Porównanie VW Golf R VI vs. Golf R VII vs. Golf R VIII - OstRe są! - Trends Magazines

Porównanie VW Golf R VI vs. Golf R VII vs. Golf R VIII – OstRe są!

GTI. Te trzy literki wiele znaczą dla każdego fana aut z Wolfsburga. Golf GTI jest bowiem autem kultowym. Szybkim, zadziornym i zarazem bardzo uniwersalnym. Jednak na szczycie sportowego piedestału niemieckiego kompaktu stoi wersja R – jeszcze szybsza, ostrzejsza i dla wielu bardzo zaskakująca.

Historia GTI rozpoczęła się razem z pierwszą generacją niemieckiego kompaktu. Od samego początku Volkswagen chciał oferować swoim klientom auto, które poza praktycznością zapewniało jednocześnie sporą dawkę sportowych doznań. R w oznaczeniu Golfa pojawiło się dopiero w czwartej generacji tego popularnego modelu. Niemcy dość długo zwlekali z pokazaniem bardziej sportowej i dużo szybszej odmiany od GTI. Jednak gdy już to zrobili, wiele osób z podziwu szeroko otworzyło usta.

V6!

Pierwszy Golf R32, bazujący na modelu IV generacji, produkowany był od 2002 roku. Jak sugerowało oznaczenie modelu, auto miało pod maską 3,2-litrowy benzynowy silnik VR6. Była to wolnossąca jednostka o charakternym dźwięku oraz mocy 241 KM. Napęd przenoszony był za pomocą systemu Haldex na koła obu osi, a sześciobiegowa przekładnia była wyposażeniem standardowym. W opcji oferowano skrzynię DSG. Osiągi? 6,4 sekundy od 0 do 100 km/h oraz blisko 250 km/h prędkości maksymalnej. Wszystko to dostępne w Golfie.

Piąta generacja niemieckiego kompaktu także oferowana była w drapieżnej wersji R32. Stylistycznie samochód nie zdradzał swoich możliwości, ale pod maską w dalszym ciągu skrywał duży, sześciocylindrowy silnik. W tym przypadku delikatnie podkręcony do równych 250 KM. Gdy w 2009 roku Niemcy pokazali zupełnie nową odmianę R, bazującą na szóstej generacji Golfa, wielu fanów wstrzymało oddech…

Era turbo

Nowe wcielenie topowego niemieckiego kompaktu wykorzystywało wiele rozwiązań znanych ze swojego poprzednika. Na nadwoziu nie było wyzywających dodatków czy prowokujących stylistycznych zagrywek. Dwie centralnie umieszczone końcówki wydechu pozostały na swoim miejscu. Na pierwszy rzut oka Golf R nie zdradzał swojej osobowości. Fani dostrzegli jednak, że z oznaczenia zniknęła liczba 32. Tak, Golf R VI pożegnał się z sześciocylindrowym silnikiem.

Zmieniające się motoryzacyjne trendy oraz coraz ostrzejsze normy ochrony środowiska wymusiły zmiany. Pod maską Golfa R, bazującego na szóstej generacji modelu, pracował zupełnie nowy silnik. Dwulitrowa jednostka TSI miała tylko cztery cylindry, ale dzięki turbosprężarce generowała większą moc i większy moment obrotowy od swoich wolnossących poprzedników. Polepszyły się także osiągi. W przypadku wersji ze skrzynią DSG pierwsze 100 km/h pojawiało się na prędkościomierzu po upływie 5,5 sekundy. Nowy Golf R był szybki. Bardzo szybki. Zaskakująco szybki. Jego twórcy nie zapomnieli jednak o praktyczności oraz użyteczności na co dzień. Wnętrze w dalszym ciągu było do bólu poprawne, a obsługa poszczególnych instrumentów nie nastręczała najmniejszych kłopotów.

Ciekawostką może być to, że znalezienie seryjnego Golfa R VI w dzisiejszych czasach jest trudnym zadaniem. Większość aut ma mocno podkręcone silniki, czego dobrym przykładem jest egzemplarz widoczny na zdjęciach. Należący do Mateusza samochód ma 370 KM oraz manualną skrzynię biegów.

Który Golf R jest najlepszy?

Dla wielu osób siódma generacja Golfa jest najlepsza, najbardziej dopracowana. Odmiana R? Także obecna, zaprezentowana w 2013 roku. Z zewnątrz auto w dalszym ciągu nie zdradzało wiele. Chociaż dwie podwójne końcówki układu wydechowego budziły pewne podejrzenia. We wnętrzu pojawiły się wirtualne zegary oraz bardziej rozbudowany dotykowy system multimedialny.

Co pod maską? Znane 2.0 TSI poddane kilku modyfikacjom. W efekcie Golf R VII był pierwszym seryjnym Golfem w historii, którego moc przekroczyła 300 KM. Także po raz pierwszy w historii Golf R osiągał pierwszą setkę w czasie poniżej 5 sekund. Szok!

Egzemplarz widoczny na zdjęciach? On także jest nieco „dłubnięty”. Mateusz zadbał o to, aby auto nadal wyglądało jak zwykły Golf, ale osiągami mogło konkurować z supersamochodami. Dzięki kilku modyfikacjom udało się uzyskać moc… 475 KM! Z tym Golfem lepiej nie zadzierać!

