Używany VW Transporter T5? - pokazujemy opinie i WADY | Trends

Używany Volkswagen Transporter T5. Opinie, spalanie i usterki

Fabrycznie nowe Caravelle, Multivany i Transportery kosztują krocie. Na rynku wtórnym można znaleźć T5 za niecałe 30 tysięcy złotych. O czym warto pamiętać przy zakupie?

Volkswagen Transporter T5 – krótka historia

Kolejne generacje busów Volkswagena w pełni zasługują na tytuł samochodów na każdą okazję. T5 zawiesił poprzeczkę na naprawdę wysokim poziomie. Pod względem osiągów, prowadzenia i wykończenia niewiele ustępuje typowym samochodom osobowym.

Niebieski Volkswagen Transporter T5 jadący autostradąT5 pojawił się w salonach Volkswagena w 2003 roku. Ukształtowanie nadwozia – dłuższego, szerszego i bardziej pudełkowatego od karoserii T4 – przełożyło się na ogromną ilość przestrzeni we wnętrzu. Celowo nie użyliśmy zwrotu „w przedziale pasażerskim”, gdyż rodzinę T5 tworzą nie tylko modele do przewozu osób. Zamawiający mogli wybierać między typowo użytkowym Transporterem Furgon, osobowym, ale spartańskim Transporterem Kombi, bardziej szlachetnym Caravelle, turystycznym Multivanem, ekskluzywnym Multivanem Business oraz turystyczną Californią.

Na tym jednak nie koniec! Każdy z modeli występował w kilku odmianach. Istniała możliwość zamówienia podwozia Transportera, wersji skrzyniowej, osobowo-towarowego Kombi Mixt, terenowego Rocktona, wyprawowego Multivana PanAmericana czy jubileuszowego Multivana Edition25. Dodajmy do tego krótki i długi rozstaw osi, różne wysokości dachu, szeroką ofertę silników i wyposażenia opcjonalnego, a okaże się, że znalezienie na rynku wtórnym dwóch identycznie skonfigurowanych T5 jest praktycznie niemożliwe.

Bogate i szalenie praktyczne wnętrze Transportera T5

Użytkownicy cenią busa ze stajni Volkswagena za bardzo przemyślany układ wnętrza. Sensownie rozmieszczone przełączniki, przejrzyste wskaźniki i wysoko umieszczona dźwignia zmiany biegów uprzyjemniają codzienną eksploatację. Kolejne plusy można przyznać za wygodne fotele oraz ergonomiczną pozycję za kierownicą. Wysoko umieszczone siedzisko fotela i ogromna szyba zapewniają świetną widoczność na sytuację na drodze.

Przestronne wnętrze Volkswagen Transporter T5 z elektrycznymi roletami i stolikiemW przedziale pasażerskim – szczególnie Multivana ‒ nie brakuje praktycznych schowków, skrytek i szuflad. Jeżeli pierwszy właściciel nie skąpił środków na zakup samochodu, w kabinie znajdziemy też składane stoliki, żaluzje i elektrycznie sterowane drzwi boczne. Fotele wersji osobowych można w prosty sposób demontować. Najbardziej wyszukane siedzenia – obszerne i dobrze tapicerowane – trafiały do Multivana. W razie potrzeby można je wymontować. Zadanie nie jest proste, gdyż pojedynczy fotel waży blisko 40 kg, a tylna kanapa jest jeszcze cięższa.Deska rozdzielcza, kierownica i wnętrze Volkswagen Transporter T5

Volkswagen Transporter T5 – opinie i wrażenia z jazdy

O użytkowych korzeniach Volkswagena Transporter T5 przypomina dość zachowawcza stylizacja kokpitu oraz kąt nachylenia kolumny kierownicy. Tworzywa wykończeniowe mają bardzo przyzwoitą jakość. Niestety, mogą wydawać nieprzyjemne odgłosy. Już podstawowe wersje Transportera T5 jeżdżą przezwoicie, a utwardzone podwozie, napęd na cztery koła i mocny silnik pozwalają poczuć się jak w samochodzie osobowym. Radość z jazdy ogranicza jedynie niezbyt bezpośredni układ kierowniczy.

