BMW zmienia nazwy modeli - Trends Magazines

BMW zmienia nazwy modeli

Przed nami spore zmiany w motoryzacji, które nie ominą także BMW. Zapowiadana Neue Klasse przyniesie także nowe nazewnictwo do obecnych modeli. 

Zmiana nazw modeli samochodów to nic nowego wśród producentów, choć czasami zmiany nie wychodzą na dobre. Weźmy za przykład Audi, które wprowadziło nową nomenklaturę do oznaczeń silników. Kiedyś sprawa była prosta – 2.0 TFSI, 3.0 TDI itd. Teraz mamy 35 TFSI, 55 TDI i w zasadzie niezorientowani nie wiedzą o co chodzi. 

W BMW też przez lata zachodziły zmiany. Spójrzmy na 330i – pierwsza „3” oznaczała model z serii 3, pozostałe „30i” oznaczało 3-litrowy motor benzynowy. Potem sprawy się skomplikowały i dziś 30i oznacza mocniejszy wariant 2-litrowego motoru. Do tego doszły jeszcze nazwy takie jak 30e (hybryda) albo 25d, które wcale nie oznacza 2,5-litrowego diesla, jak kiedyś. 

Teraz BMW chce nieco ułatwić nazwy swoich samochodów. I tak, BMW X3 z napędem spalinowym ma nazywać się X320, czy X330, a elektryczne warianty – iX320, iX330 itd. Podobnie będzie z Serią 3 oraz 5 – będziemy mieli BMW 330, 520, 540 itd. Nie wiadomo jeszcze jak będzie można odróżnić benzynę od diesla, elektryczne wersje mają nazywać się np. i330, i540 itd. 

Jak donosi Carscoops, nowe nazewnictwo ma obowiązywać już od marca 2024 roku. Jak Wam się widzą takie zmiany? Dajcie znać na forum BMW Klub Polska.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

TEST VW Arteon Shooting Brake eHybrid – czy potrzebujemy jeszcze diesli?

Diesle odchodzą do lamusa – to fakt i niewiele możemy z tym zrobić. W ubiegłym roku w Europie po raz pierwszy w historii sprzedaż aut z tymi silnikami była niższa niż aut elektrycznych i hybryd. I właśnie z VW Arteonem Shooting Brake w tej drugiej wersji przyszło nam obcować. Takie hybrydy witamy z otwartymi ramionami! To chyba jeden z najciekawszych Volkswagenów w ofercie. Już klasyczny Arteon ma bardzo…

– Nie wsadzisz tego drzewa do cinquecento. – Potrzymaj mi piwo

Polacy są chyba mistrzami w pomysłowości i kreatywności w transporcie. Co jakiś czas pojawiają się informacje o nietypowych ładunkach załadowanych do zwykłych aut osobowych. Jednak właściciel tego Fiata cinquecento chyba pobił wszelkie rekordy. Nie wiemy, co jest bardziej imponujące: wytrzymałość małego Fiata, czy głupota kierującego, który zdecydował się przewieźć ogromny pień drzewa, kilkukrotnie przewyższający wymiarami…