Nowy pomysł

Pomimo coraz ostrzejszych norm emisji splin oraz rygorystycznych przepisów również w ósmej, czyli najnowszej generacji Golfa Volkswagen zdecydował się na zaoferowanie klientom odmiany R. Teoretycznie najmniej zmieniło się na zewnątrz oraz pod maską. Nowa eRka w dalszym ciągu nie jest wyzywająca. Nie prowokuje krzykliwymi stylistycznymi dodatkami.

Pod maską w dalszym ciągu pracuje silnik 2.0 TSI, który oferuje 320 KM. Napęd? 4×4. Osiągi? 4,7 sekundy potrzebne do osiągnięcia 100 km/h ze startu zatrzymanego. Po raz pierwszy w historii oferowany jest także wydech Akrapovic. To opcja warta dopłaty około 16 tys. zł. Po raz pierwszy dostępny jest także tryb drift. Po jego aktywacji sprytna elektronika przekazuje więcej mocy oraz więcej momentu obrotowego na tylne koła. Dzięki temu jazda bokami jest dziecinnie prosta. Dostępny jest także tryb Nürburgring, który ustawia wszystkie parametry samochodu jak do wyścigu.

W nowym Golfie R najbardziej zmieniło się… wnętrze. To z pozoru najmniej istotny element w tego typu aucie, ale nie sposób go pominąć. Nowa eRka, podobnie jak jej mniej sportowe odmiany, stawia na obsługę dotykową. Trzeba się do tego przyzwyczaić, a samo rozwiązanie ma wiele plusów, ale też i utrudnień.

Szybki, szybszy, najszybszy

Golf GTI. To auto znają wszyscy. Jak już wspomniałem na wstępie, to model absolutnie kultowy. Golf R? To także mocno pożądany samochód. Szybki, bardzo szybki, zadziorny, ale wciąż praktyczny. Na przestrzeni kilkunastu lat stał się bardziej dopracowany, jeszcze szybszy oraz zyskał niespotykane dotąd w swojej klasie możliwości. Volkswagen Golf R to klasa sama dla siebie. Auto, które pośród konkurencji nie ma sobie równych!

Paweł Kaczor

Fot. autor

 

PORÓWNANIE

                                                                              Golf R VI                   Golf R VII                  Golf R VIII

NADWOZIE                                                                       

Długość/ szerokość/ wysokość (mm)       4199/ 1779/ 1480         4258/ 1790/ 1492          4290/ 1789/ 1458

Rozstaw osi (mm)                                                         2578                              2620                              2628

Pojemność bagażnika (l)                                                 350                                343                                374

Masa własna (kg)                                                          1521                              1452                              1551

Koła                                                                     235/35R19                  235/35/R19                    225/40R18

SILNIK/ NAPĘD

Oznaczenie modelowe                                              2.0 TSI                          2.0 TSI                          2.0 TSI

Typ, liczba zaworów                                                R4, 16V                        R4, 16V                        R4, 16V

Poj. skokowa (ccm)                                                       1984                              1984                              1984

Maks. moc (KM)                                                             270                                310                                320

Maks. mom. obr. (Nm/przy obr./min)          350/2500–5000             380/2000–5400             420/2100–5350

Skrzynia biegów                                              manualna – 6         automatyczna – 7          automatyczna – 7

Napędzana oś                                                                  4×4                                4×4                                4×4

OSIĄGI/ZUŻYCIE PALIWA

0–100 km/h (s)                                                                 5,7                                 4,6                                 4,7

V maks. (km/ h)                                                              250                                250                                250

Spalanie (l/ 100 km)                                                         8,5                                 7,9                                 7,8

CENA

Opisywanego egzemplarza (zł)                            ok. 80.000                   ok. 140.000                   ok. 230.000

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

BMW M240i Coupe driftuje

BMW M240i 2022 – „Bawarka” z krwi i kości?

Nowe BMW Serii 2 Coupe zadebiutowało od razu w najmocniejszej odmianie M240i z prawilną, 6-cylindrową jednostką. Do tego nerki w normalnym rozmiarze i genialny fioletowy lakier. Zobacz, czego możemy spodziewać się po nowym BMW M240i. Gdy pierwszy raz spojrzeliśmy na zdjęcie nowego BMW M240i pomyśleliśmy - to koncept. Po przeczytaniu informacji prasowej okazało się, że…

Tuning VW Garbus 1302 V8 widok z boku

Potwór ze Słowacji, czyli VW Garbus 1302, 3.5 V8

Podobno mocy i pojemności nigdy nie za dużo. Z takiego założenia wyszedł Jan, który spektakularnie przebudował poczciwego Garbusa.   Sercem Garbusa jest czterocylindrowy bokser o stosunkowo małej pojemności. Korzystając z elementów przeznaczonych do Transportera czy wybranych modeli Porsche można powiększyć jednostkę, zachowując jej charakter – dźwięk oraz powietrzno-olejowe chłodzenie. Można też wybrać inny sposób, na co zdecydował się Jan,…