Doceniana na zlotach VW Bora 1.9 TDI

Volkswageny od lat cieszą się popularnością wśród miłośników tuningu, lecz najbardziej cenione są przez osoby chcące poruszać się solidnym seryjnym samochodem. Czy zatem przed sprzedażą trzeba auto przywrócić do stanu sprzed wprowadzonych zmian? Grzegorz rozważał takie rozwiązanie w przypadku swej Bory, jednak na szczęście pojawił się Arek, właściciel srebrnego egzemplarza tego samego modelu.

Dawcy części

Planował kupno do swojego auta czarnej podsufitki, listwy z wersji Highline oraz tylnej klapy z edycji na rynek USA, jednak ostatecznie nabył samochód Grzegorza, a swój sprzedał koledze. Dzięki temu oba zmodyfikowane sedany Volkswagena nadal się rozwijają.

Dwa czterodrzwiowe Golfy IV były trzecim i czwartym samochodem Arka. Jego tuningowa pasja zaczęła się od drobnych, popularnych w latach 90. przeróbek Fiata 126. Większe zmiany wprowadził w kolejnym samochodzie ‒ Golfie III, który ze względu na żółty kolor zwany był Tweetym. Fabryczny silnik 1.4 został wymieniony na 1.8 z Passata GT i połączony z przelotowym wydechem. Hamulce z Golfa GTI były dobrze widoczne poprzez 17-calowe felgi RH ZW1.

Auto zostało też obniżone na gwintowanym zawieszeniu, a w chronionym przez przyciemniane szyby wnętrzu zamontowano fotele z Polo, kierownicę Raid i system audio na komponentach JBL. Przednie oświetlenie tworzyły wyposażone w układ ksenonowy nawiązujące do Golfa IV lampy FK automotive, nad którymi znalazła się brewka Kamei. „Tweety” miał też elementy mogące budzić kontrowersje, takie jak neonowe podświetlenie podwozia czy diodowe lampy tylne.

Pomysły na modyfikacje Bory

Na bardziej wyważone rozwiązania Arek zdecydował się przy swojej pierwszej Borze. Koła zmienił na 18-calowe firmy MAM, a zawieszenie na gwintowane. W kabinie umieścił siedzenia Recaro, nakładki pedałów z Golfa R32 oraz kierownicę Raid Silberpfeil z poduszką powietrzną.

Modyfikując nadwozie, oprócz założenia klasycznych zaślepek Wolfsburg Edition zamiast bocznych migaczy, zdecydował się też na rozwiązania delikatnie odcinające się od głównego nurtu. Lusterkom i dachowi nadał czarny kolor, a z tyłu zainstalował lampy FK automotive.

Realizując swoje pomysły w drugim kompaktowym sedanie musiał już brać pod uwagę przeróbki wprowadzone przez Grzegorza. Przechodzący na własność Arka samochód nabrał wiele indywidualnego charakteru od czasu, gdy opuścił salon jako egzemplarz wersji Basis z elektrycznie sterowanymi szybami i lusterkami oraz manualna klimatyzacją.

Dopieszczanie wnętrza Bory w stylu OEM+

Poprzedni właściciel czarnej Bory na początku zajął się wnętrzem, gdyż, jak nam powiedział, drażniła go fabryczna tapicerka. W kabinie znalazły się zatem obite skórą fotele i kanapa Recaro. Arek podniósł poprzeczkę, montując słynne produkowane przez Recaro do Golfa R32 siedzenia König.

Fotele wyposażone są w instalację do podgrzewania sterowaną z konsoli środkowej. Z Golfa R32 pochodzą też przeniesione przez Arka z jego poprzedniej Bory nakładki na pedały. Inną zamontowaną wcześniej w srebrnej limuzynie częścią jest kierownica Raid Silberpfeil.

Ze sportowymi wersjami aut kojarzy się założona jeszcze przez Grzegorza czarna podsufitka, do której poprzedni właściciel kompaktowego sedana dobrał uchwyty i słupki w tym samym kolorze oraz czarne osłony przeciwsłoneczne z Golfa R32 i Golfa GTI.

