Producenci samochodów od lat prowadzą morderczy wyścig na czasy przyspieszeń, ilość koni pod maską, czy prędkości maksymalne. Jednym z elementów tego wyścigu jest przejazd po północnej pętli toru Nürburgring. I właśnie pobito czas przejazdu po legendarnym torze.
Zwycięzcą jest Mercedes-AMG ONE. To bardzo wyjątkowy model i nie tylko ze względu na ograniczoną do 55 sztuk produkcję. To rasowy bolid z tablicą rejestracyjną. Pod maską pracuje jednostka V6 o pojemności zaledwie 1.6 litra, ale moc wynosi aż 1063 KM! Jak to możliwe? Oprócz tradycyjnego turbodoładowania, jednostka posiada aż cztery motory elektryczne, w tym jeden zintegrowany z turbosprężarką.
Rekordowy czas to 6:35.183
Za kierownicą wartego prawie 3 miliony euro bolidu zasiadł niemiecki kierowca wyścigowy Maro Engel. Ma on za sobą starty m.in. w Formule BMW, czy serii DTM. Niesamowity czas przejazdu 20.8-kilometrowego odcinka toru
Nürburgring to 6:35
.183 min. Dotychczasowy rekord należał do Porsche 911 GT2 RS, które w zeszłym roku uzyskało czas 6:43:300 min.
Rekordy zapisywane są od 2019 roku
Nie od dziś wiadomo, że producenci samochodów dwoją się i troją, aby ich superszybkie modele „wykręcały” jak najlepsze czasy po legendarnym niemieckim torze. Ten wyścig trwa już od lat, ale co ciekawe, dopiero od 2019 roku czasy zaczęto spisywać oficjalnie i klasyfikować.
Każde próby są nadzorowane przez ekipę toru Nürburgring, używana jest profesjonalna aparatura pomiarowa, a samochód sprawdzany jest przez niezależną instytucję. Chodzi o to, aby auto było całkowicie seryjne, a producenci nie stosowali żadnych „trików”, które mogłyby wpłynąć na czasy okrążenia. Przejazd odbywa się po odcinku o długości dokładnie 20,832 km ze startu lotnego.
Co ciekawe, każdy pojazd jest klasyfikowany i zapisywany zgodnie z oficjalnymi kategoriami określonymi przez Niemiecki Federalny Urząd Transportu Samochodowego (KBA).
Oglądałem kiedyś recke Mata Watsona, rzeczony merc nie chciał wtedy jechać za bardzo.
Inżynierowie kawal dobrej roboty wykonali.