Archiwa: Używane - Strona 9 z 12 - Trends Magazines

Używane

Używany Volkswagen Bora. Oszczędny, niedrogi i praktyczny sedan

Bora została zbudowana na bazie Golfa IV, ale mierzyła wyżej. Znajdowało to odzwierciedlenie w bogatszym wyposażeniu i wyższych cenach nowych samochodów. Na rynku wtórnym dysproporcje stały się symboliczne. Czy warto kupić używaną Borę? W 1979 roku zadebiutował Volkswagen Jetta – sedan wywodzący się z Golfa pierwszej generacji. Pięć lat później do walki o klientów ruszyła…

Używany Golf IV 2.8 V6 (1999–2003). Zalety, wady i typowe usterki

Mocny i przyjemnie brzmiący silnik, napęd na cztery koła i bardziej wyrafinowane zawieszenie tylnych kół niż w słabszych wersjach. Golf IV 2.8 V6 to przedsmak kompaktu z półki premium, wciąż do kupienia za rozsądne pieniądze. Pod koniec XX wieku Volkswagen złapał wiatr w żagle. Koncern mierzył coraz wyżej i wprowadzał na rynek ciekawe modele. Jednym…

Używany Volkswagen Tiguan (2007-2015). Solidny i praktyczny SUV

Używany Volkswagen Tiguan jest poszukiwanym i cenionym modelem na rynku wtórnym. Nic dziwnego, w końcu to model rodzinny, przestronny, solidny i bezpieczny. Czy ma też wady? Volkswagen ruszył na podbój segmentu SUV-ów wcześnie, bo już w 2002 roku. Wówczas zadebiutował skomplikowany technicznie, mocny i drogi Touareg. W kolejnych latach koncern skupił się na rozwoju klasycznych…

Kupujemy używane Lupo GTI (2000 – 2005) – Sportowy rarytas!

GTI jest najciekawszą odmianą Lupo. Zainteresowani zakupem malucha z charakterem nie powinni zwlekać. Podaż aut jest ograniczona, a ceny dobrze zachowanych egzemplarzy zaczynają rosnąć. Proste, mocne, szybkie i niesamowicie zwinne. Nieprzypadkowo uchodzi za bezpośredniego spadkobiercę kultowego Golfa I GTI. 125 KM przy masie własnej 980 kilogramów i twardym zawieszeniu zapewnia masę dobrej zabawy. Lupo prowokuje…

Używany Karmann Ghia (1955‒1974). Coraz cenniejszy

Najpiękniejszy model w historii Volkswagena drożeje z roku na rok. Używany Karmann Ghia za małe pieniądze nie wchodzi już w grę, a próba odrestaurowania kompletnie zniszczonego egzemplarza przypomina stąpanie po polu minowym – można stracić i nerwy, i... jeszcze większe pieniądze. Przed laty wszystko wyglądało inaczej. Nie kupowało się gotowego samochodu. Jedne firmy specjalizowały się…