Po ten model najchętniej sięgają Polacy szukając auta używanego. Astra jest już nawet bardziej popularna od króla hatchbacków, czyli Golfa, ale czy to dobra propozycja? Sprawdzamy, czy używany Opel Astra K jest wart uwagi.
Astra w 2016 roku zdobyła tytuł Europejskiego Samochodu Roku i jest bardzo chętnie wybierana przez kierowców, szukających auta używanego. W pierwszych czterech miesiącach 2024 roku była najchętniej sprowadzanym modelem zza granicy, bijąc takie hity jak VW Golf, czy BMW 3.
Szał na rynku używanych. Oto najpopularniejsze auta używane w marcu 2024
Opel Astra jest bardzo atrakcyjny wizualnie
Projektanci przyłożyli się do projektu „Astra” i stworzyli ładne i nowoczesne auto. Niestety jest jeden warunek – musi być w odpowiedniej wersji, inaczej mamy do czynienia z szarym i nudnym samochodem, obitym czarnymi plastikami. Dopiero wyższe odmiany otrzymały duże aluminiowe felgi oraz chromowane akcenty. Mimo wszystko Astra K może się podobać.
Wnętrze również jest ciekawie zaprojektowane i naszym zdaniem dużo wygląda nowocześniej niż przeciętna kabina Golfa. W Oplu mamy również do czynienia z niemiecką jakością i obsługą, więc wszystko działa tu intuicyjnie i prosto. Funkcjonalność Astry również jest na wysokim poziomie. We wnętrzu Astry dobrze poczują się Ci, którzy nie przepadają za ekranami dotykowymi, tutaj większość rzeczy obsługujemy za pomocą tradycyjnych przycisków i pokręteł.
Używany VW Golf Sportsvan (2014–2020) – wady, zalety, opinie
Używany Opel Astra K – jaki silnik wybrać?
Jak w większości używanych modeli, do bezproblemowej jazdy konieczny jest wybór dobrego silnika. Podstawowa jednostka 1.0 Turbo o mocy 105 KM i 170 Nm nie powala dynamiką i ma tylko trzy cylindry, więc kultura pracy pozostawia wiele do życzenia. Alternatywą jest silnik 1.4 TwinPort o mocy 100 KM oraz odmiany turbodoładowane o mocy 125 oraz 150 KM. Tutaj już osiągi są całkiem przyzwoite, bo używany Opel Astra K z tą jednostką rozpędza się od 0 do 100 km/h w 8,5 sekundy i maksymalnie pojedzie 215 km/h.
Jeśli zależy Ci na pewnej jednostce, zwróć uwagę na motory 1.4, zarówno wolnossące, jak i te z turbo. Dobrze współpracują z LPG i są pozbawione wad poprzednika (poszarpywanie, czy problemy z turbosprężarką). Godnym zainteresowania jest też większy 1.6, choć tutaj zdarzają się wycieki płynu chłodzącego oraz oleju. Zarówno mniejszy jak i większy motor mają bezproblemowy łańcuch rozrządu.
Benzynowy | 1.0 Turbo R3 | 90 KM i 105 KM |
Benzynowy | 1.2 Turbo R3 | 110, 130 i 145 KM |
Benzynowy | 1.4 wolnossący | 100 KM |
Benzynowy | 1.4 Turbo R3 | 145 KM |
Benzynowy | 1.4 Turbo R4 | 125 i 150 KM |
Benzynowy | 1.6 Turbo R4 | 200 KM |
Diesel | 1.5 Turbo R3 | 102 i 122 KM |
Diesel | 1.6 CDTi R4 | 95, 110, 136 KM |
Diesel | 1.6 CDTi BiTurbo R4 | 150 i 160 KM |
Co ważne, w 2019 roku nastąpiła zmiana w jednostkach napędowych i nie oferowano już innych niż 3-cylindrowe 1.2 Turbo i 1.4 Turbo. Wybór zależy od tego, czy cenisz sobie bardziej ekonomię czy osiągi. Mniejszy motor nieco hałasuje i nie grzeszy kulturą pracy, ale odwdzięczy się na stacji benzynowej. Warto podkreślić, że jednostka 1.2 nie pochodzi od Peugeota i nie jest to wadliwy 1.2 PureTech.
Astra K powstała już w epoce, gdy diesle stawały się passe, więc tutaj wybór jest skromny. W opcji mamy w zasadzie przedliftowe 1.6, albo poliftowe 1.5. Starszy silnik cierpi na nietrwały rozrząd, dodatkowo którego wymiana jest problematyczna, bo osprzęt znajduje się po stronie skrzyni biegów. Dodatkowo jednostka lubi brać olej, miewa z DPF-em, a wtryskiwacze są bardzo czułe na jakość paliwa. O nowszej jednostce na razie niewiele wiadomo, bo to dość świeża konstrukcja.
O ile cofane są liczniki w używanych BMW? Liczby są szokujące
Na co zwracać uwagę w używanej Astrze K?
Jak mantrę będziemy powtarzać, że zawsze podczas kupna auta używanego trzeba obejrzeć auto w warsztacie i najlepiej od spodu, a także sprawdzić jego historię serwisową. Nie należy się bać dużych przebiegów, szczególnie gdy auto jest sprowadzone, większy przebieg może zwyczajnie oznaczać, że sprzedawca nie oszukuje i podaje rzeczywiste wartości licznika.
Używany Opel Astra K może mieć problemy z elektroniką, a konkretnie z asystentami kierowcy. Należy sprawdzić sposób ich funkcjonowania, może być też konieczna kalibracja przedniego radaru. „Humory” miewają też diodowe reflektory, które niestety są często nienaprawialne i trzeba je wymienić. Koszt to 1-2 tys. zł za komplet używanych lub 3-4 tys. za nowe. Problemy użytkownikom sprawiają dodatkowo czujniki parkowania oraz system multimedialny.
Oprócz elektroniki, szwankują też skrzynie biegów, chodzi dokładnie o 6-biegowy manual M32. Trafiają się w niej przypadki utrudnionej zmiany biegów i hałasujących łożysk. Dość często użytkownicy skarżą się też na awarie wysprzęglika centralnego. Wątpliwa jest także trwałość zawieszenia. Stuki z przodu oznaczają zużyte amortyzatory. Dobrej jakości zamienniki na przednią oś to wydatek ok. 450 zł za sztukę. Tylne są tańsze i kosztują ok. 250 zł. Stosunkowo drogim elementem jest potrójny silentblock łączący poprzeczne drążki (ok. 250 zł), który trzeba wymienić, kiedy stuki słychać z tyłu. Z przodu mamy klasyczne macphersony z pojedynczym wahaczem dolnym (dobrej jakości część kosztuje ok. 700 zł), w którym można wymienić tuleje i sworznie.
Używany Golf V. Czy kompaktowy Volkswagen w piątej odsłonie jest już przestarzały?
Ile kosztuje używany Opel Astra K?
Najtańsze Astry z rocznika 2016 kosztują już nieco ponad 20 tys. zł. Mówimy tutaj o egzemplarzach kiepsko wyposażonych z dużymi przebiegami. Nowsze sztuki, lepiej wyposażone od prywatnych właścicieli kosztują ponad 30 tys. zł, a wersje po liftingu mogą kosztować nawet 80 tys. zł. Jeśli szukasz diesla, musisz patrzeć na wersje sprzed 2019 roku, tych wersji jest po prostu więcej na rynku. Nie jest jednak powiedziane, że nie znajdziesz diesla po modernizacji. Ofert używanej Astry K jest mnóstwo i z pewnością można znaleźć egzemplarz dopasowany do własnych preferencji.