Kolejne, dodane już przez Arka, akcesoria stanowią kontynuację stylizacji wnętrza w stylu OEM+ z przewagą nawiązań do Golfa R32. Właściciel czarnej Bory zamontował w niej uchwyt hamulca ręcznego, aluminiowe wykończenia i klamki z najmocniejszej wersji tego hatchbacka. Ostatni element został rozbudowany o mechanizm podświetlania z Audi A6 generacji C6. Wskaźniki na tablicy przyrządów pochodzą z Bory w wersji Sport Edition, włącznik świateł został przeniesiony z Polo 6R, a pokrętło do regulacji lusterek z Touarega.

W aucie zauważyć można również należącą do klasycznych dla tuningu VW akcesoriów lampkę oświetlenia wewnętrznego z Passata W8.

Z innego usportowionego sedana, amerykańskiej Jetty IV w wersji GLI, jest gałka zmiany biegów. Czerwone pasy bezpieczeństwa w Borze to element z Golfa III GTI w wersji 20 Jähre. Arek zakupił też nowe oryginalne dywaniki VW.

W konsoli środkowej, zamiast zamontowanego przez Grzegorza fabrycznego systemu multimedialnego z MFD, Arek osadził radioodtwarzacz Kenwood o rozmiarze 2DIN, wyposażony w DVD i Bluetooth. Dźwięk z jednostki centralnej płynie do głośników firmy Hertz.

Nie tylko kabina

Zmiany dotyczą nie tylko kabiny. Arek zastąpił osłony silnika, akumulatora i płynów elementami z Audi S3, które przemalował na czerwono. Emblemat VW na osłonę silnika dobrał z VW Beetle, a korki oleju i płynu chłodzącego z Audi R8.

Jak dotąd nie kontynuował prac Grzegorza nad dynamiką auta. Fabryczną jednostkę napędową ASV, pod którą znajduje się oryginalna osłona miski olejowej, poprzedni właściciel czarnej Bory powierzył firmie TUNE UP. Moc zwiększono ze 110 do 140 KM, a moment obrotowy z 235 do 300 Nm.

Grzegorz rozpoczął również prace nad estetyką nadwozia. Przednie lampy wyposażył w oryginalną instalację ksenonową, którą jednak zabrał przy sprzedaży. Arek zamontował więc nową, rozbudowaną o światła drogowe. Do zakładanych przez Grzegorza zaślepek Wolfsburg Edition Arek dołączył też Exclusive Edition. Poprzedni właściciel kompaktowej limuzyny wymienił fabryczne lampy na pochodzące z najlepiej wyposażonej wersji Highline. Arek zdecydował się jednak na inne rozwiązanie. Zamontował lampy z amerykańskiej Jetty GLI.

Made in USA

Nawiązania do aut z rynku amerykańskiego to popularny kierunek zmian. W czarnej Borze zapoczątkował go Grzegorz, zakładając przednią listwę pod światła obrysowe, które przemalował na czarno. Fabryczna pokrywa bagażnika ustąpiła miejsca klapie z oferowanej na rynku USA Jetty. Zarówno z przodu, jak i z tyłu Grzegorz planował zamontować dokładki z wersji V6, jednak Arek zdecydował się na inny wariant. Przedni spojler pochodzi z wersji napędzanej widlastym (a raczej widlasto-rzędowym) silnikiem, ale już dokładka tylna została wykonana przez niemiecką firmę SRS-Tec na wzór elementu z Jetty GLI. Progi nawiązujące do Golfa R32 są wyrobem firmy Votex.

Grzegorz ozdobił auto pakietem chromowanych listew z wersji Highline oraz wyposażył w prawe lusterko z edycji na rynek angielski. Element ten wyróżniał się rozmiarem takim samym, jak po stronie kierowcy. Arek wymienił oba lusterka na pochodzące z Golfa R32. Wzbogacił też nadwozie o kilka detali, takich jak: klamki bez zamków, antena dla radia i GPS oraz podkreślający obecność akcesoriów z wersji amerykańskich znaczek GLI na osłonie chłodnicy.

