TEST VW ID.5 GTX - elektryk z adrenaliną? - Trends Magazines

TEST VW ID.5 GTX – elektryk z adrenaliną?

VW ID.5 GTX

SUV-y są popularnymi modelami. Nie mogło braknąć także elektryków z tego typu nadwoziem. ID.5 GTX – SUV Volkswagena w nadwoziu coupé z bezemisyjnym napędem – jest właśnie odpowiedzią na takie potrzeby. Jak się spisuje? Oto test VW ID.5 GTX.

Trzeba przyznać, że nadwozie coupè – czy to w klasycznych autach czy w SUV-ie – wygląda atrakcyjniej. Jest bardziej sportowe, lekkie i eleganckie. Nie dziwi zatem, że w oparciu o dobrze przyjęty model ID.4 Volkswagen stworzył swojego pierwszego elektrycznego SUV-a w konwencji coupé. ID.5 to obecnie flagowy elektryk Volkswagena, a wersja GTX ma być tym dla elektromobilności, czym GTI dla klasycznych aut.

VW ID.5 GTX ma rasowe nadwozie

Naturalnie ten model został naszpikowany najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi. Samochód ma np. nowe oprogramowanie ID.Software 3.0 ze zmodyfikowanym systemem obsługi głosowej, pozwalające m.in. na ładowanie akumulatorów prądem o mocy do 135 kW – na szybkiej stacji ładowania (np. Ionity) w pół godziny uzupełnimy zasięg o 390 km. Topowe oprogramowanie umożliwia także zdalną aktualizację i aplikację nowych funkcji. Dzięki temu ID.5 jest autem na najwyższym poziomie technicznym w ofercie elektrycznych Volkswagenów.

Niezależnie od tego, z której strony się na niego patrzy, VW ID. 5 GTX wygląda okazale. Metaliczny czerwony kolor nadwozia (King’s Red) w połączeniu z czarnym dachem robi wrażenie. Bardziej dynamiczny kształt zderzaka, powiększony wlot powietrza, matrycowe reflektory LED IQ.Light z funkcją świateł drogowych oraz tylne diodowe lampy w technologii 3D wraz z charakterystyczną linią dachu odróżniają go od ID.4. Zintegrowany tylny spojler w otwieranej wysoko, aerodynamicznie ukształtowanej pokrywie bagażnika jeszcze bardziej podkreśla rasową sylwetkę VW ID. 5 GTX. Auto ma przy tym niski współczynniki oporu powietrza, wynoszący 0,27, co zwiększa wydajność elektrycznego napędu i jego zasięg. Pomagają też w tym specjalnie zaprojektowane dla elektryków samouszczelniające się opony Pirelli Elect 235/50 R20 z przodu i 255/45 R20 z tyłu, założone na efektowne aluminiowe obręcze Ystad.

Następca Passata już ma metkę z ceną. Ile kosztuje VW ID.7?

VW ID.5 GTX jest komfortowy

Mimo sylwetki coupé pasażerowie podróżujący na tylnych siedzeniach VW ID.5 GTX mają tylko o 12 mm mniejszą przestrzeń nad głowami od jadących ID.4. Wynoszący 2766 mm rozstaw osi pozwolił na zaprojektowanie kabiny tak przestronnej, jak w klasycznych SUV-ach. Spory jest też bagażnik, który mieści od 543 do 1561 l. Materiały wykończeniowe i jakość wykonania stoją na najwyższym poziomie. Ciemna tapicerka Soul dla Top-Sport (elektryczne sportowe fotele z masażem), granatowe boczki drzwi i czerwone przeszycia sprawiają przyjemne wrażenie. Jest wygodnie i ładnie. Smaczku dodają trzy literki GTX widoczne na kierownicy oraz ID. na oparciach foteli. Wsiadanie i wysiadanie oraz pakowanie bagażu nie nastręczają żadnych problemów. Prowadzący auto może czuć się naprawdę komfortowo.

