według wielu forumowiczów po prostu nie występują w przyrodzie. Forum corrado.com.pl stanowiło zresztą dla Wiesława bezcenne źródło informacji.
Wreszcie nastąpił przełom. Klubowy kolega „Sahar”znalazł w Łodzi Corrado o oryginalnej powłoce lakierniczej z wyjątkiem zderzaka, klapy silnika i drzwi. Wiesławowi brakowało pieniędzy, na szczęście pomógł mu szef ‒ „Tomas”, udzielając pożyczki.
Mało brakowało, by wyjazd „Sahara” i „Royasa” do Łodzi zakończył się fiaskiem. Właścicielowi Corrado nie spodobały się długie oględziny z wykorzystaniem miernika lakieru i pożegnał klientów. Na szczęście ostatecznie transakcja doszła do skutku. Wyprodukowane w 1993 roku coupé napędzane 2-litrowym silnikiem o mocy 136 KM czekało aż rok na możliwość opuszczenia garażu. Pierwsza przejażdżka odbyła się 20 czerwca, czyli w urodziny „Royasa”. Długa przerwa wykorzystana została na zbieranie części. Felgi BBS RS w wersji 001, będące wcześniej ozdobą Corrado G60, poddano polerowaniu, a ich rotory pochromowano. Wiesław zakupił także nowe ranty: trzycalowe na przód oraz mające szerokość 3,5 cala na tył.
Samochód obniżono dzięki gwintowanemu zawieszeniu KW Variant 2. Choć jest ono produktem o dużej renomie, „Royas” wyżej ceni sprawdzone u kolegi amortyzatory i sprężyny K-Sport.
Zmniejszenie prześwitu wymusiło zmianę szerokiej dokładki na wąską.
Wystrój wnętrza używanego wcześniej przez Wiesława G60 oceniano jako elegancki i dobrze pasujący do tego auta. „Royas” zadecydował więc, że kabina nowego samochodu będzie utrzymana w podobnym stylu. Zakupił więc elektrycznie sterowane fotele Recaro, które obszyto kremową skórą w toruńskiej firmie L-Tap należącej do Radosława Lewandowskiego. Wiesław dopasował do nich pochodzące z poprzedniego Corrado plastikowe elementy, wykładzinę oraz dywaniki. Z wcześniejszego projektu pochodzi też kierownica firmy Momo. Wyzwaniem było znalezienie kilku innych części ‒ m.in. półki bagażnika. Wnętrze auta mimo kilku niewielkich modyfikacji zachowało oryginalny charakter. Obszyto kieszenie drzwi, jednak „Royas” zamierza przywrócić ich oryginalny stan.
Nadwozie, które dzięki wygładzeniu przedniego zderzaka oraz usunięciu tylnej blendy zyskało bardziej pasujący do projektu German Style wygląd, przed kolejnym sezonem ma zostać ponownie polakierowane na oryginalny kolor Violet Touch Pearl (LC4U). Dla uzyskania lepszego naciągu opony zostaną zastąpione ogumieniem Nankang NSII 185/45. Już teraz fioletowe Corrado doceniane jest za imponujące felgi. Właśnie za koła jego właściciel odebrał nagrodę na Slammers Days oraz jedno z trzech wyróżnień na STS Tuning Show.
W planach jest zmiana silnika, choć Wiesław obawia się, iż mogłoby to stać się przeszkodą w dalszym obniżaniu auta. Obie te modyfikacje zgodne są z ideą German Style, czekamy więc na ich pogodzenie.
Andrzej Szczodrak
Fot. Mikołaj Urbański
VW Corrado 2.0 16V, 1993
SILNIK/NAPĘD: silnik 2.0 16 V, seryjna maksymalna moc 136 KM przy 5800 obr./min, maks. moment obrotowy 177 Nm przy 4700 obr./min, sportowy wydech końcowy
NADWOZIE: czarny znaczek VW, wlot powietrza przemalowany na czarno, wygładzony przedni zderzak, usunięta tylna podkładka pod rejestrację, wąska dokładka
KOŁA/OPONY:felgi BBS RS 001 o średnicy 15 cali, szerokość z przodu 9 cali, z tyłu 9,5 cala, opony Goodyear Eagle 195/45
ZAWIESZENIE: gwintowane KW Variant 2
WNĘTRZE: sportowa kierownica Momo 28 cm, fotele Recaro obszyte kremową skórą, kremowa skórzana tapicerka foteli i drzwi, skórzany mieszek dźwigni zmiany biegów, dźwignia hamulca ręcznego obszyta skórą
AUDIO: radioodtwarzacz Kenwood, subwoofer Ground Zero GZRW 30 SPL 1000w RMS, wzmacniacz jednokanałowy DLS D1000, w drzwiach głośniki PowerBass S-6C
WŁAŚCICIEL: Wiesław „Royas”
STYL: dążeniem Wiesława nie był German Style. Kierował się po prostu własnym gustem. Patrząc na auto trudno jednak oprzeć się skojarzeniom z tym właśnie nurtem.
PODZIĘKOWANIA: dla siostry Alicji Natalii, jeszcze raz dla szefa „Tomasa”, „Sahara” oraz moich ziomków z Klubu Doppelganger za wszelką pomoc, którą od nich otrzymałem. Bez was na pewno by tego nie było. Dziękuję!
(VW TRENDS 5/2012)