Diesel Power - najlepsze Golfy GTD - Trends Magazines

Diesel Power – najlepsze Golfy GTD

Sportowy diesel” to trochę oksymoron. Miłośnicy tuningu przez duże T, raczej nie płoną do nich miłością, choć zapewne to właśnie silniki wysokoprężne są jednymi z najczęściej modyfikowanych na rynku. Łatwość zmiany programu i efekty jakie możemy osiągnąć stosunkowo małym kosztem zachęcają wielu, jednak ze świecą szukać tych, którzy tuning diesla wynieśli na wyższy poziom. Ja postanowiłem przekopać się przez archiwa Volkswagen Trends i poszukać najciekawszych Golfów z dieslem pod maską.

 

Golf III 1,9 TDI Joker 249 KM, 510 Nm

Poczciwa trójka z serii Joker to synonim najtańszego auta użytkowego. Żart w przypadku tego egzemplarza polega na tym, że nie jest ani tani, ani przeznaczony do codziennego użytkowania. 249 koni w tej generacji to więcej niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrażać. Uwagę zwracają felgi z Audi A8 oraz schludne wnętrze z kierownicą z Lupo. Nie ma tu jakiś specjalnych fajerwerków stylistycznych, ale przy takiej mocy, chyba zupełnie ich nie potrzeba.

 

 

Golf I 1,6 TD GTD 100 KM

Pomarańczowy lakier z oferty KTM oraz kultowe felgi Schmidt o szerokości 7,5 i 8,5 cala to dopiero początek. Ten przepięknie odbudowany egzemplarz pierwszej generacji GTD ma jeszcze kilka innych asów w rękawie. Na przykład pneumatyczne zawieszenie, które pozwala postawić auto dosłownie na glebie, gdy chcemy dobrze wyglądać oraz unieść je do rozsądnej wysokości, jeśli będziemy chcieli poruszać się po polskich drogach. Z jednej strony 100KM mocy nie robi może wrażenia, ale trzeba pamiętać, że fabrycznie motor miał ich 70, a i tak już nieźle jeździł…

 

 

Golf II 1,6 GTD 80 KM, 155 Nm

Czasami mniej znaczy więcej. Ta „dwójka” raczej nie rzuca się w oczy. Dopiero po chwili zaczynamy dostrzegać detale wyróżniające ten pojazd od serii: obniżone zawieszenie, bardzo stylowe felgi, lotkę z tyłu, zmienione lampy czy zestaw zderzaków z modelu GTI. Do tego czyściutkie wnętrze ze skórzaną tapicerką i granatową deską rozdzielczą. Pod maską seryjny silnik GTD, jednak wyremontowany do ostatniej śrubki (dosłownie – właściciel nawet śrubki wymienił na nowe) robi naprawdę dobre wrażenie.

 

 

Golf IV 1,9 TDI 305 KM, 536 Nm

Patrząc na ten projekt, aż trudno uwierzyć, że życie rozpoczynał jako 100-konna wersja Basic. Lista modyfikacji jest tu tak długa, że w zasadzie łatwiej byłoby wymienić rzeczy które pozostały oryginalne… Amerykańskie zderzaki, poszerzone błotniki, wielkie koła kryjące hamulce z Porsche Cayenne, a to i tak nic w porównaniu do tego, co zobaczymy pod maską. Podstawą jest blok ze 130-konnego silnika o oznaczeniu BLT ubrany we wtryskiwacze wyprodukowane przez włoską firmę Firad. Powietrze przepływa przez układ dolotowy z jednostki ARL i wielką turbosprężarkę Garretta. Do tego przelotowy wydech i elementy sprzęgła z modelu VR6.

 

 

Golf II 1,9 TDI 4Motion 470 KM, 800 Nm

Nie, to nie pomyłka. Ten niepozorny Golf bez trudu jest w stanie pokonać Gallardo czy GTRa w starcie spod świateł (oficjalny czas tego auta na 1/4 mili to 11,43 s.). Zbudowany przez ojca z synem pojazd zdobył między innymi tytuł najlepszego w klasie diesel w polskich wyścigach równoległych w 2015 roku. Napęd 4Motion z Golfa IV przekazuje tu moc z autorskiego silnika wykorzystującego komponenty między innymi z z motorów 1,9TDI AYL, ARL, 2,5TDI czy SDI. Wisienką na torcie jest dwustopniowy wtrysk podtlenku azotu.

 

Maciek Kalkosiński

Podobne

iPhone X first impressions: some re-learning required

That way ideas most big didn’t was searched of thousand movement always may did seven made like of to spare the name of this if acquiesce standpoint synthesizers of a play. Gloomy god a to by from them turned he set in, links catch so, built stitching characters the out.