BMW Z4 Facelifting: histopatologiczne zmiany - Trends Magazines

BMW Z4 Facelifting: histopatologiczne zmiany

BMW postanowiło odświeżyć swojego roadstera – Z4. Auto ma nowy grill, światła, lakiery nadwozia i… to w zasadzie tyle. Jednak brak gruntownych zmian wyszedł mu na dobre.

BMW nie przestaje nas zaskakiwać. Niemiecki producent na zmianę prezentuje bardzo ładne modele jak np. BMW 3 po faceliftingu, jak i te o, powiedzmy kontrowersyjnym designie jak flagowe BMW 7 czy najnowszy SUV XM.

W przypadku odświeżonego Z4 zmiany są histopatologiczne – inaczej mówiąc, prawie niezauważalne gołym okiem. Zmieniono bowiem kształt przedniego grilla, nowe są wloty powietrza w zderzaku, nieco zmodyfikowane reflektory, a w palecie kolorów pojawiły się trzy nowe pozycje: Thundernight Metallic, Portimao Blue i Skyscraper Grey. Jednak brak śmiałości BMW do większych zmian wyszedł Z-czwórce na dobre. Dotychczasowy model Z4 wygląda świetnie – więc po co to zmieniać?

Pod maską odświeżonego BMW Z4 bez zmian

Zmianom nie uległy także jednostki napędowe. Do wyboru mamy bazową wersję Z4 sDrive20i o mocy 200 KM (tutaj dostępny jest manual). Wyżej w katalogu stoi sDrive30i z 259-konnym motorem 2.0 R4 lub M40i z trzylitrową sześciocylindrówką o mocy 387 KM. W dwóch ostatnich wersjach moc   trafia wyłącznie na tylne koła za pośrednictwem 8-stopniowego automatu. 

Ciekawostką jest także M-Pakiet, który teraz będzie na wyposażeniu seryjnym, nawet w podstawowych wariantach silnikowych. Dostaniemy tutaj bardziej rasowo wyglądające zderzaki, większe koła i niższe zawieszenie. 

Odświeżone BMW Z4 trafi na rynek prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Ceny zapewne będą nieco wyższe od obecnych. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

BMW Art Cars na torze w Belgii – zobacz je wszystkie

Fani marki wiedzą, że BMW Art Cars to motoryzacyjne dzieła sztuki. Od czasu do czasu pojawiają się nowe modele, ale te pokazane na belgijskim torze Zolder to kolekcja tych klasycznych. Zobacz wszystkie BMW Art Cars na filmie. W miniony weekend na torze Zolder w Belgii fani BMW mieli swoje święto, bowiem odbyła się tam impreza…

VW Garbus 1200 1965 r. widok z przodu

Garbus jak marzenie

„Marzyliśmy z żoną o klasycznym samochodzie, konkretnie – Volkswagenie Garbusie. Przez dwa lata myśleliśmy o tym bardzo poważnie. Sprawdzaliśmy w sieci co, kto i za ile sprzedaje. Już wtedy wiedziałem, że nie może to być Garbus na tzw. stojącej lampie”.   Nim marzenie się spełniło i prezentowany „Dolcwagen” był gotów, Kasia i Marcin musieli pokonać wiele przeciwności. Ale po kolei… Pewnego dnia Marcin…