Kiedy rozum mówi nie, a serce tak. To streszczenie historii zakupu i odbudowy BMW serii 7 przez Denisa.
BMW E23 to samochód klasy premium, kojarzący się z przestrzenią i komfortem w klasycznym wydaniu. Oryginalnie zachowane egzemplarze zwracają na siebie uwagę, jednak istnieją też szczególnie się wyróżniające. To o nich niektórzy z nas marzą od dziecka.
Gdy Denis miał dziesięć lat, obejrzał film „Transporter”, w którym Jason Statham jeździł E38 750iL. Auto go zauroczyło. Stał się fanem bawarskiej marki. Kolekcjonował modele i plakaty z BMW. Gdy dorósł i przyszedł czas na zakup własnego samochodu, oczywiście zaczął szukać odpowiedniego BMW.
W ofertach sprzedaży wypatrzył E23 735i. Opis i zdjęcia tak go zachęciły, że już następnego dnia pojechał obejrzeć to auto, a wtedy… emocje całkowicie opadły. Samochód nie wyglądał tak, jak przedstawiono go w ogłoszeniu. Widok był przerażający – wszędzie rdza, zniszczone wnętrze. Rzędowa szóstka pracowała nierówno. Później było tylko gorzej. – Myślałem, że zacznę płakać – mówi Denis. – Wszystko mokre, ze skrzyni biegów ciekł olej, wydech był spawany w piętnastu miejscach!
Mimo to serce podpowiadało mu, że musi ten samochód kupić. Tak też się stało. Przez kolejne miesiące każdą wolną chwilę spędzał w garażu. – W doprowadzeniu auta do perfekcyjnego stanu technicznego pomogli mi brat i tata. Obaj poświęcili mi i mojej pasji dużo swojego czasu. Dziękuję też znajomym, a szczególnie Romarowi.
Prace rozpoczęto od układu paliwowego, silnika, regeneracji skrzyni biegów i zacisków hamulcowych, wymiany świec, przewodów hamulcowych i zapłonowych, uszczelnienia mostu. Następnie BMW zostało rozebrane i zakonserwowane. Wnętrze odrestaurowano, przy okazji wymieniono kierownicę na Nardi. Na świeżo wyczyszczoną powierzchnię samochodu położono lakier bahama beige.
37-letnia siódemka ma fabryczny silnik M30B34 o mocy 218 KM i 304 Nm. Na zewnątrz uwagę przykuwają oryginalny zderzak BBS i lotka Hartge na klapie bagażnika. Oryginalne 15-calowe felgi TRX zostały przebudowane na 3-częściowe 18-calowe, z przodu o szerokości 8.5J z rantem 3,25 cala i z tyłu 10.5J z rantem 3,75 cala. Całość dopełniają opony marki Toyo w rozmiarze 205/35 oraz 225/35. Jednak najważniejszą modyfikacją było zamontowanie systemu air ride – za jego obsługę odpowiedzialny jest sterownik Airlift 3H.
W planach jest remont silnika i zwiększenie jego mocy, malowanie komory silnika oraz zrobienie cleanbaya.
– Otwierasz drzwi i czujesz zapach skóry. Siadasz, przekręcasz kluczyk i do uszu dochodzi bulgot sześciu cylindrów. Ruszasz w drogę… Samochód płynie po niej, każdy przejechany metr wywołuje uśmiech na twarzy. Zapominasz o całym świecie i czujesz jedność z samochodem. Przepiękne uczucie – tak o swoich wrażeniach z jazdy opowiada Szymon, który regularnie bierze udział w zlotach BMW. Głównie są to wydarzenia zagraniczne: w Belgii, Holandii i Niemczech. Jego BMW E23 było też prezentowane na zlocie PlayerClassic na Goodwood w Anglii. W Polsce od kilku lat można je było obejrzeć oraz porozmawiać z właścicielem podczas odbywającego się we Wrocławiu popularnego zlotu Raceism, w tym roku 5 – 7 lipca.
Agnieszka Kujawa
Fot. Romar Hiensch/ Breakfvst
E23 735i 1982 r.
Silnik/napęd: M30B34, 218 KM i 304 Nm
Zawieszenie: poduszki Airforce; za obsługę systemu odpowiedzialny jest sterownik Airlift 3H
Nadwozie: oryginalny zderzak BBS, lotka tylnej klapy Hartge
Wnętrze: w pełni odrestaurowane, kierownica Nardi (2019) oraz schowany pilot sterowania air ride
Audio: radio Pioneer, wzmacniacz JBL GTR-735 z zestawem głośników GX642 i GTO509C, subwoofer Stage 810
Styl: show car: samochodu używam w weekendy oraz na wyjazdy na zloty
Właściciel: Denis Goleszny, @dengol93
Podziękowania: Przede wszystkim dziękuję mojemu bratu oraz tacie, dzięki nim spełniło się moje marzenie. Dziękuję też znajomym oraz wszystkim, którzy byli chętni do pomocy na forach czy facebookowych grupach.
(BMW TRENDS 1/2019)