Różowe Porsche to nowa zabawka Kena Blocka - Trends Magazines

Różowe Porsche to nowa zabawka Kena Blocka

Różowe Porsche może kojarzyć się np. z Marylą Rodowicz, ale Ken Block? Jednak wystarczy spojrzeć na to auto, żeby powiedzieć, że wcale nie chodzi o malowanie. Auto ma napęd na wszystkie koła, potężny silnik twin turbo i wielkie skrzydło z tyłu. Ken Block nazwał to auto Hoonipigasus i wystartuje nim w wyścigu Pikes Peak. 

Ken Block to znany kierowca wyczynowy przede wszystkim z filmików Gymkhana, które są realizowane od kilkunastu lat. Przez 10 lat Ken związany był z Fordem, ale rok temu podpisał nową umowę z Audi. Niemiecka firma jednak pozwala Amerykaninowi na małe oszustwa, bowiem nową zabawką Blocka okazuje się być Porsche 911. A przynajmniej to, co z niego pozostało, bo Hoonipigasus z samochodem seryjnym ma niewiele wspólnego. 

Różowe Porsche to hołd dla modelu Porsche 917/20 „Pink Pig” z 1974 roku, który również startował wówczas w legendarnym wyścigu Pikes Peak. Jako serce nowego auta posłużył 4-litrowy sześciocylindrowy bokser o potężnej mocy 1400 KM. Włos jeży się na głowie, kiedy dodamy do tego fakt, że auto waży zaledwie tonę! Wynika to z ultralekkiej „szytej” na miarę karoserii z kompozytów. Dodatkowo Hoonipigasus jest wyposażony w adaptacyjne zawieszenie z możliwością regulacji wysokości. 

Ken Block wystartuje nowym Porsche w wyścigu Pikes Peak już w czerwcu w stanie Kolorado. Auto pojedzie w klasie PPO (Pikes Peak Open). Przypomnijmy, że Pikes Peak to niezwykle wymagający wyścig, który kończy się na szczycie góry o tej samej nazwie. Trasa ma długość zaledwie 20 km, jednak wymaga ona niezwykłej sprawności kierowcy, bo ten musi po drodze zmierzyć się ze 156 zakrętami. Dodatkowo towarzyszy temu bardzo duża zmiana wysokości, bowiem cała trasa pnie się w górę. Szczyt znajduje się na poziomie 4302 m n.p.m.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

BMW M1

BMW dzwoni do niego z pytaniami o klasyczne M1

5-minutowy film o czerwonym M1 z USA to pięknie nakręcona refleksja o tym wyjątkowym klasyku. Jego historia znana jest każdemu pasjonatowi marki. Zapraszamy do naszych materiałów - TUTAJ. Ale czy wiecie dlaczego BMW umieściło z tyłu dwa logo? Rzekomo chodziło o to, żeby wyprzedzana osoba nie pomyliła niemieckiej rakiety z Ferrari... Włoskie nadwozie, które skrywa…

BMW M3 Touring istnieje i można je kupić – TUNING

Ale przecież BMW nie produkuje samochodów M-Power w wersji kombi... To prawda. W oficjalnej ofercie nie ma ani M3, ani M5. Zupełnie jakby firma poddała ten segment rynku Audi. Mercedes stara się podbierać klientów RS4 i RS6, ale to za mało. My chcemy igrzysk, wina i M3 Touring. Tak samo pomyślała ekipa brytyjskiej firmy M…