W środku GTXa jest cyfrowo

Znajdujący się przed kierowcą ekran oraz monitor systemu multimedialnego o wysokiej rozdzielczości zapewniają doskonały obraz. Dodatkowe informacje przekazuje wyświetlacz head-up w technologii rozszerzonej rzeczywistości. Zmienione oprogramowanie ID.Software 3.0 zapewniło nową jakość działania systemu naturalnego sterowania głosem, który aktywuje się mówiąc: „Cześć, ID”. System potrafi się uczyć i umożliwia dostęp do danych zgromadzonych w chmurze. Oprogramowanie pojazdu może być aktualizowane zdalnie. Jego najnowsza generacja umożliwiła wprowadzenie innowacyjnych systemów asystujących, jak Travel Assist, wykorzystujący dane inteligencji zbiorowej. Pozwala on na jeszcze bardziej komfortową i bezpieczną jazdę. Można też na bieżąco śledzić przepływ energii, jej zużycie i planować postój na doładowanie.

Jak jeździ elektryczny VW ID.5 GTX?

ID.5 GTX z napędem na cztery koła ma silniki o łącznej mocy 299 KM i 430 Nm umieszczone na przedniej i tylnej osi. O właściwy rozkład sił napędowych dba elektroniczny menedżer dynamiki jazdy, który współdziała z systemami zarządzającymi układem napędowym i adaptacyjnym zawieszeniem DCC. Przyspieszenie, jak to w elektryku, odbywa się płynnie, liniowo. Dzięki napędowi na wszystkie koła i elektronicznemu menedżerowi nie powinniśmy mieć kłopotów z trakcją na mokrej i zaśnieżonej drodze (tego nie mieliśmy okazji sprawdzić). Prędkości maksymalne deklarowane przez producenta z pewnością są do osiągnięcia, ale na tamtejszych autostradach. W naszych warunkach jazda autostradą z restrykcyjnymi 140 km/h pozwoli korzystać z dostępnego 400-kilometrowego zasięgu.

VW ID.5 GTX to ciekawa oferta dla tych, którzy potrzebują więcej adrenaliny. Restrykcyjne kary za przekroczenie prędkości mogą wprawdzie zniechęcić amatorów szybkiej jazdy, jednak liniowe przyspieszenie w połączniu z napędem 4×4 dostarczy z pewnością odpowiedniej dawki emocji.

Ryszard Turski

Fot. Paweł Kaczor

 

Volkswagen ID.5 GTX – dane techniczne

Silnik elektryczny
Maksymalna moc 299 KM
Maksymalny moment obrotowy 430 Nm
Skrzynia biegów jednostopniowa, automatyczna
Napęd AWD
Długość/ szerokość/ wysokość 4599/ 1852/ 1615 mm
Rozstaw osi 2771 mm
Prześwit 210 mm
Pojemność bagażnika 543–1561 l
Pojemność akumulatora 77 kWh netto
Masa własna 2242 kg
0–100 km/h 6,3 s
V maks. 180 km/h
Średnie zużycie energii (homologowane/ test) 18,5 kWh/100 km/ 19,1–20,1 kWh
Zasięg maks. (dane producenta) 476 km
Cena podstawowa/ testowanego egz. 279.790/ 309.300 zł

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Nowy VW Golf 2024

Nowy VW Golf – cena w Polsce. Jak na dzisiejsze standardy, nie jest źle

W salonach Volkswagena ruszyła przedsprzedaż nowego Golfa. Nowy VW Golf to odświeżona wersja Mk8 i jeden z ostatnich Golfów ze spalinowymi silnikami. Ile trzeba zapłacić w Polsce za popularnego Volkswagena? W tym roku Volkswagen Golf kończy równe 50 lat. Z tej okazji możemy spodziewać się różnych eventów oraz specjalnych wersji modelu. Teraz debiutuje też ósma…

Współczesne samochody wiedzą o nas o wiele za dużo. Wstrząsający raport

Nawet 580 gigabajtów na godzinę – tyle danych jest w stanie zbierać współczesny samochód. Kto otrzymuje, kontroluje i wykorzystuje te informacje – to pytanie niepokoi organizacje konsumenckie. Gra toczy się jednak nie tylko o prywatność użytkowników aut, lecz także o przyszły kształt rynku motoryzacyjnego. Wizja wielkiej sieci informacyjnej to sci-fi? "Connected cars" to nowa generacja…