W tym roku niestety będziemy musieli pożegnać świetnego Forda GT. Amerykański producent właśnie ogłosił koniec produkcji.
Pomimo że powstanie tylko 1350 egzemplarzy tego hiperauta, już w tym roku zakończy się jego produkcja. Ford GT najnowszej generacji powstał jako hołd dla zwycięskiego auta, które w latach 60. wygrało wyścig Le Mans z ówczesnym mistrzem – Ferrari. Pierwszą generację nowoczesnej wersji mogliśmy podziwiać w 2003 roku, ale obecna generacja jest na rynku od 2016 roku. I właśnie z tą przyjdzie się nam niedługo pożegnać.
2016 był szczególnym rokiem dla Forda. To wtedy minęło 50 lat od legendarnego zwycięstwa Forda GT nad Ferrari w wyścigu Le Mans 1966. To z tej okazji amerykańska marka postanowiła wprowadzić na rynek drugą generację hiperauta.
Forda GT napędza 3,5-litrowe V6 o mocy 656 KM, które rozpędza ten samochód do niemal 350 km/h (dzięki aerodynamice). Co ciekawe, od 7 lat Fordowi nie udało się sprzedać limitowanej ilości aut. Do końca zaplanowanej produkcji pozostało 250 sztuk i do końca roku mają zostać wyprzedane. W grudniu 2022 skończy się era Forda GT obecnej generacji i nastanie nowa. Jaka? Zapewne elektryczna lub przynajmniej hybrydowa. Nie ma co liczyć na silnik większy niż 4-cylindrowy.
Możemy jednak spodziewać się nieziemskich osiągów, biorąc pod uwagę to, że dla Forda model GT jest topowy pod kątem osiągów w katalogu amerykańskiego giganta.
Niektóre używane modele kosztują ok. 2,5 miliona złotych, ale Ford zapewnia że można jeszcze składać zamówienia na nowe. Klienci mają na to czas do grudnia tego roku.