Pierwszym kupionym przez Rafała autem z biało-niebieskim logo było E30, które z czasem trafiło do panteonu polskiej odmiany German Style’u. Jednak prawdziwym spełnieniem oczekiwań stało się dla niego E46 Touring.
Od momentu, gdy zainteresował się na poważnie motoryzacją i tuningiem, wiedział, że chce mieć BMW. Markę tę ceni za styl i rozwiązania techniczne. Rafał, występujący na forach pod pseudonimem „Tasior_krk”, myślał o E46 nawet wtedy, gdy mógł pochwalić się naprawdę wyjątkowym E30 z 1983 roku, czyli kultową „wąską lampą”. Gdy tylko pojawiła się możliwość zakupu czwartej generacji „trójki”, zdecydował, że będzie szukał wersji Touring. Pewnego dnia kolega powiedział mu, że znalazł ciekawe ogłoszenie. Ku zaskoczeniu Rafała anons przedstawiał samochód w pełni zgodny z jego oczekiwaniami. E46 z uniwersalnym pięciodrzwiowym nadwoziem napędzane silnikiem M57TUD o mocy 204 KM pochodzące z końca produkcji modelu, czyli z 2005 roku, miało oryginalny przebieg potwierdzony książką. Wyposażenie można było określić jako niemal kompletne. W jego skład wchodzi nawigacja satelitarna, szklany dach i elektrycznie sterowane fotele z pamięcią. Duży atut stanowi też pełen M-Pakiet zewnętrzny i wewnętrzny, rzadko spotykany na polskim rynku.
Choć samochód miał służyć do codziennej jazdy, ważnym dla Rafała aspektem była kolorystyka idealnie pasująca do German Style’u. Fabryczny lakier auta to Black Sapphire Metallic, a wnętrze obszyte jest czarną skórą.
Decyzja o zakupie zapadła natychmiast, a jeszcze przed odbiorem auta Rafał zebrał większość elementów, które chciał w nim zamontować. Podstawowymi zmianami były oczywiście „koło i gleba”, czyli, w przypadku czarnego Touringa, zawieszenie TEIN oraz kupione od przyjaciela – „X_e_o_n_a” – felgi AC Schnitzer Rennsport Typ II. 19-calowa wersja tych oferowanych do kilku modeli BMW obręczy przeznaczona była dla E39 i charakteryzowała się szerokościami 8,5 cala z przodu i 9,5 cala z tyłu. Aby koła nie wystawały poza obrys, „X_e_o_n” poszerzył tylne nadkola Touringa o 2,5 cm na stronę. Dla podkreślenia obecności felg pochodzących od tunera z Akwizgranu zdecydował się też na montaż lusterek firmy AC Schnitzer.
Ze względu na dokonane przy użyciu gwintowanego zawieszenia TEIN w wersji Street Advance obniżenie auta Rafał zdecydował się na usztywnienie nadwozia przy użyciu przedniej górnej rozpórki kielichów. Element ten pomalował proszkowo na pomarańczowy kolor, podobnie jak zaciski hamulcowe.
Po dokonaniu tych modyfikacji „Tasior” i „X_e_o_n” stwierdzili, iż dalsze duże zmiany mogłyby przynieść więcej szkody niż pożytku. Powierzyli więc samochód firmie przyciemniającej szyby, a następnie zajęli się kilkoma detalami. Rafał zakupił nowe klosze lamp przednich, w których zastosował ringi. Z czasem jednak zaliczył to rozwiązanie do kategorii określanej często na forum BMW Syndykatu skrótem TNS, czyli Tuning Na Siłę.
Ringi nie były jedyną kontrowersyjną modyfikacją w historii czarnego Touringa. Agresywnie wyglądający, ale niebudzący skojarzeń z renomowanymi tunerami przedni spojler podzielił nawet założycieli BMW Syndykat. „German” doceniał indywidualny charakter, jaki dokładka nadawała autu, ale „Kujon” wyraził zadowolenie, gdy została ona usunięta. Purystom nie spodobały się też tylne światła typu clear. W przypadku tego elementu Rafał był nieugięty, gdyż od początku przewidywał dla niego miejsce w swym projekcie.
Wchodzący w skład bogatego wyposażenia czarnego E46 zestaw audio z nagłośnieniem Harman Kardon mógł dostarczać dużej satysfakcji. Jedyny brak, jaki dostrzegł w nim Rafał, związany był z emisją niskich tonów. „Tasior” zaradził temu, montując wzmacniacz firmy Crunch wraz ze skrzynią basową.
Dalsze zmiany uważał za zbędne, a dwie prestiżowe nagrody w postaci drugiego miejsca w kategorii „Najładniejsze auto zlotu” na German Fest 2010 oraz pierwszej lokaty w analogicznym konkursie na zlocie 3ERFest stanowiły potwierdzenie, że w przypadku eleganckiego obniżonego auta poruszającego się na ciekawych felgach mniej znaczy więcej.
Pozostało tylko utrzymywać samochód w czystości. Jako pasjonat car detailingu Rafał poświęcał się temu zadaniu z dużym zaangażowaniem. W przeprowadzanym trzy razy na tydzień myciu auta towarzyszył mu jeżdżący E46 sedan kolega „Słowik”, dla którego, jak twierdzi „Tasior”, dbanie o karoserię i wnętrze samochodu jest jeszcze większą obsesją.
Na przejażdżki po Krakowie dołączał do nich właściciel Alpiny D3 E90, „Maksss”. Łatwo było dostrzec, że ich trzy dopracowane BMW budziły respekt. Trudniej jednak ocenić, czy wynikał z rosnącej świadomości motoryzacyjnej społeczeństwa, czy przeciwnie – ze skojarzeń z mafią.
Choć Rafał sprzedał oba swoje cenione w gronie fanów German Style samochody, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w dziedzinie modyfikacji bawarskich aut. To właśnie tuningowe uzależnienie skłoniło go do poszukiwania nowych wyzwań, których efekty mamy nadzieję zaprezentować w BMW TRENDS.
Andrzej Szczodrak
Fot. Mikołaj Urbański
BMW E46 330D Touring po face liftingu, 2005 rok
SILNIK/NAPĘD: fabrycznie M57TUD30 o mocy 204 KM i 410 Nm
NADWOZIE:fabryczny lakier Black Sapphire Metallic (475), światła przednie z ringami CCFL, tylne światła typu clear, nadkola tylne poszerzone o 2,5 cm na stronę, lusterka AC Schnitzer, usunięterelingi
KOŁA/OPONY: felgi AC Schnitzer Type II (dla E46) o średnicy 19 cali i szerokości 8,5 cala z przodu oraz 9,5 cala z tyłu
ZAWIESZENIE/HAMULCE:gwintowaneTEIN Street Advance, rozpórka przednich kielichów
AUDIO:fabryczny zestaw z nagłośnieniem Harman Kardon, wzbogacony o wzmacniacz firmy Crunch wraz ze skrzynią basową
WŁAŚCICIEL:Rafał „Tasior”
STYL:German Style
INNE:II miejsce w kategorii najładniejsze auto zlotu na zlocie klubu BMW Syndykat w Tarnowie w 2010 r., najładniejsze auto zlotu na E46 FEST 2010 r. w Poznaniu
PODZIĘKOWANIA: dla „X_e_o_n_a”, „Ciastka”, „Doktorka” i „Kilera” za pomoc w tworzeniu tego wyjątkowego projektu oraz dla ekipy z Krakowa – „Słowika” i „Maksssa”.
(BMW TRENDS 1/2013)