Tuning w stylu rost jest ciekawy, ale z oczywistych względów takim modyfikacjom są poddawane wyłącznie samochody o niewielkiej wartości. Rozwiązanie, by „zardzewiałe” były też nowe auta znalazło niemieckie FolienCenter-NRW.
Firma specjalizująca się w oklejaniu aut folią przedstawiła VW CC w rdzawym kolorze Marrakech. Dla kontrastu dach, obudowy lusterek i atrapę chłodnicy oklejono na czarno. Ciekawym detalem jest trójwymiarowy logotyp R GmbH na słupku C.
Nie trafił tam na wyrost, gdyż VW CC został wyposażony w kilka dodatków z katalogu R-Line – m.in. ściętą u dołu kierownicę i metalowe nakładki na pedały. Aluminiowe inkrustacje na desce rozdzielczej, konsoli środkowej i boczkach drzwiowych uznano za zbędne. Zostały oklejone folią w kolorze nadwozia.
Gwint i felgi z… Bentleya
Gwintowane zawieszenie firmy Gepfeffert zbliżyło karoserię CC do nawierzchni. Redukcja prześwitu sprawiła również, że 20-calowe felgi szczelnie wypełniły błotniki. Fanom motoryzacji obręcze Mulliner z pewnością wydają się znajome.
Nieprzypadkowo. Pochodzą z Bentleya ‒ najbardziej szlachetnej marki z portfolio Volkswagena. Tym większym zaskoczeniem są opony, które na nie założono. NRW zdecydowało się na… chińskie Nankang NS-II w rozmiarze 225/30 R20.
Chip i 210 KM
Zmodyfikowany CC jest napędzany przez oszczędny silnik 2.0 TDI. Seryjne 170 KM i 350 Nm zapewniało satysfakcjonujące osiągi, jednak zdecydowano się pójść krok dalej. Chip firmy SKN wycisnął z jednostki napędowej 210 KM i 400 Nm.
Najnowsza propozycja firmy FolienCenter-NRW dowodzi, że do radykalnej metamorfozy samochodu nie są konieczne wyszukane spojlery czy kontrowersyjne dodatki. Świetnym punktem wyjścia są fabryczne elementy. Czasami wystarczy zmienić ich kolor, by auto zaczęło wyglądać dużo ciekawiej od oryginału.
ŁSZ
Fot. NRW