Z czym kojarzy Wam się Ibiza? Być może z wyspą na Morzu Śródziemnym? Petroheadom pewnie przyjdzie na myśl hatchback z lat 80-tych z silnikiem współprojektowanym przez Porsche. Mnie osobiście Ibiza oczywiście kojarzy się z samochodem Seat, ale w głowie rysuje mi się nadwozie drugiej generacji – modelu 6K (1993-2002).
Wtedy to Ibiza była praktycznie bliźniaczym autem do VW Polo, a najmocniejsza wersja GTI miała 2 litry pojemności i 150 KM. A jak jest dziś? Najnowszy typoszereg oznaczony jest literami KJ i powstał w oparciu o modułową platformę MQB. Tym razem najmocniejsza wersja nosi oznaczenie FR, a jej silnik jest o 50% mniejszy i ma okrągły litr pojemności. To trzycylindrowy, turbodoładowany motor i występuje w 2 konfiguracjach 95- i 115-konnej.
My prezentujemy mocniejszą odmianę sparowaną z 7-biegową, dwusprzęgłową skrzynią automatyczną DSG. Dzięki temu Seat rozpędza się do 100 km/h w 9,3 sekundy, a prędkość maksymalna to 193 km/h. SEAT ochoczo reaguje na gaz, a dostępne od niskich obrotów 200 Nm czyni jazdę bardzo przyjemną.
Ibiza waży jedynie 1100 kg i to ogromny sukces producenta. Dlaczego? Np. uchodząca za ultralekką, maleńka i stricte sportowa Alpina A110 waży dokładnie tyle samo. Nic dziwnego, że Ibiza dobrze się prowadzi. Zawieszenie jest stabilne i komfortowe. Po raz kolejny należy to uznać za ogromny plus, bo przy samochodzie tej wielkości wyposażonym w 18-calowe felgi nie jest łatwym uzyskanie dobrego tłumienia nierówności.
Wersja FR we flagowym kolorze Desire Red prezentuje się świetnie. LED-owe oświetlenie, czarne dodatki jak np. grill plaster miodu, czy ramki okien wyglądają iście sportowo. Jedynie chromowane końcówki wydechów w tylnym zderzaku są plastikowymi atrapami – szkoda. Dodatkowy pakiet wyposażenia Red to czerwone zaciski hamulcowe i czerwone wykończenie pasów bezpieczeństwa we wnętrzu.
Deska rozdzielcza obszyta eko-skórą i skórzana wypłaszczona kierownica również mają czerwone przeszycia. Tapicerka jest z neoprenowego materiału i ma ciekawe motywy graficzne w kolorach szarym i czerwonym. Przednie fotele są wygodne, a z tyłu nie brakuje miejsca dla dwóch osób dorosłych. Bagażnik ma 355 litrów.
To imponująca wartość, dla porównania Golf VII ma 380 litrów. Do małego Seata trafiły też ciekawe technologie. Moją ulubioną jest aktywny tempomat gotowy do pracy w pełnym zakresie prędkości. Na szczęście Hiszpanie pozostali przy klasycznych zegarach. W bogatych wersjach VW Polo mamy duży ekran, a tutaj wciąż analogowy obrotomierz i prędkościomierz. I wiecie co? Są super.
Czcionka użyta do oznaczeń jest drapieżna, a wskazówki zaczynają swój bieg na godzinie szóstej. Kuriozalnie 50 km/h na tarczy znajduje się na godzinie dziewiątej, więc ruch wskazówki od zera do 50 km/h to jedna czwarta okręgu. Dzięki temu wskaźnik dosłownie biegnie po tarczy i wygląda to bardzo sportowo. Multimedia to znany z innych produktów VAG moduł dotykowy. Tutaj podstawowa wersja nie grzeszy nowoczesnym wyglądem, ale jest czytelna i prosta w obsłudze.
Dla mnie Ibiza okazała się dużym zaskoczeniem. To bardzo pojemne, dynamiczne i dojrzałe auto. Efekty prac inżynierów i projektantów zaowocowały nowoczesnym, kompletnym, ale wciąż lekkim pojazdem. Jazda tym małym kompaktem daje odświeżające poczucie, że wciąż można zbudować samochód, który będzie świetnym kompanem i da dużo frajdy z jazdy za rozsądne pieniądze.
Wersja FR dodatkowo kusi ciekawymi akcentami stylistycznymi, a na ulicy bardzo przypomina większego brata Leona. Prezentowany egzemplarz kosztuje około 80 tys. złotych. Pozornie, to duża kwota za auto segmentu B, ale tak skonfigurowana Ibiza oferuje bardzo dużo i jeżeli najczęściej poruszacie się w mieście, to warto zastanowić się, czy nie jest alternatywą dla większych kompaktów. Jest aż tak dobra.
A w trasie? Przejechałem nią po autostradach niecały tysiąc kilometrów i tam również sprawdza się świetnie. Oczywiście produkty VW będą lepiej wykończone. Auta francuskie mogą skusić stylistyką, ale Ibiza jest zbyt dobra, żeby chociaż nie sprawdzić jej w salonie. Nie zaglądajcie do Seata jedynie, gdy szukacie auta z silnikiem diesel. W polskich cennikach taka wersja nie występuje.
Krzysztof Kaźmierczak
Fot. autor
Seat Ibiza FR
NADWOZIE
długość/szerokość/wysokość (mm) 4059/1780/1444
rozstaw osi (mm) 2564
pojemność bagażnika (l) 355
masa własna (kg) 1100
koła 18-calowe
SILNIK/NAPĘD
oznaczenie modelowe 1.0 TSI
typ, liczba zaworów R3 turbo 12V
poj. skokowa (ccm) 999
maks. moc (KM/przy obr./min) 115
maks. mom. obr. (Nm/przy obr./min) 200/2000
skrzynia biegów 7-biegowa automatyczna
napędzana oś przednia
OSIĄGI/ZUŻYCIE PALIWA
0–100 km/h (s) 9,3
V maks. (km/h) 195
spalanie (l/100 km) śr. katalogowe/test) 6,4/7,2
CENA
Podstawowa 52.500 z
testowanego modelu 74.100 zł
Jeden komentarz
Comments are closed.