Ford GT kończy żywot - Trends Magazines

Ford GT kończy żywot

2022 Ford GT Alan Mann Heritage Edition z 1966 Ford “AM GT-1”

W tym roku niestety będziemy musieli pożegnać świetnego Forda GT. Amerykański producent właśnie ogłosił koniec produkcji. 

Pomimo że powstanie tylko 1350 egzemplarzy tego hiperauta, już w tym roku zakończy się jego produkcja. Ford GT najnowszej generacji powstał jako hołd dla zwycięskiego auta, które w latach 60. wygrało wyścig Le Mans z ówczesnym mistrzem – Ferrari. Pierwszą generację nowoczesnej wersji mogliśmy podziwiać w 2003 roku, ale obecna generacja jest na rynku od 2016 roku. I właśnie z tą przyjdzie się nam niedługo pożegnać.

2016 był szczególnym rokiem dla Forda. To wtedy minęło 50 lat od legendarnego zwycięstwa Forda GT nad Ferrari w wyścigu Le Mans 1966. To z tej okazji amerykańska marka postanowiła wprowadzić na rynek drugą generację hiperauta. 

Forda GT napędza 3,5-litrowe V6 o mocy 656 KM, które rozpędza ten samochód do niemal 350 km/h (dzięki aerodynamice). Co ciekawe, od 7 lat Fordowi nie udało się sprzedać limitowanej ilości aut. Do końca zaplanowanej produkcji pozostało 250 sztuk i do końca roku mają zostać wyprzedane. W grudniu 2022 skończy się era Forda GT obecnej generacji i nastanie nowa. Jaka? Zapewne elektryczna lub przynajmniej hybrydowa. Nie ma co liczyć na silnik większy niż 4-cylindrowy. 

Możemy jednak spodziewać się nieziemskich osiągów, biorąc pod uwagę to, że dla Forda model GT jest topowy pod kątem osiągów w katalogu amerykańskiego giganta. 

Niektóre używane modele kosztują ok. 2,5 miliona złotych, ale Ford zapewnia że można jeszcze składać zamówienia na nowe. Klienci mają na to czas do grudnia tego roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

VW Golf Mk1 GL 1979

Oryginalny VW Golf Mk1 – ocalały

Oryginalny VW Golf Mk1 to rzadkość na naszych drogach. Upodobali go sobie szczególnie miłośnicy stylu stance, przez co liczba seryjnych Golfów wciąż spada. Tego taki los nie spotka, co nie znaczy, że w ogóle nie zmienił się, odkąd wyjechał z fabryki w 1979 roku. Dla marki VW to jeden z najważniejszych modeli. Podbił rynki motoryzacyjne…

Na kłopoty i nie tylko – test kamerki MiVue C570

Wideorejestrator Mio MiVue C570, to kolejny przystępny cenowo (ok. 400 zł) model popularnego producenta z Tajwanu. Jak się sprawdza w codziennej eksploatacji? Trudno narzekać. Montaż? Banalny, jak pozostałych modeli Mio. Ruchoma głowica mozująca zdejmuje nam z głowy problem dopasowania kadru przed samochodem. Wystarczy za pomocą przyssawki doczepić do szyby (najlepiej pod lusterkiem wewnętrznym) i skierować…