American style z kilkoma niespodziankami.
Gdy przeglądam archiwa Trends, wydaje mi się, że jedną z popularniejszych modyfikacji aut VW jest wrzucanie elementów z ich amerykańskich wersji. Trend ten wydaje się dotyczyć zarówno starszych, jak i nowszych pojazdów. Uważam, że warto jest więc być z bieżący również z nowościami na tamtym rynku – być może dla niektórych będą one inspiracją, a dla pozostałych interesującą ciekawostką.
Do amerykańskich salonów, już niedługo zawita odświeżony Volkswagen Jetta. Jako jedyne auto z rodziny Golfa, Jetta, będzie dostępna w USA zarówno w wersji usportowionej – GLI oraz jako klasyczny sedan z silnikiem 1,5 TFSI. Golf w wersji kombi nie jest oferowany w USA w ogóle, a hatchback nowej generacji dostępny jest od niedawna wyłącznie jako GTI oraz R.
Produkowane w meksyku auto, jest odświeżoną wersją pokazanej w 2018 VII generacji Jetty bazującej na platformie MQB – dzielonej z innymi autami grupy VAG na całym świecie.
Nas oczywiście najbardziej interesuje sportowa odmiana oznaczona jako Jetta GLI 2022.
Technicznie model ten jest bliźniakiem Golfa GTI – pod maską mamy więc dwulitrowy silnik TFSI o mocy 230KM i oznaczeniu EA888.
Ze względu na panującą ostatnio w USA modę, jako standard, auto oferowane jest z manualną skrzynią biegów. Siedmiobiegowe DSG jest dostępne jako opcja. Napęd przekazywany jest na przód, a za zatrzymywanie odpowiedzialne są hamulce z Golfa R.
Według zapewnień producenta, od 0 do 100km/h auto przyśpiesza w 6,1 s., 1/4 mili pokonuje w 14,6 sekundy, a na zakrętach wyciska średnio 0,91G.
Z zewnątrz nową Jettę wyróżnia piękny, wielki grill o strukturze plastra miodu. Zderzak pozbawiony jest znanych w europie ledowych świateł, które tutaj wkomponowano w przyjemne dla oka lampy główne.
Z tyłu, w oczy rzucają się dwie duże końcówki wydechu przypominające nieco te stosowane w Audi wraz z umieszczonym między nimi dyfuzorem o strukturze podobnej do przedniego grilla.
Na 2022 przewidziano nowe wzory alufelg i kilka nowych opcji kolorystycznych.
Wnętrze w standardzie oferowane jest z elektroniczną deską rozdzielczą oraz dużym ekranem systemu multimedialnego. Nowością w stosunku do modelu 2018 jest kierownica z dotykowymi przyciskami zapożyczona z najnowszych aut marki.
Jak dla mnie całość wygląda bardzo ciekawie i chętnie zobaczyłbym jakieś fajne projekty oparte na tym aucie – być może z nieco większym tylnym spojlerem.