Interesująco zmodyfikowane BMW E30 - Trends Magazines

Interesująco zmodyfikowane BMW E30

Pierwsza generacja BMW serii 3 zadebiutowała w 1975 roku. Następcą modelu E21 było bardziej masywne E30. Mimo że auto było droższe od poprzednika koncern sprzedał ponad dwa miliony egzemplarzy. Sława tego modelu nie minęła do dzisiaj. Na całym świecie właściciele często przerabiają swoje auta. My interesująco zmodyfikowane BMW znaleźliśmy u Szymona.

 

Ten, kto obecnie chce zostać posiadaczem BMW E30, musi uzbroić się w cierpliwość. Po pierwsze dlatego, że będzie to proces czasochłonny – liczba wystawianych na aukcjach sztuk jest ograniczona. Po drugie, wartość tego modelu z roku na rok rośnie. Aktualnie na dobrze utrzymany egzemplarz trzeba mieć w portfelu ponad dziesięć tysięcy złotych. Dlatego zainteresowani szukają również w innych miejscach. Przykładem są fora. Na beemkaklub.pl w zakładce kupię/sprzedam Szymon znalazł, jak sam twierdzi, swoją „staruszkę”. Minęło kilka dni, zanim wybrał się pod Warszawę, żeby obejrzeć BMW 323i z 1984 roku. Wizyta zakończyła się sukcesem. Po transakcji poprzedni właściciel żałował swojej decyzji – dwukrotnie kontaktował się z Szymonem, by odkupić samochód.

W tym miejscu warto przypomnieć, że zanim Szymon postawił na model BMW, chciał kupić Nissana s13. Wszystko za sprawą publikowanych w sieci filmików z Japonii. Zanurzając się w temacie driftingu przypadkiem usłyszał o BMW E30 i chęć posiadania driftowozu przerodziła się w chęć zbudowania wyróżniającego się auta w stylu german.

Inny, ciekawy pomysł na tuning BMW E30 znajdziesz TUTAJ

Gwint i koła

Prezentowany samochód do miejscowości położonej niedaleko Suchej Beskidzkiej przyjechał na własnych kołach osiem lat temu. Auto w kolorze burgundrot metallic (kod 199) na zwykłych stalowych felgach napędzał wówczas 150-konny silnik M20B23. Pierwszą zmianą dokonaną przez Szymona były koła – 16-calowe obręcze firmy PowerTech. Następnie, po upływie półtora roku, „staruszkę” rozebrano do ostatniej śrubki. Duży nacisk położono na kwestie związane z pracami blacharsko-lakierniczymi, ponieważ upływ czasu zrobił swoje. Po usunięciu ognisk rdzy nałożono nowy lakier. Następnie Szymon zamontował firmowe gwintowane zawieszenie. Po przejechaniu pierwszych kilometrów zdecydował się na dalsze zmiany – konwersję zawieszenia z modelu E36 i nowe koła.

Wybór padł na 17-calowe Kailine. Wkrótce Szymon postanowił sprzedać zamontowane zawieszenie i stworzyć założyć nowe, na bazie E30. Z tyłu pojawiły się piasty z modelu E39 P&P i hamulce o średnicy zewnętrznej 298 mm. Natomiast z przodu założono tuleje z modelu E46 i tarcze o średnicy 300 mm. Wszystko dopasowano do customowych obręczy. Bazą były felgi Styling 17 z modelu E36 o szerokości 9/10 cali i rantami 3,5/4,5. Na koła zostały założone opony Falken w rozmiarze 205/40/17 oraz 225/35/17. Auto w tej konfiguracji przejeździło jeden sezon, po czym Szymon postanowił zamontować zawieszenie pneumatyczne. Końcem prac związanych z wyglądem „staruszki” był montaż kompletnego pakietu Pfeba, na który składają się dokładka przedniego i tylnego zderzaka oraz listwy progowe.

Silnik i wnętrze

Tak zaawansowane rozwiązania zmusiły właściciela do zmiany jednostki napędowej. Pod maskę wstawiono sześciocylindrowy silnik o oznaczeniu M20B25, który trzynastego dnia października, tuż po sesji zdjęciowej, odmówił dalszej współpracy.

Najmniej prac do tej pory przeprowadzono we wnętrzu. Zmieniono welur na skórzaną tapicerkę z wersji M, która ma współgrać z kompletowanymi siedzeniami Recaro z Opla Kadetta. To plan na przyszły sezon, choć Szymon przyznaje, że po awarii silnika całą uwagę chce skupić na zbudowaniu mocnego strokera. Znając jego podejście do auta jestem przekonany, że już na wiosnę „staruszka” wyjedzie na drogi z nowym sercem.

Mariusz Majta

Fot. autor

BMW E30 323i (1984 r.)
SILNIK/ NAPĘD:
M20B25, 171 KM, dyferencjał o przełożeniu 3,46
ZAWIESZENIE/ HAMULCE: Customowe zawieszenie 5×120 na bazie oryginalnego z E30, air ride; hamulce: z przodu E46 300 mm z zaciskami, z tyłu 298 mm, wentylowane z E39 z zaciskami
KOŁA/ OPONY:
Customowe 17-calowe felgi Styling 17 z E36 o szerokości 9/10 cali i rantami 3,5/4,5; opony Falken 205/40/17 i 225/35/17
WNĘTRZE:
Bananowa skóra, fotele Recaro (Opel Kadett) w trakcie prac, brązowe szyby
AUDIO:
Cztery głośniki, tuba, wzmacniacz i zwykłe radio
INNE:
Kompletny pakiet Pfeba, końcowy wydech z kwasówki
STYL: German/stance
WŁAŚCICIEL:
Szymon Ziembański

(BMW TRENDS 4/2018)

Możesz kupić ten numer lub zamówić prenumeratę TUTAJ

Podobne

BMW_F21_M140i

Ostatni taki Hot-Hatch – BMW M140i – TESTY

Jeżeli szukasz szybkiego hatchbacka, to wybór na rynku jest ogromny. Większość z produkowanych obecnie modeli ma 2-litrowe turbodoładowane czterocylindrówki i system AWD. Są też auta z napędem na przednią oś i skomplikowanym przednim zawieszeniem, które ma pomóc przenieść dużą moc na asfalt. Do najlepszych hothatchy należy wyjątkowe na tle konkurencji BMW M140i. Zamawiając M140i klienci mogą dokonać wyboru, którego…

Myślicie, że Hummer H1 to duże auto? Zobaczcie TEGO Hummera

To zdjęcie nie przedstawia resoraka w zestawieniu z prawdziwym autem. Ono przedstawia prawdziwego Hummera H1 w porównaniu z kolosem, którego stworzył szejk ze zbyt dużą ilością pieniędzy.  Hamad bin Hamdan Al Nahyan to szejk z Abu Dhabi, który jest miliarderem i do tego kocha samochody. Nic dziwnego, że Hummer gigant to jego sprawka. Stwierdził, że…