Kto lubi podróżować w ciszy, powinien unikać egzemplarzy z większymi kołami oraz opcjonalnym sportowym zawieszeniem – przenoszą na karoserię większą porcję sił skrętnych i wibracji. Kultura wybierania nierówności wzrasta w momencie obciążenia samochodu pasażerami i bagażem. Taki balast ma także korzystny wpływ na właściwości jezdne Volkswagena T5. Ogranicza myszkowanie i podskakiwanie tylnej osi podczas szybszej jazdy bądź pokonywania zniszczonych odcinków drogi.

Zdjęcie wnętrza Volkswagen Transporter T5Za sprawą dostępnego wyposażeniaVolkswagen T5 zawiesił poprzeczkę na niespotykanym dotąd poziomie w segmencie vanów. Opcjonalny napęd na cztery koła z dodatkowo płatną blokadą tylnego mostu pozwala na sprawną i bezpieczną jazdę po ośnieżonych drogach. Szczególnie efektywne są zmodernizowane T5. Sprzęgło Haldex drugiej generacji zastąpiono w nich Haldeksem IV, którego sterownik może profilaktycznie, jeszcze przed wystąpieniem poślizgu, zmieniać rozkład sił napędowych. Po przeprowadzonym jesienią 2009 roku odświeżeniu gamy modelowej w T5 zaczętp stosować też 7-stopniowe skrzynie DSG, biksenownowe reflektory z diodowymi światłami do jazdy dziennej, systemy monitorujące martwe pole i ciśnienie powietrza w ogumieniu oraz kamerę cofania.

Największych zmian dokonano pod maską. Volkswagen postawił na downsizing. Flagowy motor 3.2 VR6 zastąpiono 2.0 TSI, natomiast substytutem 5-cylindrowych 2.5 TDI zostały podwójnie doładowane 2.0 BiTDI. Definitywnie pożegnano też jednostkę 1.9 TDI.

Kupno używanego Volkswagena Transporter T5

Kto przymierza się do zakupu używanego Volkswagena T5, ma naprawdę szerokie pole manewru. W latach 2003 ‒ 2009 w Transporterach były montowane benzynowe silniki 2.0 (115 KM, 170 Nm) i 3.2 VR6 (235 KM, 315 Nm) oraz turbodiesle, które od 2006 roku mogły zostać wyposażone w DPF ‒ 1.9 TDI (84 KM, 200 Nm; 86 KM, 200 Nm; 102 KM, 250 Nm; 105 KM, 250 Nm) i 2.5 TDI R5 (131 KM, 340 Nm; 174 KM, 400 Nm). Po modernizacji gamę silników stworzyły benzynowe jednostki 2.0 (115 KM, 170 Nm) i 2.0 TSI (150 KM, 280 Nm; 204 KM, 350 Nm) oraz turbodiesle 2.0 TDI (84 KM, 220 Nm; 102 KM, 250 Nm; 114 KM, 250 Nm; 140 KM, 340 Nm; 180 KM, 400 Nm).

Do deklarowanych przebiegów warto podchodzić z dużym dystansem. Volkswagen Transporter i jego osobowe mutacje nie trafiają w ręce osób, które zwykły pokonywać niewielkie liczby kilometrów. Użytkowy van każdego dnia ciężko pracuje na swoje utrzymanie. W kilka minut znaleźliśmy egzemplarze, które pokonały 500 ‒ 800 tysięcy kilometrów i wciąż nie straszyły wyglądem. Znaczne przebiegi nie są też obce modelom Caravelle i Multivan – pokonują duże odległości podczas wakacyjnych eskapad czy pełniąc rolę salonki dla VIP-ów lub hotelowego busa.

Czy używane T5 mają podobną trwałość, jak starsze busy VW? ADAC twierdzi, że Transporter jest najmniej problematycznym dużym vanem. Najwyżej oceniono egzemplarze wyprodukowane do 2008 roku. Później odnotowano lekki spadek formy, ale wyniki pozostały satysfakcjonujące. Podwyższoną liczbę usterek notowano także w pierwszych latach produkcji, kiedy pękały kolektory wydechowe, zawodziły sprzęgła i skrzynie biegów oraz strajkowały pompy wodne silnika 2.5 TDI. Na podstawie raportów ADAC można twierdzić, że najbezpieczniej wybrać T5 z lat 2006 ‒ 2008. Nieco gorsze zdanie na temat modelu ma Dekra, która twierdzi, że awaryjność T5 utrzymuje się na poziomie średniej dla segmentu vanów.

