Wydawałoby się, że problem silników BMW z wadliwymi łańcuchami rozrządu i samozapalającymi się chłodniczkami EGR został już zażegnany. Okazuje się jednak, że pojawiają się kolejne doniesienia o poważnych wadach. Sprawdź, których silników BMW należy unikać jak ognia.
Wielu kierowców pokochało wysokoprężne jednostki BMW. Nie ma się co dziwić, niskie spalanie, dobra kultura pracy i świetne osiągi (szczególnie w przypadku motorów R6) to argumenty nie do podważenia. Jednak nowoczesne jednostki BMW miewają czasami bardzo poważne problemy, które przyćmiewają wymienione zalety.
Łańcuch N47 i „gorące” chłodnice EGR
O rozciągających się łańcuchach w silnikach N47 napisano już chyba wszystko. Sytuacja zdaje się normować, wiele jednostek zostało naprawionych podczas akcji serwisowych, wiele niezależnych warsztatów też opanowało sztukę wymiany rozrządu. Każdy nowy nabywca też jest bardziej świadomy tych przypadłości i wymianę rozrządu po prostu wlicza w koszt zakupu auta.
Kolejną głośną sprawą były problemy występowania pożaru w modelach z silnikami diesla. Wadliwym elementem okazała się chłodnica EGR, którą wymieniano na akcji serwisowej. Po czasie jednak okazało się, że problemy nadal występują, więc organizowano kolejne akcje, które rozwiązywały problem definitywnie.
Kolejne problemy z silnikami BMW
Okazuje się, że motory z Bawarii mogą nadal sprawiać poważne problemy w użytkowaniu. Tym razem chodzi o czujnik ciśnienia paliwa, może dojść do wycieku oleju napędowego w układzie elektrycznym, a w najgorszym przypadku – uszkodzić sterownik silnika.
Które BMW mają problemy z wadliwym czujnikiem ciśnienia paliwa?
Problem dotyka tak naprawdę większości nowszych modeli bawarskiej marki. Najbardziej powszechna zdaje się być w przypadku modeli typoszeregu F. Czyli np.: BMW serii 1 (F20/21), serii 3 (F30/31), serii 5 (F10/11), X3 (F25) oraz X5 (F15) i X6 (F16). Silniki: zawsze te same, czyli diesle 2.0 (N47/B47) i 3.0 (N57). Coraz częściej słychać też doniesienia o tym, że problem może wystąpić również w modelach najnowszej serii G (produkowane obecnie) i w silnikach B57 (R6), oraz 1.5 R3 (B37). Nie ma pewności co do starszej generacji modeli BMW (np. E90/91, E60/61), jednak i tu stosowano już przecież m.in. N47.
Okazuje się, że problem nie dotyczy tylko aut z Monachium. Z usterką powinni liczyć się też np. właściciele MINI, a także Toyoty, gdzie również występują diesle konstrukcji BMW.
Lubię ten temat! Mam już za sobą 4 BMW 2.0 od 177 do 190 od E91 do F 31 LCI z wadliwymi rozrządem, EGR.. Zrobiłem każdym ponad 200 tyś km. Bez żadnych wymienionych usterek co więcej kolejne 3 auta w rodzinie bez problemów. Artykuły są pisane na podstawie jakiś przypadków, aut które mają cofane przebiegi i w rzeczywistości są to pond 400 tys km i kiepskie obchodzenie się z silnikiem w kontekście wymian oleju, filtrów paliwa,powietrza, oleju oraz słabej jakości paliwo wtedy coś się może stać jak w każdym aucie.😉
Bzdura mam b47 od nowości wszystko robione w aso a wyciek ropy do elekktryki nastapił i generuje cholerne koszty i nie jest to przypadek.To jest shit a firma ma to w dupie i twierdzi że problem występuje tylko w Polsce bo Polacy leją marną ropę sic!!!!
Niestety nie masz racji. Mam 204 tys i przy 202 tys zalało komputer ropa. Serwis 25 tys chciał ale są tacy co zrobią to za dużo mniejsze pieniądze. Oczywiście czujnik był kiedyś wymieniony więc liczyłem że mnie to nie dotyczy. Ale jednak wiązka kabli i czujnik wymieniony na nowy plus mycie komputera nastawnik turbiny i regulator do wymiany. Tak jest ok i pewnie pojeździ z 100 tys zanim t części się nie zużyją a jest to wada Bosha który robi dla BMW o to najciekawsze że w Polsce. Napisano skargę do BMW odpowiedź jest oczywiście wymijającą ale zrobiono to po to by BMW zwocilio uwagę na to. W firmie BMW dowiedziałem się że jak komuś to padnie robią to w dużym rabacie teraz ale trzeba się skarżyć na wadę ukryta. Ale do 200 tys auto chodzilo bez zarzutu. Olej wymieniam często co 15 tys raz na pół roku. Auto od nowości. Silnik 25d 231 km czyli b47 diesel 2.0. za to pali ok 6 l. Jak ktoś ma pytania można pisać. Prawnik.
Kosztują grubą kasę,w utrzymaniu nie są tanie….Uważam że producent takiej marki powinien dopracować to na TOP………Dizajn i wyposażenie to nie wszystko,,,,,,Serce auta jest najważniejsze, sam jeżdżę F11-stką i bolało przy 150tys,musiałem robić rozrząd
Tak się zazwyczaj kończa oszczednosci. Bmw to fajna marka ale patrząc co się TAM WYPRAWIA od 2014 roku można określić jednym słowem: Tosz to szok! . Pozdrawiam były pracownik Bmw
My też jesteśmy ofiarami premium producenta BMW.71000 km. i silnik w BMW 525d N47 się rozleciał.
Auto serwisowane tylko u BMW dealera.
Odpowiedź BMW SCHWEIZ AG.
Stare auto osiem lat, bardzo duży przebieg 71000 km. Trzeba siẹ z takimi awariami liczyć.
Premium producent ?? Czy premium o…..!!???
Bzdura mam b47 od nowości wszystko robione w aso a wyciek ropy do elekktryki nastapił i generuje cholerne koszty i nie jest to przypadek.To jest shit a firma ma to w dupie i twierdzi że problem występuje tylko w Polsce bo Polacy leją marną ropę sic!!!!