Polo Harlekin to nie wyciskacz łez - Trends Magazines

Polo Harlekin to nie wyciskacz łez

Polo Harlekin zadebiutowało w 1995 roku. To najbardziej kolorowy VW w historii. Oryginalny Harlekin nie miał w ogóle wejść do produkcji, ale odniósł nieoczekiwany sukces – powstało ponad 3.800 sztuk. Jedna z nich trafiła do pary zakochanych w motoryzacji łodzian.

Cieszy oczy i wprowadza wiele kolorytu do szarej codzienności, bo najczęściej otaczają go „cywilne” wozy w smutnych odcieniach szarości. Polo trafiło do Łodzi jako „barn find”. Miało być dawcą nadwozia do drugiej „Polówki”. Obecni właściciele odkupili je za kilkaset złotych. Kiedy okazało się, że to oryginalny Harlekin, oczywiście postanowili uratować sympatyczne autko. Uszanowali jego unikatowość, ale postanowili nadać temu małemu hatchbackowi własny styl.

Jaka jest dalsza historia? Przeczytasz ją w najnowszym wydaniu VW Trends 1/2021. 

Tekst i fot. Krzysztof Kaźmierczak

Podobne

Trabant 1.8 turbo quattro. Jeszcze raz: Trabant 1.8 turbo quattro…- VIDEO

Ten klip został wyreżyserowany, jak gdyby był to sen. Nic dziwnego. Berliński mur upadł i pewien zachodnioniemiecki silnik 1.8 Turbo oraz napęd quattro znalazły dom w sympatycznym "Trabim" ze wschodu. Pięknie to wyszło... i wszystko w Polsce! Czy Wam też się tak podoba? Po więcej zapraszamy na fanpage tego szalonego projektu: TRABANT https://www.youtube.com/watch?v=GoaxiPLSjsI