Volkswagen Transporter T5 – najczęstrze usterki i awarie

Jakich awarii należy się spodziewać? Newralgiczne podzespoły to m.in. dwumasowe koła zamachowe, systemy recyrkulacji spalin, filtry cząstek stałych i alternatory. Jeżeli użytkownik zapominał o konieczności regularnej kontroli stanu oleju oraz jego terminowych wymianach, w kość dostawały turbosprężarki i wałki rozrządu. Możliwe są wycieki oleju z zespołu napędowego, nadmierne zużycie hamulców oraz wytłuczone elementy zawieszenia. Podczas jazdy próbnej warto zwrócić uwagę na działanie układu kierowniczego. Mogą zawieść pompy wspomagania, a na przekładniach pojawić się luzy. Warto poszukać śladów korozji. Rude wykwity na układzie wydechowym nie są większym powodem do zmartwień. Niestety, w wielu T5 rdza pojawia się w okolicach klamek oraz na krawędziach elementów. Czas pokaże, czy korozja będzie postępowała. Kto przymierza się do zakupu busa z automatyczną skrzynią biegów lub DSG, powinien ustalić, czy olej przekładniowy był wymieniany. Prosta i relatywnie tania operacja zwiększa żywotność skrzyń. Konieczność wymiany oleju dotyczy również sprzęgła Haldex – najlepiej, gdy następowała co 60 tysięcy kilometrów.

Ile kosztuje używany Transporter T5?

(stan na 2018 rok) Używany Volkswagen T5 jest bardzo ciekawą propozycją – niezależnie od tego, czy szukamy użytkowej, czy osobowej wersji pojazdu. Ceny na rynku wtórnym są bardzo zróżnicowane. Żeby mieć swobodę wyboru i nie trafić na minę lub samochód u kresu mechanicznej wytrzymałości, na zakup trzeba przeznaczyć przynajmniej 40 tysięcy złotych. Bogato wyposażony Multivan z umiarkowanym i udokumentowanym przebiegiem może kosztować 60 tysięcy złotych i więcej, a turystyczne Californie bywają wyceniane na 100 tys. zł.

Znaczna wartość nawet 10-letnich T5 zachęca do naprawiania egzemplarzy, które brały udział w poważnych wypadkach czy ucierpiały w wyniku powodzi. Najlepiej odstawić interesujący nas samochód na przegląd w wyspecjalizowanym warsztacie lub ASO. Wydamy kilkaset złotych, a możemy uniknąć poważnych problemów. Kto wybierze dobrze utrzymany egzemplarz, nie będzie żałował. Volkswagen T5 jest jedną z najciekawszych propozycji w klasie, a łatwo dostępne i względnie tanie części zamienne pozwalają na utrzymanie kosztów eksploatacji na sensownym poziomie.

Raporty usterkowości

ADAC / Ocena: 3-5/5
Specjaliści ADAC twierdzą, że Volkswagen T5 jest najmniej awaryjnym z badanych busów. Transporter został pozytywnie oceniony. Defekty najczęściej trapiły samochody z pierwszych lat produkcji, a także T5 po face liftingu.

Najbardziej problematyczne podzespoły: akumulatory, układy regulacji ciśnienia doładowania, przewody turbo, turbosprężarki, alternatory, rozruszniki, zawory EGR, sprzęgła, mechanizmy wybierania biegów, półosie, podnośniki szyb i stacyjki, reflektory.

Dekra / Ocena: 3/5
Wielofunkcyjny Volkswagen wypadł dobrze także w raporcie Dekry. Jego usterkowość okazała się zbliżona do średniej dla segmentu. Warto zagłębić się również w cząstkowe wyniki. Okazuje się, że na ostateczną ocenę zapracowały awaryjne elementy elektryczne (oświetlenie, elektryka i elektronika). Pozostałe podzespoły Volkswagena T5 zwykle nie wymagają poważniejszych napraw.