Gwintowane zawieszenie

Obniżenie samochodu należało do priorytetów obu właścicieli. Grzegorz uzyskał ten efekt dzięki gwintowanemu zawieszeniu TA-Technix. Z tyłu zdecydował się na maksymalne wykorzystanie regulacji, z przodu musiał pozostawić pewien margines, aby uniknąć problemu z ocierającym o półosie stabilizatorem.

Popularnym rozwiązaniem tego problemu jest montaż stabilizatora z Audi S3. Zabieg ten został wykonany już przez aktualnego właściciela Bory, który wymienił też tuleje wahaczy na pochodzące z Golfa R32. Arek całkowicie zmienił sposób obniżania auta. Przed rozpoczęciem sezonu 2012, zamiast sprężyn, w kompaktowej limuzynie zainstalował „poduszki”.

Z przednimi amortyzatorami, pochodzącymi z zestawu TA-Technix, połączone zostały miechy dwukomorowe Rubena 130/2. W zawieszeniu tylnym znalazły się miechy o trzech komorach ‒ Rubena 130/2 z amortyzatorami AP. Układ air ride oparty jest o komponenty Viair ‒ kompresor 444C i 30-litrową butlę.

Dzięki temu jest możliwe sterowanie każdym kołem z osobna przy użyciu pilota połączonego kablem. Na monitorowanie ciśnienia pozwalają manometry Viair, osadzone w przerobionym systemie nawiewu, składającym się z części z Golfa IV. Zimą 2012 roku elementy air ride zostały wkomponowane w zabudowę bagażnika.

W tym samym czasie Arek dokonał zmian w układzie hamulcowym, montując nawiercane tarcze. Zaciski przemalował zaś na czerwono.

Wybór kół do Bory

Wybór kół był wyzwaniem dla obu właścicieli zmodyfikowanej Bory. Grzegorz zaczął od 17-calowych obręczy S-Line, które szybko wymienił na RH ZW1. Wyglądały jego zdaniem bardzo ciekawie, jednak to nie było to, czego szukał. Najbliższe jego upodobaniom okazały się 18-calowe felgi Ronal do Mercedesa.

Satysfakcja pierwszego z właścicieli nie oznaczała jednak, że drugi nie dokona zmian. Zakup kolejnych felg był jednym z pierwszych działań Arka. Bora stanęła na 18-calowych kołach RH Artec Turbo P. Arek wymienił ich ranty na nowe, które wypolerował. Rotory pokrył czarnym perłowym lakierem. Założył też dekielki z logo Porsche. Na przednie felgi naciągnął opony Toyo o rozmiarach 205/35, na tylne Yokohama Prada 215/35.

Koła z przodu mają szerokość 8 cali i ET równe 17, z tyłu ich szerokość wynosi 9 cali, a ET 22. Na osi przedniej umieszczone zostały dystanse o grubości 25 mm, na tylnej 20-milimetrowe.

Zamiennikiem kompletu z obręczami RH Artec Turbo P jest zestaw osadzanych na 7-milimetrowych dystansach 17-calowych felg MIM, z których każda ma szerokość 8 cali i ET równe 35. Połączone są z ogumieniem firmy Continental, charakteryzującym się rozmiarami 205/45. Opony zmieniane są co sezon, gdyż Arek stale poszukuje optymalnego spasowania kół z nadkolami.

Doceniane na zlotach VW

Auto doceniane na zlotach, takich jak VW MANIA czy VW Meeting Chojnice, musi zachować przydatność do jazdy na co dzień, gdyż korzysta z niego rodzina Arka ‒ żona Ewelina i syn Wiktor.

Właściciel czarnej Bory deklaruje jednak, iż konieczność brania pod uwagę względów praktycznych nie będzie przeszkadzać mu we wdrożeniu wielu kolejnych tuningowych pomysłów.

Andrzej Szczodrak

Fot. Mikołaj Urbański

(VW TRENDS 3/2014)