Kierowca, który spowodował śmiertelny wypadek na autostradzie A1 został zatrzymany w Emiratach Arabskich. Wcześniej, adwokat Sebastiana Majtczaka oświadczył, że podejrzany wcale nie uciekł z kraju, tylko po prostu z niego wyjechał.
Wypadek na autostradzie A1 to jeden z głośniejszych wypadków ostatniego czasu. Sprawa zyskała rozgłos ze względu na tragiczny charakter wypadku, w którym zginęła 3-osobowa rodzina. Na jaw wyszedł także fakt, że BMW 850i było modyfikowane, a kierowca pędził ponad 250 km/h.
Teraz Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji przekazał informację, że Majtczak został zatrzymany. W akcji brała udział specjalna grupa poszukiwawcza wspierana przez lokalną policję.
Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego Sebastiana Majtczaka. Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową.
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) October 4, 2023
O zatrzymaniu informował też detektyw Krzysztof Rutkowski. Twierdził, że mężczyzna został zatrzymany w czasie próby przekroczenia granicy, gdy posługiwał się niemieckim paszportem.
Wcześniej adwokat Majtczaka wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że podejrzany nie uciekł z kraju, a jedynie wyjechał zanim wydano za nim list gończy.
„(…) zamiarem Sebastiana Majtczaka nie była i nie jest ucieczka lub ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości. Natomiast z uwagi na treść publicznych wypowiedzi Ministra Sprawiedliwości Prokuratura Generalnego oraz często nieprawdziwe informacje podawane w mediach społecznościowych na temat przebiegu zdarzenia drogowego, jego oraz jego rodziny – Sebastian Majtczak obawia się, że postępowanie w stosunku do niego nie będzie obiektywne, sprawiedliwe i uczciwe.(…)