Już w niedalekiej przyszłości takich dylematów nie będzie, ale póki mamy jeszcze wybór, sprawdźmy, co bardziej się opłaca – samochód spalinowy czy elektryczny?
Samochody elektryczne stają się rzeczywistością i to coraz bliższą. Jedni je kochają, drudzy nienawidzą i w tej chwili trudno powiedzieć, kogo jest więcej. Na pewno aut elektrycznych przybywa i to tych azjatyckich. Kuszą ceną i stosunkowo dobrym wyposażeniem.
Z drugiej strony mamy samochody z napędem konwencjonalnym, które na pewno lepiej wypadają pod kątem ceny zakupu oraz zasięgu. Co więc wypada korzystniej – samochód elektryczny czy spalinowy?
Samochód elektryczny czy spalinowy – porównanie kosztów
Eksperci Carsmile postanowili sprawdzić, które samochody wypadają korzystniej – elektryczne czy spalinowe? Według ich analiz obecna sytuacja na rynku bardziej sprzyja zakupom aut spalinowych. Wyniki ich analiz przedstawiono w trzech czynnikach – rabaty, dotacje oraz utrata wartości. Do jakich wniosków doszli porównując samochody elektryczne oraz spalinowe?
Koszt użytkowania samochodu elektrycznego jest dużo niższy niż koszt użytkowania samochodu spalinowego. W przypadku samochodów elektrycznych wydatki związane z ładowaniem baterii mogą być nawet trzy razy mniejsze niż koszty tankowania samochodu spalinowego. Podobne oszczędności generują także kierowcy, którzy ładują swoje elektryczne pojazdy z domowych instalacji elektrycznych wyposażonych w ogniwa fotowoltaiczne.
Co warto wiedzieć na temat leasingu samochodu elektrycznego?
W porównaniu znalazło się aż 11 pojazdów elektrycznych w zestawieniu ze spalinowymi. W połowie przebadanych przypadków koszt użytkowania auta elektrycznego okazał się niższy, a w połowie wyższy od odpowiednika z silnikiem spalinowym (lub hybrydy). Pod uwagę wzięto miesięczny abonament z tytułu wynajmu auta na 3 lata bez wkładu własnego.
Spójrzmy na porównanie Audi Q4 e-tron oraz Audi Q3, Tesli 3 z Audi A4 oraz pary Tesla Y i Audi Q5 – tutaj korzystniej o kilkaset złotych na miesiąc wypadły elektryki. Nawet Dacia Spring jest minimalnie tańsza pod względem kosztów użytkowania od Dacii Sandero.
Gorzej wypadają modele samochodów, które są oferowane z napędem spalinowym i elektrycznym. Na przykład w przypadku Jeepa Avengera, Peugeota 208, Volvo XC40, Opla Mokki czy też Fiata 500 – różnica wynosi 220 zł netto na korzyść pojazdów z napędem tradycyjnym.
Duże ułatwienie dla ładujących auto elektryczne. Na to czekaliśmy!
Samochód elektryczny czy spalinowy – trzy kluczowe argumenty
Specjaliści wskazują, że obecnie szala zwycięstwa przechyla się bardziej na stronę samochodów spalinowych. Dlaczego? Przekonują przede wszystkim koszty zakupu, a także serwisowania. Podano trzy czynniki, które mogą zniechęcić do zakupu elektryka:
- Rabaty na samochody z napędem spalinowym
W tej chwili dealerzy są skłonni dać większy upust na samochód z silnikiem spalinowym ze względu na dużą liczbę pojazdów na placach. Sprzedawcy chcąc pozbyć się zalegających samochodów mogą dać spory rabat.
30 tys. km i rok w samochodzie elektrycznym. Różnica w kosztach eksploatacji to ponad 20 tys. zł!
- Dotacje programu „Mój elektryk”
Kiedy program dofinansowania do zakupu samochodu elektrycznego wystartował, był dość atrakcyjny dla kupujących. Dziś, kiedy ceny aut oraz inflacja wzrosły, dotacje już nie są taką kartą przetargową. Zdaniem analityków warto byłoby rozważyć podniesienie dotacji.
- Utrata wartości
Obecnie ta jest relatywnie większa dla pojazdów elektrycznych. To oznacza, że lepiej jest kupić samochód z napędem spalinowym bo korzystniej będzie można go sprzedać.