Najczęściej wykrywane usterki: źle ustawione reflektory, uszkodzone mechanizmy regulacji zasięgu świateł, przepalone żarówki podświetlenia tablicy rejestracyjnej, wytłuczone tuleje stabilizatora, spękane i sparciałe przewody hamulcowe, nieprawidłowy skład spalin.

Volkswagen Transporter T5 – dane techniczne

Rozstaw osi 3000 (3400 mm)
Długość/ szerokość/ wysokość 4892 (5292)/ 1904/ 1990 mm
Napęd Na przednie lub cztery koła
Masa własna 1700 ‒ 2400 kg
Ładowność 620 ‒ 1440 kg
Pojemność przestrzeni bagażowej 664 ‒ 5800 l
V maks. 146-206 km/h
0 ‒ 100 km/h 23,0 ‒ 9,5 s
Średnie zużycie paliwa (rzeczywiste) 8 ‒ 15 l/100 km

TRENDS poleca
Różnorodność używanych T5 jest na tyle duża, że chyba każdy będzie w stanie znaleźć busa odpowiadającego indywidualnym preferencjom. Z racji wszechstronności polecamy Multivana ze 174-konnym silnikiem 2.5 TDI i napędem 4Motion. Samochód sprawdzi się podczas wykonywania różnorodnych zadań. Multivan ze zdemontowanymi fotelami ma znacznie lepsze możliwości przewozowe od wielu mniejszych dostawczaków. Rozłożenie tylnej kanapy zamienia Multivana w całkiem poważną namiastkę samochodu kempingowego. Zmotoryzowanym turystom przypadną do gustu także liczne schowki, stoliki, półki, żaluzje oraz składane i obracane fotele drugiego rzędu. Samochód można dokładnie dopasować do aktualnych potrzeb.

Dlaczego motor 2.5 TDI?Z kilku powodów. Silnik charakteryzuje się najbardziej korzystnym stosunkiem osiągów do spalania – w cyklu mieszanym zużywa 9 ‒ 10 l/100 km, a sprint do setki trwa niecałych 12 sekund. Pięć cylindrów ciekawie brzmi, a spora pojemność skokowa zapewnia spontaniczną reakcję na gaz. Jednostka jest mniej wysilona od swojego następcy – motoru 2.0 BiTDI, co wróży mniej problematyczną eksploatację. Koszty obsługi serwisowej oraz ewentualne usterki silnika 2.5 TDI są dość łatwe do przewidzenia. W przypadku motoru 2.0 BiTDI pozostają niewiadomą. Jednostka pojawiła się pod koniec 2009 roku. Na pełen obraz sytuacji musimy poczekać jeszcze kilka lat.

Historia modelu

2002 ‒ prezentacja Volkswagena T5
2003 – kwiecień, rozpoczęcie produkcji
2006 ‒ opcjonalne filtry cząstek stałych w dieslach
2009 ‒ październik, modernizacja
2011 ‒ silnik 2.0 TSI, wersje specjalne Rockton, Edition25, BlueMotion 

Plusy:

  • ogromna różnorodność wersji
  • przestronne i funkcjonalne wnętrze
  • wysoki standard wykończenia
  • opcjonalny napęd na cztery koła
  • solidna i trwała konstrukcja

Minusy:

  • wysokie ceny używanych egzemplarzy
  • spora liczba zaniedbanych i powypadkowych T5
  • ogromne przebiegi najtańszych pojazdów
  • większe koła i sportowe zawieszenie wyraźnie ograniczają komfort
  • mała podaż używanych Multivanów

Tekst: Łukasz Szewczyk

Zdjęcia: Volkswagen

Podobne

VW Scirocco 1.4 TSI auto od frontu

Kosmetyczna metamorfoza VW Scirocco 1.4 TSI

Mając do dyspozycji budżet w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych z powodzeniem można rozglądać się za stosunkowo młodymi samochodami. Do takich z pewnością należy Scirocco, którego historia sięga wczesnych lat 70. Historia Scirocco Wówczas znany już włoski projektant Giorgetto Giugiaro zaprojektował dla Volkswagena nadwozie pierwszej generacji kultowego dzisiaj coupé. Auto zadebiutowało na targach w Genewie w…