Próba miała miejsce oczywiście na niemieckim autobahnie, gdzie wyciśnięto z „Garbusa” wszystkie soki. Zobaczcie, jak leci VW Beetle GSR.
Odmiana GSR powstała jako hołd dla modelu z lat 70., bazujący na Garbusie 1303SGSR (uznawany za protoplastę Golfa GTI). GSR to skrót od Gelb Schwarzer Renner, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „żółto-czarna wyścigówka”. Produkcję tego modelu ograniczono do 3500 sztuk.
Auto miało premierę już jakiś czas temu, ale dopiero teraz ktoś postanowił nagrać film, gdzie żółty Beetle „idzie pełnym ogniem”. Pod maską GSR-a pracuje znany z gamy Volkswagena motor EA888 o pojemności 2 litrów i mocy 210 KM i 280 Nm. Był też dostępny pakiet wzmacniający do 256 KM i 400 Nm. Taką też moc ma prezentowane na filmiku auto.
Przypomnijmy, że produkcję VW Beetla w meksykańskiej fabryce Puebla Plant zakończono w 2019 roku. „Garbusy” produkowano tam przez 81 lat. Ciekawostką jest, że przez tyle lat powstały zaledwie trzy generacje tego modelu.
Konrad Maruszczak